Data: 2005-10-28 14:20:24
Temat: Re: test drzewa
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Pokaż wszystkie nagłówki
Artur Mikuła napisał(a):
> Maciek Sobczyk napisał(a):
>
>> Jak Ci się to uda, to zapraszam po nagrodę. Twierdzić, że można
>> naściemniać
>> w tym teście, to jak twierdzić, że ma się uniwersalny sposób na ciągłe
>> wygrywanie w totka.
>
>
> To jednak nie to samo. Test Kocha jest dobrze opisany w literaturze, nie
> muszę przy tym dodawać, że po literaturę tę sięgają specjaliści oraz (co
> nie powinno budzić zdziwienia) pacjenci owych. Ci ostatni (zwłaszcza
> jeśli mają długi staż w leczeniu) doskonale dają sobie radę z
> 'oszukiwaniem' swoich prowadzących za pomocą testu 'drzewa'.
>
>
To jednak to samo, bo mimo znajomości teorii twierdzi się, iż nie da się
podrobić tego testu. Sam się na tym po raz kolejny złapałem, dyskutując
z koleżanką dwa dni temu o kształtach koron. Rysując "wzorcowe" korony,
nie uniknęliśmy asymetrii względem pnia. Rysując symetryczną koronę, nie
uniknęliśmy poszarpania. Rysując ... i tak w kółko.
BTW: jak interpretować człowieka, który rysuje obalone, ścięte przy
samym korzeniu drzewo?
pozdr.
m.
|