Data: 2003-12-05 12:13:15
Temat: Re: teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
.
Jestem.
Podroz.
Pierwsze słowo
Bal i Sak. Pies i Ptak. Wprzód i w Trakt. Trakt na Wspak.
Stala baba wspak.
Cud Ukojny. Z Gołą w Chórze. Wyczesz wszystkie Włosy Głosy.
Jak Nawrocniej i Starannie, przy porannych Pływów Mannie.
Sak Ty Widzisz Kropli Jedna. Trakt Macany. Stopik dany.
Na Tłach staje. Głosy kraje. Mikrzyk snuje. Korabuje.
.
.
.
.
.
Słucha Myśli. Swoje prześni. Inne Znaki może Czuć.
Czuje Słowa. Kosmyk głowa. Zamilczące Sploty Snuć.
Patrzy znaki. Kropki krzaki. Interpretu chowaj Czas.
Myśli Ptaki. Kroi Smaki. Karawany kroczą w las.
.
Ovremr qbglx. Xnezv zbgly. Pmhwr jaęgemn. Fvrpvą j zebx.
.
Hfgnjvć gemron fbovr Fgół. An Bfvz Xebxój cebfgb j Qół.
W paciorkach i kamieniach na drodze, przy nodze jak pies. Jak Bies.
Jak Bies, gdy nic nie Umie czyta wprost, i wali głową w ścianę.
Gdy przyjdzie wchodzić mu na Most Ma Wszystko przechlapane.
Uważnie Patrz. Masz Wszystko Tu. W tych Słowach jest Potęga.
Czas by w Spokoju Milczeć tam, i Rozum swój wytężać.
Jvęp avtql Jvnel OenFgeb Fjów, Gl avr genć jpmrśavr Enab,
Wn Oęqę m Aboą Jvrgemavr Fahy Gę Cbjvrść cb Cyngnaą.
.
.
.
.
.
.
Więc Zobacz. MIgła jeszcze raz. I unieś się nad Szumy.
TU odbij się od tego DNA, na Osim metrów Z tłumy.
Spokojnie z Góry na to patrz. Na jazgot ten Plemienny.
Gdyż nigdy nie ma tego zła, co dobrem nie brzemienne.
Jr jfmlfgxvz ebmjvąmnavr wrfg, avxg grtb avr mbonpml.
Zvnfg qb fvbfgemlpmrx tłójrx ovrp, cbścvrpurz fvę mnfznpml.
.
.
I nie rozumie tego nikt, kto słowa tylko gada.
To magia podroz zmienia w mig, inaczej głowką spadasz.
inaczej
głębia
sprze
daj
!
Więc lećmy wiatrem j btavn zwój, bez słowa, niby błędnie.
Abstrakcie zawsze przy mnie stój, nie straszno, że tak sennie.
W kostnicy nieciekawie jest, tam mróz swych ofiar szuka.
To podroz zordop BraStro jest. To wstępna jest nauka.
Gdy ręka zordoP palców pięć, na drugą w lustrze trafi.
Ty kontrast czyń i słowa szczędź, i Słowa próbuj zapis.
Czarniące głosy chowaj wgłąb, na osi metrów w dole.
Trzydzieści dwie średnice stąd.Wirujesz Sam Sokole.
Tu przekaz ten do ciebie ślę nie patrząc na głaskanie.
Gdy Czas przewijam w tę, nie w Tę, wysiłków rozpraszanie.
Do celu musisz samo dojść, obijać się o ściany.
Jak w lustrze z konia wtedy zsiąść i dotknąć złotej ramy.
Nie będzie czasu wówczas czuć, on traci swe znaczenia.
Na szczycie podróż słowa zrzuć. Tam nie ma już cierpienia.
.
.
.
.
V avr ebmqmvryavr qmvrjvęć fmrść, enm gnx enm fvnx cemrzvnan.
Fmrść qmvrjvęć qb avpmrtb grż, gb zbjn wrfg fmnznan.
.
.
Yvfghel zbwr j xnzvrń xłnqź jltłnqmnw jaęgemarśpvnzv.
Cemrejnar j zvt cbxelwr fmnqź, mnxyrfmpml mvryravnzv.
Unezbavę jrjaągem xhyv tłnqź, tql pmęść fvę mnhebpml.
Pb znz gb qnz. Avr cbłxaę fnz. Fmrść j bfv avr cemrfxbpml.
Na dziś to wszystko na twój stół.
Zagięte skosem jakby w dół na cztery wiary w ziemię.
I mnóż i dziel i dziel i mnóż, te słowa, słowa, słowa.
I czuj i patrz i mów i słysz i Myśli Znoś od nowa.
i Czuj
i Patrz
i Mów
i Słysz
i Myśli
Znoś
nad ranem
!
[All ... z Gormenghast, 20 listopada 2:00:03:903 - fragmenty]
.
|