Strona główna Grupy pl.soc.rodzina to nie takie proste cd on kocha inna i mnie tez

Grupy

Szukaj w grupach

 

to nie takie proste cd on kocha inna i mnie tez

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 40


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-06-08 09:37:04

Temat: to nie takie proste cd on kocha inna i mnie tez
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

nie wiem, czy umiem to wszystko wyjasnic. Moj TZ to naprawde bardzo porzadny
człowiek. Zawsze Nim był, Jego słowo było zawsze prawdziwym słowem. On nie
umie otwierac serca na zawołanie, dlatego, ze jakas dziewczyna ma ładne
nogi, czy ma na Niego ochotę. Zawsze był jedną wielką nieufnoscia do świata.
Nie lubi ludzi, jest raczej dla nich oschły i umie byc niemiły. Tak sie
działo, bowiem nie uznawal kłamstwa, nie zależalo i nadal nie zależy Mu na
tym co inni o tym sądzą, zawsze był bezlitosnie bezkompromisowy. Ale tez
nigdy nie widzialam czulszego ojca, wrazliwszego na na zło człowieka. On
jest zwyczajnie dobrym człowiekiem. Nie mam zamiaru bronic Go, nie o to
chodzi. Wiekszosc kobiet, ktore to czytaja pewnie mysla, ze jestem
nienormalna, ze to dupek itp. a ja tu peany na Jego czesc. Ja po prostu wiem
jaki to jest człowiek. On niegdy ludzi których kochał nie zawodził. Dlatego
skoro pokochal ja, to takze nie chcial jej zawodzic. Gdyby był taki zwykłym
dupkiem, to zwyczajnie mialby w nosie, to co ja czuje, a wiem, ze zabieralo
mu to cala radosc zycia, bo wiedzial, ze robi cos bardzo złego. Poczucie, ze
jest taki jak tysiace innych mezczyzn, ktorych uwaza za zwykłych dupków,
tymbardziej Go dobijało. Ja ją poznałam, rozmawialysmy ze sobą pare godzin,
bez złosci, spokojnie. Niestety dla mnie to niepojete, ze On ja kocha,
bowiem wciaz mam obraz w sercu, ze to ja do Niego pasuje najlepiej. Chce
przekroczyc wszystkie granice stereotypów wpajanych mi przez lata. Pragne
zobaczyc to zupełnie z innej strony. Gdybym była Arabka sytuacja byłaby dla
mnie zupełnie zwyczajna, sterotypowa, zgodna z normami. Zyje tu wiec
wszystko wydaje sie dziwne, niezgodne z tym co mnie ukształtowało.Trzeba by
spojrzec na uczciwosc i miłosc zupełnie inaczej niz kaze jakikolwiek
sterotyp. Oczyscic to z tych nalecialosci złosci, zazdrosci, tego co inni
pomyslą. zeby byc sprawiedliwym, ale nie ta ludzką sprawiedliwoscią, jakas
inna, ktorej nawet nie dotknęłam. Teraz zywczajnie chciałabym zasnąc i
obudzic sie inna, chcialabym stac juz poza ta granicą i rozumiec wiecej.
Moze wyda Wam sie to głupie, ale wiem o tym, ze moj TZ juz stoi poza tą
granicą i czeka bym do Niego dołaczyła.

Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-06-08 09:48:45

Temat: Re: to nie takie proste cd on kocha inna i mnie tez
Od: "Gocha" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
Użytkownik "Agati(Aga)" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbv031$2im$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> nie wiem, czy umiem to wszystko wyjasnic. Moj TZ to naprawde bardzo
porzadny
> człowiek...
Teraz zywczajnie chciałabym zasnąc i
> obudzic sie inna, chcialabym stac juz poza ta granicą i rozumiec wiecej.
> Moze wyda Wam sie to głupie, ale wiem o tym, ze moj TZ juz stoi poza tą
> granicą i czeka bym do Niego dołaczyła.
>
Przeczytalam wzsystko.
Przezylam cos takiego z moim TZ - tylko, ze on mi nie dawal zadnych szans.
Jestem teraz sama.

I z calego serca zycze Ci, zlap sie tego co jeszcze macie. moze sie udac,
choc mysle, ze latwo nie bedzie. Ale .........dzieci kiedys moze podziekuja
Wam za to.

Pozdrawiam
Goska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-06-08 10:16:43

Temat: Re: to nie takie proste cd on kocha inna i mnie tez
Od: "Mrowka" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agati(Aga)" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbv031$2im$1@SunSITE.icm.edu.pl...
Dlatego
> skoro pokochal ja, to takze nie chcial jej zawodzic

Ale co Ty piszesz Aga.Po pierwsze o jakim zawodzie mowa?
Po drugie :gdyby kochal Cie prawdziwa dojrzala miloscia nie zakochalby sie w
innej kobiecie.

. Gdyby był taki zwykłym
> dupkiem, to zwyczajnie mialby w nosie, to co ja czuje, a wiem, ze
zabieralo
> mu to cala radosc zycia, bo wiedzial, ze robi cos bardzo złego.

Pomysl.Jezeli bylas wzgledem niego ok,to nie mail podstaw szukac sobie innej
baby.
Jezeli bylas ok i on to potwierdza to jest dupkiem do potegi.
Poza tym kazdy w zyciu zapewne mial mniejsze czy wieksze pokusy ale umial
nad nimi zapanowac.Ja takze mialam w swoim otoczeniu facetow ktorzy
imponowali mi pod roznymi wzgledami ale kocham mojego faceta i zaden inny
mnie nie jest w stanie zainteresowac mnie soba tak abym swoja milosc z
mojego TZ przelala na tamtego.A kochac dwoch facetow sie nie da.

Magda



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-06-08 10:17:27

Temat: Re: to nie takie proste cd on kocha inna i mnie tez
Od: "Mrowka" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Gocha" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bbv0o1$r5s$1@nemesis.news.tpi.pl...

> I z calego serca zycze Ci, zlap sie tego co jeszcze macie. moze sie udac,
> choc mysle, ze latwo nie bedzie. Ale .........dzieci kiedys moze
podziekuja
> Wam za to.
>
Dzieci....
Maja to robic tylko dla dzieci?

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-06-08 10:45:53

Temat: Re: to nie takie proste cd on kocha inna i mnie tez
Od: Małgorzata Majkowska <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana wszem jako Agati(Aga) a...@w...pl, drżącą z
emocji ręką skreśliła te oto słowa:
> Gdybym była Arabka sytuacja byłaby dla mnie zupełnie
> zwyczajna, sterotypowa, zgodna z normami.

Agati, jestem prostą, zwykłą, kobietą i powiem Ci, że jeśli szafa miałaby
sznurek to by była windą.

> Trzeba by spojrzec na uczciwosc i miłosc
> zupełnie inaczej niz kaze jakikolwiek sterotyp. Oczyscic to
> z tych nalecialosci złosci, zazdrosci, tego co inni pomyslą.
> zeby byc sprawiedliwym, ale nie ta ludzką sprawiedliwoscią,
> jakas inna, ktorej nawet nie dotknęłam.

> Teraz zywczajnie
> chciałabym zasnąc i obudzic sie inna, chcialabym stac juz
> poza ta granicą i rozumiec wiecej. Moze wyda Wam sie to
> głupie, ale wiem o tym, ze moj TZ juz stoi poza tą granicą i
> czeka bym do Niego dołaczyła.

Ciekawa jestem, czy potrafiłabyś być równie wyrozumiała gdyby się okazało,
że Twój mąż np. zabił kogoś z chęci zysku, lub molestował nieletniego. Czy
też pisałabyś wzniosłe odezwy o granicach postrzegania, innych normach i
innych sprawiedliwościach, których nie dotknęłaś...? Rozumiem, że chcesz być
szczęśliwa i Tylko Wyłącznie z Nim, za wszelką cenę, nawet za cenę
przewartościowania siebie i dewaluacji własnych ideałów. Bo na razie kochasz
bezgranicznie wyobrażenie o nim i starasz się na siłę wpasować się do tej
wizji. Być może Ci się uda go zatrzymać i połatać te puzzle. Tylko
pamiętaj - jeśli pewniego dnia obudzisz się rozmieniona na drobne i wypalona
to już nigdy nie poskładasz się do kupy. Tak jak już pisałam wcześniej -
jeszcze się oszukujesz, jest to czas buntu, niedowierzania, czas
chaotycznych i niezbornych, nielogicznych, rozpaczliwych działań, potem
nadejdzie czas prawdyc - zacznie do Ciebie docierać z całą siłą to co się
stało, następnie pzryjdzie czas refleksji i zrozumienia. Na końcu przychodzi
czas na pogodzenie się z losem. Dlatego zawsze się mówi, że czas leczy rany.

--
Pozdrawiam
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-06-08 10:52:21

Temat: Re: to nie takie proste cd on kocha inna i mnie tez
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mrowka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbv2dt$fem$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Agati(Aga)" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bbv031$2im$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> Dlatego
> > skoro pokochal ja, to takze nie chcial jej zawodzic
>
> Ale co Ty piszesz Aga.Po pierwsze o jakim zawodzie mowa?
> Po drugie :gdyby kochal Cie prawdziwa dojrzala miloscia nie zakochalby sie
w
> innej kobiecie.

chyba nikt nie umie kochac tak do konca dojrzale


> Pomysl.Jezeli bylas wzgledem niego ok,to nie mail podstaw szukac sobie
innej
> baby.
>
mysle, ze mozna byc całkowiecie ok ale i tak byc niekochanym

> Poza tym kazdy w zyciu zapewne mial mniejsze czy wieksze pokusy ale umial
> nad nimi zapanowac.Ja takze mialam w swoim otoczeniu facetow ktorzy
> imponowali mi pod roznymi wzgledami ale kocham mojego faceta i zaden inny
> mnie nie jest w stanie zainteresowac mnie soba tak abym swoja milosc z
> mojego TZ przelala na tamtego.A kochac dwoch facetow sie nie da.

ja przez 11 lat mowiłam tak jak Ty, rozni faceci krecili sie koło mnie,
wielu mnie interesowało. Ale to było tylko dla zaspakojenie mojej
próznosci, ze potrafie sie podobac, nie przyszło mi do głowy z takich
powodów zdradzic. Wiedzialam, ze w ten w domu słuzy do kochania. A potem
potoczyło sie inaczej, ja tez zdradziłam.

A.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-06-08 11:36:26

Temat: Re: to nie takie proste cd on kocha inna i mnie tez
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Agati, jestem prostą, zwykłą, kobietą i powiem Ci, że jeśli szafa miałaby
> sznurek to by była windą.

bo masz w sobie duzo cynizmu a malo pokory

>
> Ciekawa jestem, czy potrafiłabyś być równie wyrozumiała gdyby się okazało,
> że Twój mąż np. zabił kogoś z chęci zysku, lub molestował nieletniego.

nie, nie bylabym, bo powody tych czynów są niskie

Czy
> też pisałabyś wzniosłe odezwy o granicach postrzegania, innych normach i
> innych sprawiedliwościach, których nie dotknęłaś...? Rozumiem, że chcesz
być
> szczęśliwa i Tylko Wyłącznie z Nim, za wszelką cenę, nawet za cenę
> przewartościowania siebie i dewaluacji własnych ideałów.

przewartosciowanie siebie bardzo dobre słowo, a to nie oznacza wcale
dewaluacji wlasnych ideałow, jedynie zmiane ideałow na inne, bodz
udoskonalenie obecnych. Przeciez cale zycie tak sie robi, mi sie tylko
troche tempo przyspieszyło.

Bo na razie kochasz
> bezgranicznie wyobrażenie o nim i starasz się na siłę wpasować się do tej
> wizji. Być może Ci się uda go zatrzymać i połatać te puzzle. Tylko
> pamiętaj - jeśli pewniego dnia obudzisz się rozmieniona na drobne i
wypalona
> to już nigdy nie poskładasz się do kupy.

On caly czas potwierdza moją wersje o Nim i nie mysle, zeby kłamac, bo
miedzy nami juz nie ma tajemnic

. Dlatego zawsze się mówi, że czas leczy rany.
>

o tym czasie to sie zgadzam

A.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-06-08 11:37:05

Temat: Re: to nie takie proste cd on kocha inna i mnie tez
Od: "Mrowka" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agati(Aga)" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbv4g8$oop$1@SunSITE.icm.edu.pl...

> chyba nikt nie umie kochac tak do konca dojrzale

Sa ludzie ktorzy potrafia,zapewniam Cie.

> mysle, ze mozna byc całkowiecie ok ale i tak byc niekochanym

No ale ponoc on Cie kocha.


> ja przez 11 lat mowiłam tak jak Ty, rozni faceci krecili sie koło mnie,
> wielu mnie interesowało. Ale to było tylko dla zaspakojenie mojej
> próznosci, ze potrafie sie podobac, nie przyszło mi do głowy z takich
> powodów zdradzic. Wiedzialam, ze w ten w domu słuzy do kochania. A potem
> potoczyło sie inaczej, ja tez zdradziłam.

Dlaczego?
No czyli jest remis tak?
Moze jestescie siebie warci...

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-06-08 11:46:56

Temat: Re: to nie takie proste cd on kocha inna i mnie tez
Od: "Mrowka" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agati(Aga)" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbv72r$mon$1@SunSITE.icm.edu.pl...

> bo masz w sobie duzo cynizmu a malo pokory

Pokory?Mialaby byc pokorna wzgledem zdrajcy?


> On caly czas potwierdza moją wersje o Nim i nie mysle, zeby kłamac, bo
> miedzy nami juz nie ma tajemnic

Skad ta pewnosc?

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-06-08 12:15:42

Temat: Re: to nie takie proste cd on kocha inna i mnie tez
Od: "Tomasz Zaród" <t...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

> obudzic sie inna, chcialabym stac juz poza ta granicą i rozumiec wiecej.
> Moze wyda Wam sie to głupie, ale wiem o tym, ze moj TZ juz stoi poza tą
> granicą i czeka bym do Niego dołaczyła.
> Agata

Rozumiem, że Wy dwoje zaakceptujecie ów trójkąt. Załóżmy to.
A co z konkubiną, czy ona zechce być "tą trzecią"? Jak długo? Czy nie zażąda
wyłączności? Domu, dzieci, poswięcania jej CAŁEGO czasu przez ukochanego?
Co wtedy?
Jak Twój mąż widzi przyszłość? Wyobraża sobie to jakoś, czy chce iść na
żywioł? Sama piszesz, że to szalenie odpowiedzialny człowiek,
"odpowiedzialność to jego drugie imię" - jak piszesz.
Bo mama wrażenie,że jest to pobardzo trudne - sądzę, że w takim "wymuszonym"
trójkącie zawsze będzie rywalizacja, niesnaski i niezdrowa atmosfera.
Pojawią się nowe dzieci męża...on będzie musiał przy nich być - choroby,
kolki,nieprzespane noce.
Co wtedy z Tobą i Twoimi chłopcami? Jak bedzie dzielił czas? Jak pieniądze?
Wydaje mi się, ze pogodzenie bycia odpowiedzialnym mężem tatą w dwóch
rodzinach (bo razem to raczej nie zamieszkacie) jest utopią. Że wyjście poza
"granicę" o której piszesz, to przewlekanie sprawy, zawikłanie jej i nikt w
tym dziwacznym układzie nie bedzie spokojny (a na pewno nie szczęśliwy).
Ola (z konta męża, więc nie "Oleńka")

>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

cenzura w usenecie istnieje
[spam] Internet przestrzeń bez granic
mąż nie pracuje i traci wiarę w siebie
Re: [albertan] zycie i smierc
sprobuję tutaj...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »