Data: 2008-04-07 23:24:25
Temat: Re: to i ja sobie popiszę
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
>>>>> To ja jestem jeszcze o stopień wyżej w cywilizacji. Mam czajnik
>>>>> niezależny od prądu, a herbaty piję całe morze.
>>>>> Mój czajnik gwiżdże, a raczej wydaje odgłos bardzo dziwnego
>>>>> mruczenia, kiedy się w nim woda zagotuje. Więc on mruczy - na mnie
>>>>> :-) I to jest bardzo przyjemny problem dla mnie, bo bardzo lubię
>>>>> herbatę.
>>>> Ale czajniki niezależne od prądu, to były jeszcze przed
>>>> cywilizacją.... ;)
>>> Były, są i pozostaną - podczas gdy te zależne...
>>> Miarą wielkich zdobyczy cywilizacji jest ich ponadczasowość :-P
>> Jeśli chodzi o ścisłość, ponadczasowość jest cechą rzeczy i zjawisk,
>> które oparły się cywilizacji. ;)
> Taaaak, są jeszcze mądrzy ludzie, którzy się jej oparli :-)
Józef Stawinoga?
>>>> Czy to na pewno jest czajnik? Ten mruczący?
>>> Taaaak, wydaje odgłos, jak statek stojący na redzie, bo to taki
>>> duuuży, 5-litrowy czajnik.
>>>> Jak się we mnie zagotuje, to też potrafię zamruczeć. ;)
>>> Jak każdy chłop - ale cóż, herbaty z tego się nie utoczy :-)
>> Trudno, żeby chłop - przeznaczony do wyższych poruczeń - toczył
>> jakieś parzone napoje. ;P
> Te "wyższe" poruczenia - toż to zwykłe parzenie... się - każda
> feministka to (po)wie ;-)
A w rzeczywistości niezwykłe! ;D
--
pozdrawiam
michał
|