Strona główna Grupy pl.sci.psychologia teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II Re: teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II

« poprzedni post następny post »
Data: 2003-11-28 12:12:00
Temat: Re: teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


(Borze jasny, szary, kręty. Czemu sadzisz mgliste wtręty.
Czy ty kiedyś zaczniesz grać?

- W końcu?
- W końcu, na końcu, jeden czort. Ważne kiedy!!
- Dziś mamy dzień szesnasty, krok ósmy, jeszcze czas, jeszcze czas.
- A temu co się stało? Bełkoce jak pijany?
- To nie pijany, ja tam podejrzewam... MCV...
- Ty lepiej nic nie podejrzewaj tylko patrz pilnie co sie dzieje. Zawsze
z tym samym kłopot. Nie wiesz, że jedziemy do celu?!
- Jakiego celu?
- Wspólnego!
- Wszystkiego?
- Że niby dla wszystkich? Oszalałeś? A gdzie Ty masz taki cel, co to
wszystkich pogodzi!!? Wariat!
- Cicho bądź! Podobno jest taki na moście!!
- Bzdury!
- Dla kogo bzdury, dla tego bęc. Normalne. Jak czegoś nie widzisz
to bzdurami będziesz nazywał, nie rozumiesz??
- No tak. Sama słyszałam jak Trejro mówił, że nie zna ciężaru jaki niesie...
- Nie tak! Że nie wie jak ciężko jest, jak nie niesie!!
- Ja tam swoje wiem. Nie po to uczyłem się tyle lat i czytałem tyle
różnych, żeby teraz ...
- Żeby teraz zaczynać myśleć, hihi...
- ... żeby teraz nie korzystać z tego co wiem!! Ja mam dyplom! Zobacz!
- Ech, dyplom a daplon to nie to samo.
- Jaki znowu dapłon!!??
- Kapłon, hihi...
- Zapłon??
- Balon?
- Heh... Czy musicie się tak wiercić na tych siedzeniach!? I tak już spore
zamieszanie jest.
- I hałasy.
- I krzykania.
- Wspominania.
- A nikt nie chce patrzeć w przyszłość.
- E... bez przesady. Są tacy co patrzą. A już napewno ci, co na przedzie
siedzą, koło tej przewodniczki ślicznookiej.
- Gdzie, gdzie!!? Nic nie widzę!! Ciemno tu.
- Gógli zdejmij!!
- No bo ty świeży jesteś jeszcze, młody i zielony, to nie wiesz w czym
rzecz. Siadaj spokojnie i słuchaj co mówią. Przecież to powinno być
jak słońce jasne!
- A nie jest. Każdy mówić chce i basta.
- I swoje ogłaszać światu wynalazki bez trzymanki.
- Swoje albo googlane, jak kto woli i może.
- A po co mu trzymanka, jak i tak nic nie widzi? Jedzie i nie wie, że jedzie...
- ...
- Dolin nie widzi, gór nie widzi, wąwozów i pól nie widzi...
- Strumieni nie słyszy, korzeni nie słyszy, liści nie słyszy, głuchi jest.
- Światła nie czuje, rosy nie snuje, struny pajęcze mu nie w smak.
- A co to tak? Co to tak?
- Poeta z dachu, daje znak.
- Że niby coś widać znów ciekawego? Gdzie!?
- Spokojnie kolego. Dobre g°°gli włóż i mnóż.
- Ale skąd to wiedzieć, które dobre jak tu tyle ich jest dziwacznych.
O! Kanciate widzę, łaciate, spiralne i owalne. A te nawet z falbanamy,
co se je naokoło głowy owijać pewnie można, żeby nigdy nie spadały...
- Niewolnikiem chcesz być? Powiedziałem - dobre g°°gli włóż i tylko
wtedy, gdy to konieczne jest, nigdy wcześniej! Nigdy bez potrzeby!!
Do własnej głowy najpierw patrz.
- Nie do własnej!! Do cudzej!!!
- No ale jak tu bez guugli jak wszystko podobno w historii jest!!?
- W historii są słowa, tylko słowa. A wszystko jest nie w słowach
a w myślach... co najwyżej.
- W ptakach podobno też.
- I w psach.
- W tablicach zapisane nie słowami.
- Jakich tablicach?? Tabloitach może?
- Nie pacanie. Tabloidy są jak guigle pomalowane na złoto, co się świecą
dla biegaczy szybkich jak prusaki. Tych co to czasu nie mają i z tabloidów
samą maź zjadają na surowo nibyświeżą.
- No tak, a w środku pustą.
- Dla jednych pustą dla innych karmą.
- Tja. Nie dziwi potem, że tyle kapust rośnie wokoło, gdy się ich tak
napycha na siłę tą karmą lekko strawną i pieprzną i krwawą...
- A kim tu się przejmować - jak same chcą to żrą. Zielone też potrzebne
na świecie. Niech rośnie.
- Tja. Chlorofil i drozofile...
- A potem tylko łowcy główek się krzątają i do ogródków własnych
je składają, nowy proszek duprania sprzedają i krem do ust barwienia
na zielono, i tylko doić i doić w koło macieju.
- A ja znam takie mrówki co hodowle mają takich mlekonośnych zielonych...
- Mrówki to nic! Ja znam takie ludzkie co to mają różne natężenia...
- Co mają?
- Różne czułości zmysłów. No bo pomyśl tylko. Jest sobie populacja,
no nie?
- No jest.
- Ale w tej populacji to jest dużo różnych odmieńców. Jeden ma coś
lepszego a coś innego gorszego.
- Że niby lepszy i gorszy jest?
- Nie!! Inny po prostu. Jeden ma świetny słuch, a inny jak słoń na ucho.
Ale za to ten inny ma super smak i kiperem jest od smaków i zapachów.
Albo wzrok ma lepszy, albo dotyk bardziej sprawny... Rozumiesz?
- Nie za bardzo...
- No więc różnie to jest z tymi zmysłami i dlatego powinno być dla
wszystkich jasne, ze każdy widzi, słyszy, czuje co innego.
- Bodziec niby taki sam, a jeden czuje pełnię a inny niewiele?
- A popatrz teraz na samo słowo "czuje". Jakie ono uniwersalne się
u nich zrobiło.
- Nie rozumiem.
- No popatrz tylko - mówią, że ktoś coś czuje wtedy gdy smakuje, ale
również wtedy, gdy mu coś pachnie albo źle pachnie. Mówią też, że coś
czują, gdy im po głowie intuicja lata. Oni niby wszystko czują, a tak
naprawdę to nie odróżniają czucia od Czucia.
- Bo i po co, skoro to wszystko takie jeden do drugiego podobne...
- Podobne, ale nie takie samo przecież!! Poza tym, to żeby było podobne
to się tylko niektórym marzyło totaliruchom...
- Komu???
- No tym, od totalitaryzmów. Co to niby wszystkich w jednakie mundurki
chcieli wkładać i to samo im kazali śpiewać.
- I to samo gadać.
- I myśleć?
- No to był ich największy kłopot, bo myśleć to oni nie potrafili sami,
i nie wiedzieli, jak się do tych innych myśli dobrać. Innych znaczy się.
- No ale czekaj... Zmysły mówisz różne mają czułości tak?
- No coś w tym sensie. Jedne są czułe bardzo a inne mniej. Ale od tego jak
są czułe zależy to, co odbierają.
- Komu znów odbierają??
- Nikomu! Odbierają te sygnały z otoczenia. A potem nazywają to, co im
się z tego wyroi - rzeczywistością. I jasne chyba jest, że każdy ma tę
rzeczywistość nieco inną, prawda?
- Dla kogo jasne ten mądrala, a dla kogo nie, ten bęc.
- No tak.
- ...
- Albo weź taki przykład. Papryczki na siedzeniu leżą. Popatrz - trzy.
http://www.psphome.htc.net.pl/guests/all/03allpapryc
zki.jpg
- ...
- No leżą, to chyba ktoś na śniadanie ze sobą zabrał?
- Nieważne. Ważne jak je widzisz.
- No jak?
- No to opowiedz jakie są...
- Nooo.... jedna jest czerwona, druga zielona, trzecia żółta. Piękne są.
- No i co? To wszystko?
- A co ma być jeszcze? Kolorowe są!
- No to teraz pomyśl, jak nazwałeś tę rzeczywistość papryczą. Czerwona,
zielona, żólta - i to wszystko. Ktoś inny powie: czerwona, żółta, zielona,
i też pewnie będzie miał rację. Ale czy to jest Wszystko!!??
- No a co ma być jeszcze?
- No to wyobraź sobie, że Pucka interesuje więcej - zresztą to jego
papryczki - bierze nóż i chce posmakować, polizać, podotykać!!
- No coś ty. Papryczki jak papryczki, smaczne są i już.
- Głupoty gadasz. Wszystko zależy od Czułości!!
- No popatrz - wziął nóż i przekroił. Co widzisz??...
http://www.psphome.htc.net.pl/guests/all/04allpapryc
zka.jpg
- ...
- ...
- No, środek widzę. Ładny jest. Nasionka ma...
- Ha!!
- Co ha!??
- Widzisz więcej! Czujesz więcej, bo się skupiłeś, bo zajrzałeś do wnętrza,
bo wyostrzyłeś nóż i otworzyłeś sejf!!
- Jaki sejf, przecież to tylko papryczka!!
- A myśłisz, że z głowami ludzi jest inaczej???
- ...
- ...
- No chyba jeszcze bardziej kolorowo...
- No widzisz. I o to chodzi!
- I każdy widzi co innego?
- Oczywiście. A najgorzej jest kiedy taka jeden z drugim tego nie rozumie.
I wtedy głupio gada, że to co widzi to jest wszystko i prawdziwe i tylko
to jest rzeczywiste. No głupoty jedne...
- Ty wiesz, to ma sens...
- No jak ma nie mieć kiedy Ma. A teraz dalej pomyśl. Gdy taki jeden
z drugą zobaczy obrazek, że tam jakiś kolorowy, to za jakiś czas będzie
się zaklinał, że widział kolory prawda?
- No tak.
- A jak kto inny zaglądał w tym samym czasie głębiej, to będzie twierdził,
że czuł zapachy, prawda?
- No niby tak... Czekaj, czekaj... A ten trzeci Pucek, co to jest czuły na
smaki, to będzie opowiadał o smakach no nie?
- Oczywiście! A wszyscy niby mówią o tym samym, a jednak zupełnie
co innego. I gdyby tylko wiedzieli na czym rzecz polega, to nie skakaliby
sobie do oczu przecież, i nie kłócili na noże, że jeden kłamca a drugi oszust.
A tak przecież robią, no niestety...
- Bija się...
- Tłuką i za okna nie patrzą inaczej, jak przez własne czucie.
- No tak. A przecież powinni patrzeć jakos inaczej - nie tylko swoimi
chłonami...
- Czym???
- Chłonami.
- ...
- ...
- A co to znów tam za oknem błyszczy???
- Pokaż gdzie???
- Zobacz sam... piękne jest, kolorowe...
- Smaczne, i jak pachnie.... [All- 2003-11-28 O28/TZ16]

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
28.11 zielsko
29.11 ... z Gormenghast
29.11 ... z Gormenghast
29.11 ksRobak
29.11 ... z Gormenghast
30.11 ... z Gormenghast
30.11 puciek2
01.12 ... z Gormenghast
01.12 ... z Gormenghast
01.12 ... z Gormenghast
01.12 ksRobak
01.12 puciek2
02.12 ... z Gormenghast
02.12 ... z Gormenghast
02.12 ksRobak
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem