tren R; <bpi0b5$vbi$1@news2.ipartners.pl> :

> ale jakie są te zasady?
> w większości to płec różnicuje.
> niekiedy waga, ale i tak wcześniej płeć.

Przestaję filozofować. ;) Najprostszą, co nie oznacza najsprawiedliwszą,
metodą jest rozważanie każdej dyscypliny sportu oddzielnie, wraz z jej
podziałami, nakazami i zakazami.

> zasadnicza róznica - kaleka nie jest "funkcjonalny" jesli chodzi o
> sport.
> i jest przecież odrębna kategoria - specjalnych sportów.
> a transseksualista jest, jak najbardziej funkcjonalny.

Ja bym powiedział, że czasami jest [trans] nawet zbyt funkcjonalny -
odstaje od grupy. Tu rodzi się pokusa, która może dla Polaka jest
niezrozumiała, ze względu na długą drogę do zmiany płci [oceny lekarzy i
psychologów prawdziwości pobudek], ale pewnie są kraje, gdzie zmianę
płci można przeprowadzić na własne życzenie - kto zagwarantuje, że nową
mistrzynią Polski w podnoszeniu ciężarów nie będę ja [z męskimi facetami
pewnie nie miał bym szans, ale drobna korekta i już mogę odnosić sukcesy
sportowe]. Dlatego nadal upieram się przy uznaniu za sztuczne zmiany
płci - to tak jakby ktoś zamiast nóg wmontował sobie siłowniki od
koparki. Tyle tylko, że mój upór jest mocno słomiany - kiedy pojawi się
szansa na produkcję organicznych organów, to pewnie każdy sportowiec
wymieni sobie a to oczy, a to mięśnie.

> no są dozwolone dla transseksualisty ;) a nawet wskazane i nieodzowne.
> ich wybór? ich konieczność?

Ich wybór - nie sekuję transseksualistów, ale to nie jest konieczność
--> mózg nie ma wszytego w sobie wzorca ciała i siurek przeszkadza tylko
dlatego, że dana jednostka żyje w społeczności i ma możliwość porównania
wyglądu kobiet i mężczyzn - dostosowuje swój wygląd do istot
zachowujących się podobnie. Gdyby nie miała [istota] możliwości
wnioskowania na podstawie grupy, to nawet by jej na myśl nie przyszło
obcinać sobie siurka. Zresztą jestem mocno wątpiący w to, że mózg sam z
siebie potrafi określić czy jest kobiecy czy męski - o faktycznym
transseksualiźmie genetycznym można mówić dopiero, kiedy występuje
odpowiednia kombinacja chromosomów [XX - ale wtedy to chyba zawsze jest
kobieta ;)] - reszta, to kwestia wychowania, hormonów, doświadczeń czy
obrazu otoczenia - co nie oznacza, że wadliwy obraz płci daje się jakoś
łatwo skorygować.

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)