Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:

>> Te Wasze opluwania narodowego bohatera jest takim współczucia godnym
>> i bezmyślnym powtarzaniem niesprawdzonych plot i pomówień albo tez z
>> tworzonych "dzieł" na polityczne zamówienie.

> nikt nie podważył jak dotąd ani jednego dokumentu z książki
> cenckiewicza. jedyny zarzut jaki się pojawił dotyczył uznania za
> martwego jednego ubeka, który to fakt jest zresztą niezwykle
> interesujący sam w sobie.

> są również sądy od tego, żeby ferować wyroki.

> te twoje oskarżenia o "opluwanie narodowego bohatera" mają jakieś
> merytoryczne podłoże, czy tylko bazują na oczywistej oczywistości jaką
> jest bohaterstwo narodowego bohatera?

Nauczyłem się oceniać ludzi na podstawie owoców ich predsięwzięć. Te
owoce widzę wystarczająco wyraźnie, żeby mieć szacunek i podziw dla tego
człowieka. Nie potrzebuję wiedzieć, czy Wałęsa onanizował się w kiblu
czy też pod kołdrą lub na rybach, kiedy nie brały.


> już kiedy do akcji włączył się tw alek nie mam złudzeń, że ręka rękę
> myje. czas jednak pokaże kto z nas miał rację. czy ja - dostrzegając
> dość istotne rysy na pomniku - czy ty - bałwochwalczo zginając głowę
> przed figurą.

Na razie rób coś!
Zanim się przekonasz, kto miał rację, nie będziesz miał komu o tym
powiedzieć.

--
pozdrawiam
michał