Data: 2003-11-15 11:42:00
Temat: Re: teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II
Od: "... z doliny" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Albert wrote in message ...
>> > zejdź na ziemię... please...
,,,
>tałancie" czyli jak widać wszyscy (bohaterowie) szufladkują Twój abstrakt,
>każdy na swój (charakterystyczny dla niego) sposób... (łącznie ze mną ;)
>
>Zdrowko x 2 :-]
no niestety - to nie abstrakt - to KONKRET
cwiczylismy ostatnio techniki proste "dziel i .." :
kolko rozancowe - .. ,
chamy - ... ,
przeciwnicy JeTa - ... ,
kobiety - ... ,
tepiciel robakow - .....
itd ...
kolejny ruch to wywolanie poczucia winy
potem bylo rozegrajmy te partie
jeszcze raz na prive
skoro nie mozna wygrac gry wedle
jej zasad to trzeba je zmienic
teraz mamy : przeciez to nie szachy :
to kabaret - eksperyment rozwojowy
mozna co najwyzej spytac rezysera
dlaczego po wywiezieniu grupy
w maliny - maluje jej karykaturalny obrazek
ale to wcale nie oto chodzi - obrazek
jest celowo rozmazany i kazdy zobaczy
w nim co innego - na tym tle ktos kto czuje
sie zagrozony dostrzeze atak , inni
tego nie dostrzega
I oto biega ,trzeba udowodnic , ze ktos
popada w paranoje i wymaga opieki
potem zaofrowac mu ja z "dobroci serca"
Odrzuci ale to nie istotne - kto bedzie
przejmowal sie oskarzeniami paranoika
itd itp..
|