Data: 2007-09-08 11:11:01
Temat: Re: trawa bardziej zielona
Od: '''|''' <m...@j...new>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 8 Sep 2007 06:42:48 +0000 (UTC), Hanka napisał(a):
>>> Etykiety odpowiadają za emocje tylko wtedy, kiedy się na to godzisz, i
>>> akceptujesz taki stan rzeczy.
>> W sumie zgoda, reakcja na etykietę może być częściowo wyuczona.
>
> Ale to od nas zależy, czy, po uświadomieniu sobie tego faktu, pozostaniemy w
> kręgu zależności emocji od etykiet.
Zgoda, ale nie do końca, najlepszym przykładem religia
i t w a r d a wiara, bywa że i uświadomienie nic nie pomaga. :o(
> Z drugiej strony: po co zmieniać coś, co się dobrze zna?
> Nawet, jeśli już wiemy, że to nam się nie do końca podoba...
Choćby po to, by oddać pokłon prawdzie, ale ja nie o tym
w sumie, tj. nie o tym poziomie sprawy.
Po prostu widzę to, że słowa muszą być etykietami,
czyli symbolami obiektów, procesów-zjawisk.
>> Zgoda, otoczenie ksztaltuje nasze reakcje emocjonalne.
>
> ..bo to akurat nieźle pasuje do tych, pojawiających się zaraz kompromisów :)
> Mając świadomość nieuchronności ich istnienia, staję przed kolejnymi
> wyborami, i dobrze byłoby, żebym nikogo, przy okazji ich dokonywania, nie
> uszkodziła,
A z czego to ma wynikać, że warto nie uszkadzać innych ? :o/
> hehe, ale też - żebym mogła realizować swoje cele i zamierzenia,
> po prostu siebie.
> W związku z tym - czy etykietki pomagają w określaniu, budowaniu własnej
> drogi (niekoniecznie bezkompromisowej), czy może bardziej - usprawniają
> bezpieczne prześlizgiwanie się p o m i ę d z y trudnościami wyborów?
Etykiety w ogóle są fundamentem myślenia, a języka na pewno.
Owszem spełniają i inne funkcje oprócz tej podstawowej,
że mianowicie określają obiekty i procesy.
Krótko mówiąc nasz świat wewnętrzny składa się
po prostu z etykiet, chce tego ktoś czy nie,
chyba że ktoś nie ma mózgu.
>>> Oraz: jeśli pasuje Ci poziom kompromisów i ustępstw, niezbędny dla
> Twoich
>>> zachowań, przy zgodzie na istniejące wokół Ciebie etykiety.
>>> I teraz:
>>> Gdybyś miał wybór - między znanymi Ci dobrze reakcjami emocjonalnymi,
>>> wywołanymi (jak mówisz) przez etykiety, a niezależnością od tychże?...
>>
>>> Czy coś takiego w ogóle jest możliwe?
>>
>> Kto wie, ale chyba warto spróbować to jakos sprawdzić, co ? :o)
>
> Pewnie,że warto, sądzę jednak, że to się da sprawdzić wyłącznie empirycznie -
> jakiekolwiek teoretyzowanie na temat - będzie wyłącznie płodzeniem
> kolejnych, hehe, etykietek ;)
To jeszcze nie sprawdziłaś empirycznie, siostra,
że wszystko jest w zasadzie ponazywane-poetykietowane ?
>>> A niezależność od etykiet?
>>
>> Pociągająca możliwość... :o)
>
> Ale - do zrealizowania?...
A czemu nie ?
> Hanka
--
hej.brat ! (Jahwe)
ELburz - `@'-
<oo>___ ~* /\
WARSZAWA ( _ ) . _ ) / \ _Wyżyny Iranu.
(Parsava) ~~~~~~~~~' ' ~~~~~~~
M. Kaspijskie ZAT. PERSKA
|