Data: 2003-05-24 13:11:01
Temat: Re: teściowa a Dzień Matki
Od: "tweety" <n...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0b45.0000055a.3ecf5130@newsgate.onet.pl...
> a teściowej , która na miłość odpowiada nienawiścuią i agresją , widzi w
Was
> największe zło , ubliża i poniża też byście wysłali życzenia. chcę żeby
było
> normalnie a bo rana boli , do jakiego momentu dać sie tak traktować , też
mam
> godność.co o tym myślicie. juz nie mam swojej Mamy tylko teściową
Slonko, jak juz pisałam tutaj kiedys, ja równiez mam tesciową, która jakby
mogła to by pewnie mnie wysałał na drugi koniec swiata, jest jaka jest i do
pewnego momentu ją tolerowałam, ale kiedys powiedziałam dość, ja tez jestem
człowiekiem, kobietą i też mam jakąś godnosć i wytrzymałosc i nie mozna mnie
obrażać w nieskonczonosc, efekt jest taki, ze:
- nie utrzymujemy kontaktów z teściową
- mąż, ponieważ odczytuje u niej liczniki więc zamieni z nią pare słow
- mąż wie, ze ja jej nie cierpie i sam jej to powiedział i nie pozwala jej
do nas przychodzic
- moje dziecko (na razie Karola bo Krzys za mały) nie wie , że to jest jej
babcia i wiedziec nie będzie, chyba ze stanie sie cud
- Dzień Matki jak dla mnie odpada dla tesciowej, pewnie mąż zadzwoni złozy
zyczenia i wszystko, w koncu to jego matka.
Jednak u mnie dochodzi jeden wazny aspekt tej sprawy- moja tesciowa jest
alkoholiczkąi ja w koncu postawiłam warunek, ze jak przyniesie
zaswiadczenie, ze sie leczy to pozwolę na utrzymywanie jej normalnych
kontaktów z nami, a tak niestety nie mam tesciowej, przykre to, ale lepsze
od zycia jakie ona nam serwowała: telefony o róznych porach dnia i nocy,
obgadywanie na forum rodziny, wyzwiska pod moim adresem a jak wytrzeźwiała
to nic nie pamietała, policja do nas nawet dzwoniła. To ciężka sprawa ale
dla mnie liczy sie przede wszystkim moja rodzina czyli mąż i dzieci a nie
teściowa.
--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka (27-10-97) + Krzyś (05-01-03)
http://www.master.pl/~mwota/
|