| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2006-01-09 05:17:34
Temat: Re: techniki PowerBox-kto jest alpha?PowerBox; <dpsefn$prp$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> Użytkownik "pio" <u...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:dps8ok$6hc$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Problem w tym, że niezaleznie czy sie jest alpha czy beta podlega sie tym
> > samym psychicznym prawom. Z tego powodu nawet alpha może odpychać od
> > klejącej sie do niego laski.
>
> Niestety tak właśnie jest. Najgorsze, że to jest dokładnie tak samo jak mają
> laski - nie można się wtedy nawet zmusić choćby się nie wiem jak chciało
> :-(((
> Duże różnice w statusie powodują brak zainteresowania (odpychanie) jednej
> strony i desperację drugiej. To jest bardzo poważny problem, bo zdawać by
> się mogło beciarzowi, że jak zmieni osobowość w kierunku alpha to będzie
> mógł wybierać z tych wszystkich lasek, do których nie mógł wcześniej
> "doskoczyć".
Ciebie PB chyba pojebało na punkcie "wyboru lasek". Po kiego beta ma
"wybierać z tych wszystkich lasek", jeżeli jest zainteresowany jedną?
Jak to ktoś kiedyś tłumaczył, już nie pamiętam gdzie - przy braku dużych
skrajności problemem nie jest alpha/beta, ale ilość prób "poderwania
lasek" - wysoki status alphy, a co za tym idzie wysokie mniemanie o
swoich możliwościach/niedostrzeganie swoich porażek m.in. dzięki takim
"wysublimowanym" teoriom j.w., przekłada się u alphy na więcej prób
"poderwania" - on może ilościowo ponosić więcej porażek niż beta, ale
statystycznie będzie lepszy. I tyle. Chciałbyś kwestię "podrywania
lasek" oderwać od *ryzyka* podrywu i ilości prób? ;)
> Paradoksalnie wszystkie laski będą otwarte ale jako skrajny
> alpha nie będzie w ogóle zainteresowany większością z nich z tych powodów, o
> których pisał kolega.
Wszystkie? ;))))))) Weź przyznaj, że robisz teorię pod swoje porażki w
podrywaniu lasek.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2006-01-09 09:18:36
Temat: Re: techniki PowerBox-kto jest alpha?Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dpsrrn$cu1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wszystkie? ;))))))) Weź przyznaj, że robisz teorię pod swoje porażki w
> podrywaniu lasek.
... nie, nie. To poprostu alfa z zasadami :)
Znajomy też był taką alfą. Jego mottem było: "chciała ... ale ja nie
chciałem" :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2006-01-09 16:22:05
Temat: Re: techniki PowerBox-kto jest alpha?
Użytkownik "patix" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dpsbbf$ht0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> obojętność może
> być rozpaczliwą grą w celu przyciągnięcia uwagi - jako trudny cel.
- zobacz ciekawą jedną rzecz w tym co piszesz. Załóżmy, że udawanie
obojętności to jest dobra "technika". Ale skąd ona się bierze? Ano bierze
się stąd, że ludzie po kilku doświadczeniach wiedzą, że zbytnie obciążenie,
nastawienie się na wynik zamyka partnera. To jest właśnie niezłomne prawo
psychiki w akcji, którego nie chcesz przyjąć wprost a mimo to w głębi wiesz,
że trzeba udawać obojętnego jak trudny cel. Ludzie udają, że im w ogóle nie
zależy a w środku zdychają z braku własnego statusu. Partner z wyższym
statusem ze swojej perspektywy widzi jedynie ogólny brak zainteresowania.
Widzi zarówno brak zainteresowania ogólnego i brak nastawienia na wynik. To
nie jest tak, że ładna laska albo alpha ma neurotyczne przekonanie, że musi
podobać się wszystkim i jak trafi na kogoś obojętnego to musi sobie coś
udowodnić. Tacy też są ale naprawdę ostatecznie chodzi o to, że brak
zainteresowania ogólnego jest niekorzystny a brak nastawienia na wynik jest
pociągający. Więc patrząc na osobę całkowicie ignorującą od razu widać, że
coś tu nie gra ale jest szansa, że niezależnie jak mało jest
zainteresowana - może chociaż ta osoba autentycznie nie będzie nastawiona na
wynik. Zaczyna się interakcja i wcześniej czy później wszystko wychodzi na
jaw. Jak tylko ten słabszy uzyska lekką pewność siebie to wyskakuje na
całego, otwiera się a w środku jest niski status, cierpienie, ciężkie
nastawienie na wynik, głód akceptacji, brak pewności siebie, zazdrość,
niepewność - i po robocie - ten drugi nie może się zmusić, bo to nie zależy
od jego woli tak samo jak nie zależy od woli laski, że jakiś facet wydaje
jej się pociągający lub zupełnie aseksowny. Kobieta nie decyduje świadomie
kto jej się wydaje atrakcyjny. To facet o tym głównie "decyduje" kiedy
odłącza się w swojej głowie od wyniku i od akceptacji. Ktokolwiek to zrobi
względem każdej laski to względem każdej laski będzie "interesujący" tak
samo jak ładna dziewczyna wzbudza zainteresowania u wszystkich facetów.
Jedni ocenią na 10 inni na 8 ale kierunek jest uniwersalnie zgodny. Na razie
chodzi mi o sam wygląd i pomijam, że laska może względem różnych facetów
prezentować różny wektor. Laska piękna na 10 w 10 stopniowej skali może
odpychać faceta z bardzo wysokim statusem a średnia 6 może go ostro pociągać
ze względu "tylko" na jej zupełny brak nastawienia się na wynik i wysoki
status.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2006-01-09 16:53:17
Temat: Re: techniki PowerBox-kto jest alpha?Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dpsrrn$cu1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Niestety tak właśnie jest. Najgorsze, że to jest dokładnie tak samo jak
mają
> > laski - nie można się wtedy nawet zmusić choćby się nie wiem jak chciało
> > :-(((
> > Duże różnice w statusie powodują brak zainteresowania (odpychanie)
jednej
> > strony i desperację drugiej. To jest bardzo poważny problem, bo zdawać
by
> > się mogło beciarzowi, że jak zmieni osobowość w kierunku alpha to będzie
> > mógł wybierać z tych wszystkich lasek, do których nie mógł wcześniej
> > "doskoczyć".
>
> Ciebie PB chyba pojebało na punkcie "wyboru lasek". Po kiego beta ma
> "wybierać z tych wszystkich lasek", jeżeli jest zainteresowany jedną?
- i na tym polega cały dramat beciarza - jeśli coś nie zapasuje z tą jedną
jedyną, na której mu tak strasznie zależy (a choćby z tego faktu nie
zadziała) to jest "spalony".
> Jak to ktoś kiedyś tłumaczył, już nie pamiętam gdzie - przy braku dużych
> skrajności problemem nie jest alpha/beta, ale ilość prób "poderwania
> lasek" - wysoki status alphy, a co za tym idzie wysokie mniemanie o
> swoich możliwościach/niedostrzeganie swoich porażek m.in. dzięki takim
> "wysublimowanym" teoriom j.w., przekłada się u alphy na więcej prób
> "poderwania" - on może ilościowo ponosić więcej porażek niż beta, ale
> statystycznie będzie lepszy. I tyle. Chciałbyś kwestię "podrywania
> lasek" oderwać od *ryzyka* podrywu i ilości prób? ;)
>
> > Paradoksalnie wszystkie laski będą otwarte ale jako skrajny
> > alpha nie będzie w ogóle zainteresowany większością z nich z tych
powodów, o
> > których pisał kolega.
>
> Wszystkie? ;))))))) Weź przyznaj, że robisz teorię pod swoje porażki w
> podrywaniu lasek.
- cały Twój post to jedna wielka manifestacja świata bety. Zobacz jakich
używasz pojęć "ta jedna (jedyna)", "podrywanie", "porażki". "Ta jedna" -
znaczy, że jesteś zafiksowany na jednej, która bardzo Ci się podoba i do
której nie możesz doskoczyć ze swoim niższym statusem. "Podrywanie"
implikuje jakąś wzmożoną aktywność z Twojej strony, jakieś z góry skazane na
niepowodzenie podchody, gry i zabawy dziecięce mające na celu zmianę faktu,
że laska niczego nie czuje. Attraction znaczy przyciąganie a nie ciśnięcie i
parcie. Kiedy pojawia się nacisk to przez samą tylko naturę tego aktu znika
przyciąganie. Słowo "porażka" ujawnia natomiast jak bardzo jesteś
emocjonalnie podpięty pod wynik.
Co krok widać jak beciarz próbuje atakować laskę, z którą nie ma zaczętej
komunikacji seksualnej - (która to zaczyna się od pierwszej sekundy). Myśli,
że jak odpowiednio długo będzie mulić i cisnąć to się coś zmieni - a w
rzeczywistości sprawa się tylko oddala. Niektórzy udają, że nie chodzi im o
sex. Cała interakcja odbywa się w ramach (frame) aseksualnej konwersacji o
wałku rozrządu. Potem ni z tego ni z owego beciarz nagle
próbuje zmienić ramy. Wszystko na nic, bo nie ma iskrzenia, w ogóle tego nie
rozumie i musi dostać w dziób.
Świat człowieka z wysokim statusem, dominującego, odpiętego emocjonalnie od
wyniku wygląda zupełnie inaczej. Praktycznie każdej lasce wydaje się
atrakcyjny (jeżeli zachowuje powyższy wektor). Wiadomo, że są różne
upodobania i stany umysłu u lasek ale generalnie takie uogólnienie należy
przyjąć. Znaczy to tyle, że laskom taki ktoś wydaje się być istotą seksualną
i mogą uruchomić z nim komunikację seksualną. (Beciarz jest aseksualny i
nigdy nie zobaczy spojrzenia komunikującego zainteresowanie seksualne - a
wielu
nie zobaczy nawet zwykłego spojrzenia :-(
> Znajomy też był taką alfą. Jego mottem było: "chciała ... ale ja nie
> chciałem" :)
- nie możecie tego zrozumieć, że tak wygląda to od strony alpha? Kluczem
jest zrozumienie tego: Duże różnice w statusie powodują brak zainteresowania
(odpychanie) jednej strony i desperację drugiej. Niski status jest głównym
problemem bety, dlatego jest uniwersalnie aseksowny dla kobiet. Jeśli go
znacznie podwyższy, to znajdzie się wiele kobiet z niższym - i one będą dla
niego aseksualne. Chyba nawet najgorsza pizda miała choćby jedną sytuację
kiedy nie mogła się opędzić od jakiejś napalonej laski. Z bardzo
podkręconymi parametrami jak dominacja, status, odłączenie emocjonalne
okazuje się, że większość lasek nie doskakuje i jawi się aseksownie. Czy to
takie trudne? "Chciała ... ale ja nie chciałem" nie mówią faceci pracowicie
zagadujący przez półtorej godziny obojętną laskę, która jawi im się jak
bóstwo i w końcu odchodzi - tylko mówią tak odchyleni do tyłu obojętni
faceci, którym laska jawi się jak młodsza głupia siostrzyczka, z którą mieli
zaczętą komunikację seksualną (rozwiniętą do różnego stopnia) ale gdzieś po
drodze interakcji status-zainteresowanie rozjechały się jeszcze bardziej...
Emocjonalne odłączenie się od wyniku jest trudne do zrozumienia i może
wprowadzić sporo zamieszania do zrozumienia całej dynamiki. Alpha podchodzi
do
laski obojętnie na poziomie emocjonalnym. Ona podoba mu się, to jedno - ale
w tym samym czasie jest mu całkowicie obojętne co się zdarzy. Laski to od
razu wyczuwają i to je przyciąga. (faceci tak samo). To jest naturalny stan,
nic nie trzeba
kombinować. Jak cos pójdzie "źle" to spłynie to po alphie i nie wywoła
żadnych emocji. Można pogadać bez obciążenia, można wyjść, można przyjść,
można usiąść - niczego szczególnego nie trzeba robić. Będzie fajnie to
pogadamy dłużej i pewnie skończymy w łóżku - nie będzie fajnie to naturalnie
się skończy. Żadnych emocji z tym związanych. Może dlatego alpha mówią, że
nie mają porażek?
Jak mogą mieć porażkę skoro na nic się emocjonalnie nie nastawiali?
Wiem, myślicie, że to jest trick neurotycznego alphy, który mając
wyobrażenie, że jest
supermanem nie mógłby się wewnętrznie pogodzić z tym, że został odrzucony.
To nie tak. Odpięcie się od emocji jest jednym z niezbędnych składników
wywołania przyciągania. Albo inaczej - emocjonalne podczepienie wyniku u
którejś ze stron hamuje naturalny stan przyciągania u drugiej. Jak się
odrzuci emocjonalny balast to ludzie się naturalnie przyciągają. Chodzi o
autentyczny stan a nie o udawanie. Po czym można poznać autentyczny stan -
po tym, że jak laska nie da numeru telefonu albo dupy to koleś nie wyciągnie
deseczki i
nie zacznie walić nią sobie w czoło! Jak laska chce podkręcić kogoś (zmienić
swój niski status) i zaczyna ostentacyjnie mieszać z innym to tez koleś nie
wyciągnie deseczki i nie zacznie walić nią sobie w czoło! Paradox właśnie
polega na tym, że przy wysokim statusie i uniezależnieniu od wyniku da numer
telefonu, i da dupy. A jeżeli coś pójdzie źle i w połowie się rozejdą to
beta stojący z boku widzi ze swojej perspektywy tylko jedno- porażkę, do
której neurotyczny alpha, któremu się chorobliwie wydaje, że wszystkie na
niego lecą nie
chce się przyznać i jak zwykły alkoholik wszystko wypiera. To jest dla bety
całkowicie jasne i ewidentne - bo gdyby laska leciała na niego to od razu by
"odpalił" -------
tylko cały problem właśnie na tym polega, że na niego nie leci :-|||
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2006-01-09 19:38:39
Temat: Re: techniki PowerBox-kto jest alpha?PowerBox; <dpu4ul$7l9$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:dpsrrn$cu1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Ciebie PB chyba pojebało na punkcie "wyboru lasek". Po kiego beta ma
> > "wybierać z tych wszystkich lasek", jeżeli jest zainteresowany jedną?
>
> - i na tym polega cały dramat beciarza - jeśli coś nie zapasuje z tą jedną
> jedyną, na której mu tak strasznie zależy (a choćby z tego faktu nie
> zadziała) to jest "spalony".
To straszne - nie porucha sobie. ;))))
> > Wszystkie? ;))))))) Weź przyznaj, że robisz teorię pod swoje porażki w
> > podrywaniu lasek.
>
> - cały Twój post to jedna wielka manifestacja świata bety.
Czyżbym został w końcu zdemaskowany? ;)
> Zobacz jakich
> używasz pojęć "ta jedna (jedyna)", "podrywanie", "porażki". "Ta jedna" -
> znaczy, że jesteś zafiksowany na jednej, która bardzo Ci się podoba i do
> której nie możesz doskoczyć ze swoim niższym statusem.
Ale wiesz jakie to daje oszczędności czasu, pieniędzy i nerwów? - nie
mogę doskoczyć, to sobie klikam z domu na kompie i słucham Vivaldiego za
3 , przepraszam 2,99 zł [w Tesco była wyprzedaż]. ;) Ooo - a zaraz będę
robił wkładki do butów z filcu, zamiast czule drapać laskę po plecach.
;)
> "Podrywanie"
> implikuje jakąś wzmożoną aktywność z Twojej strony, jakieś z góry skazane na
> niepowodzenie podchody, gry i zabawy dziecięce mające na celu zmianę faktu,
> że laska niczego nie czuje.
Bo ja głupi beta ... - ale bety już tak mają.
> Attraction znaczy przyciąganie a nie ciśnięcie i
> parcie. Kiedy pojawia się nacisk to przez samą tylko naturę tego aktu znika
> przyciąganie. Słowo "porażka" ujawnia natomiast jak bardzo jesteś
> emocjonalnie podpięty pod wynik.
Nie ma jak być alphą - nie ta dupa to inna - co nie? ;)
> Co krok widać jak beciarz próbuje atakować laskę, z którą nie ma zaczętej
> komunikacji seksualnej - (która to zaczyna się od pierwszej sekundy).
Czego pierwszej sekundy? - mógłbyś sprecyzować.
> Myśli,
> że jak odpowiednio długo będzie mulić i cisnąć to się coś zmieni - a w
> rzeczywistości sprawa się tylko oddala. Niektórzy udają, że nie chodzi im o
> sex. Cała interakcja odbywa się w ramach (frame) aseksualnej konwersacji o
> wałku rozrządu. Potem ni z tego ni z owego beciarz nagle
> próbuje zmienić ramy. Wszystko na nic, bo nie ma iskrzenia, w ogóle tego nie
> rozumie i musi dostać w dziób.
O Boże! - wreszcie zrozumiałem swój błąd - Czy Ty To Widzisz. Tak chcę
zostać alphą, bardzo, bardzo chcę. ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2006-01-09 20:29:53
Temat: Re: techniki PowerBox-kto jest alpha?
Użytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:43c00db2$0$17934$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Użytkownik "Andrzej Sowik" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:dpj270$5c6$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> A tego w teorii PowerBoxa brakuje. Oprocz dlugiego dominujacego
>> spojrzenia nie wspomnial o zadnym innym obiektywnie zewnetrznym i
>> swiadomie kontrolowalnym zachowaniu, ktore mogloby sprawic, iz bedzie sie
>> alpha.
>>
>> Czekamy wiec PowerBox na opis konkretnych wzorow technik i zachowan, by
>> stac sie alpha.
> Krótki test na alpha na grupie. Tylko dla chetnych odpowiedź publiczna nie
> wymagana.
> Wyobraź sobie, że spotykasz 3 laski. Wszystkie w Twoim typie i w podobnym
> wieku. Możesz z każdą chwilę porozmawiać, ale bliżej zapoznać się tylko z
> jedną. Po rozmowie swierdzasz, że 1 wyraźnie na Ciebie leci, 2 jest raczej
> obojętna, 3 wygląda jakby miała wyjść-ignoruje Cię zupełnie. Którą
> wybierzesz?
Widzę, że dyskusja się rozwija. Myślę, że sami znajdziecie odpowiedź.
Narazie nie będę nic dodawać(bo nie jestem w stanie). Niektórzy idą dobrym
tropem.
--
Jeśli jest bardzo źle
zawsze może być
gorzej.
c...@w...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2006-01-09 20:49:24
Temat: Re: techniki PowerBox-kto jest alpha?
Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dpu32b$7pu$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "patix" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:dpsbbf$ht0$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > obojętność może
> > być rozpaczliwą grą w celu przyciągnięcia uwagi - jako trudny cel.
>
> - zobacz ciekawą jedną rzecz w tym co piszesz. Załóżmy, że udawanie
> obojętności to jest dobra "technika". Ale skąd ona się bierze? Ano bierze
> się stąd, że ludzie po kilku doświadczeniach wiedzą, że zbytnie
obciążenie,
> nastawienie się na wynik zamyka partnera. To jest właśnie niezłomne prawo
> psychiki w akcji, którego nie chcesz przyjąć wprost a mimo to w głębi
wiesz,
> że trzeba udawać obojętnego jak trudny cel. Ludzie udają, że im w ogóle
nie
ja to wiem od Stendhala :)))
obserwacje to potem potwierdziły
> zależy a w środku zdychają z braku własnego statusu. Partner z wyższym
> statusem ze swojej perspektywy widzi jedynie ogólny brak zainteresowania.
tu dochodzimy do istoty - problemu
Czy mamy do czynienia z ludżmi czy z "szympansami"/maszynami ?
Osoba (człowiek)o dużym poczuciu własnej wartości - ma tego
poczucia w nadmiarze - i jeśli widzi ,że komuś go brakuje
to przecież bez przeszkód może się tym podzielić ?
Wtedy jego "nagrodą" jest wzrost poczucia wartości
u innej osoby.On szuka osoby słabej by jej pomóc.
Może też wykorzystać swą przewagę/siłę przeciw
innej osobie i pysznić się swą przewagą/wyjątkowością.
Czyli mamy : pusty sex/laski dla podniesienia/potwierdzenia
statusu lub miłość realizowana za pośrednictwem sex-u ?
Mamy problemy z dogadaniem się bo Ty piszesz o laskach
a mie interesują dziewczyny.
Atrakcyjne opakowanie (pusta wydmuszka/pisanka ) jest
potrzebna komuś , kto chce się nią chwalić przed takim
jak on sam ( czyli nie zaglądającym do środka ).
Jeśli szukasz człowieka - to "malowane/atrakcyjne lale"
są okrzykiem rozpaczy - jestm nic nie warta i nikt mnie
nie weżmie jako osoby - opakuje się więc atrakcyjnie
i może jakiś zakompleksiony da się nabrać na "błyskotki".
Oczywiście może być jeszcze gorzej - istnieje tylko
opakowanie (z reklam ) i w środku tylko oprzyrządowanie
do aktulizacji opakowania.
Jeszcze raz Ci napisze -nie kwestionuje mechanizmów.
Wyższy status (poczucie wartości) daje przewagę
w róznych dziedzinach - w sex-ie też.
Jednak Ty chcesz wykorzystywać instrumentalnie
poczucie wartości jako środek dla rozwiązywania
problemów z sex-em.
Pomyśl !
Uzyskanie wyższego poczucia wartości jest o wiele
trudniejsze niż rozwiązanie problemów z sex-em.
Jakie trzeba mieć problemy z tym sex-em/laskami
by wpaść na taki pomysł by ustawić wóz przed koniem ?
pozdrawiam
patix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2006-01-09 21:28:41
Temat: Re: techniki PowerBox-kto jest alpha?
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dpueaa$74v$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Co krok widać jak beciarz próbuje atakować laskę, z którą nie ma
zaczętej
> > komunikacji seksualnej - (która to zaczyna się od pierwszej sekundy).
>
> Czego pierwszej sekundy? - mógłbyś sprecyzować.
- komunikacja seksualna zaczyna się od pierwszej sekundy interakcji - laska
widzi atrakcyjnego faceta i facet widzi atrakcyjną laskę - oboje wiedzą jak
jest i wiedzą, że wiedzą :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2006-01-09 21:31:01
Temat: Re: techniki PowerBox-kto jest alpha?
Użytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:43c2c6c3$0$17936$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Widzę, że dyskusja się rozwija. Myślę, że sami znajdziecie odpowiedź.
> Narazie nie będę nic dodawać(bo nie jestem w stanie). Niektórzy idą dobrym
> tropem.
- jak są przeciwstawne zdania to jest wysokie prawdopodobieństwo, że
niektórzy idą dobrym tropem ;-)
Myślę, że dyskusja wysycha, więc najlepiej dodaj swoją odpowiedź.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2006-01-09 21:51:50
Temat: Re: techniki PowerBox-kto jest alpha?PowerBox; <dpul1v$r3g$1@atlantis.news.tpi.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:dpueaa$74v$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > > Co krok widać jak beciarz próbuje atakować laskę, z którą nie ma
> zaczętej
> > > komunikacji seksualnej - (która to zaczyna się od pierwszej sekundy).
> >
> > Czego pierwszej sekundy? - mógłbyś sprecyzować.
>
> - komunikacja seksualna zaczyna się od pierwszej sekundy interakcji - laska
> widzi atrakcyjnego faceta i facet widzi atrakcyjną laskę - oboje wiedzą jak
> jest i wiedzą, że wiedzą :-)
To dobrze, że jestem betą, bo i tak bym nic nie zobaczył - jestem
krótkowidzem. ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |