Data: 2003-04-28 21:30:08
Temat: Re: test roczny w klasie pierwszej
Od: "beata" <b...@s...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie znasz sytuacji tak naprawdę, bo tylko z niepełnej relacji niefachowca,
> ale zajadle naskakujesz, obniżając autorytet zawodu.
> Bierzmy przykład z lekarzy i wcale nie chodzi mi o to, by ukrywać pod
korcem
> ewidentne błędy, ale by do ludzi spoza naszej grupy zawodowej zwracać się
w
> sposób trochę bardziej stonowany, tłumacząc również intencje nauczyciela,
o
> których postronni często nie mają pojęcia.
Amen. Nic dodać, nic ująć. Nie miejmy zatem pretensji o to, że inni nas nie
szanują skoro sami tego nie robimy. To przecież naszą specjalnością jest
ciągłe udowadnianie innym nauczycielom, żeśmy od nich lepsi. A krowa, która
dużo ...., mało mleka daje. I na tym chciałabym zakończyć moją dzisiejszą
wypowiedź.
dobranoc
beataO
--
"Daj mi Boże pogodę ducha bym mogła zaakceptować to czego nie mogę zmienić,
odwagę bym mogła zmienić to co zmienić mogę
i mądrość bym potrafiła te rzeczy rozróżnić."
----------
usuń_niepotrzebne_literki_z_adresu
|