Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... All Toski" <a...@p...not.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: trawa bardziej zielona
Date: Fri, 14 Sep 2007 15:00:51 +0200
Organization: Groan
Lines: 55
Message-ID: <fcdvuk$698$3@atlantis.news.tpi.pl>
References: <6...@n...onet.pl>
<fbj7v6$3mj$2@nemesis.news.tpi.pl> <fbjbgs$kj$1@inews.gazeta.pl>
<fbjcjp$bqu$1@atlantis.news.tpi.pl> <fbke5t$ao3$1@nemesis.news.tpi.pl>
<fbluis$5fp$1@nemesis.news.tpi.pl> <fbmut8$646$2@atlantis.news.tpi.pl>
<fbn0a3$hut$5@news.onet.pl> <fbn14i$g4o$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fbn4gu$hut$8@news.onet.pl> <fbn614$rh$1@nemesis.news.tpi.pl>
<fbq32c$62g$1@news.onet.pl> <fbtpki$std$2@atlantis.news.tpi.pl>
<fbu4uc$645$5@news.onet.pl> <fbu68h$egc$2@atlantis.news.tpi.pl>
<fbuc41$73h$1@inews.gazeta.pl> <fc71do$ouq$3@atlantis.news.tpi.pl>
<fc7alc$mr4$1@inews.gazeta.pl> <fcc38j$38s$2@atlantis.news.tpi.pl>
<fccaot$69s$1@inews.gazeta.pl> <fccdl8$jho$16@news.onet.pl>
<fccgg6$okd$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: pa62.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1189774101 6440 213.76.84.62 (14 Sep 2007 12:48:21 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 14 Sep 2007 12:48:21 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3028
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3028
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:380171
Ukryj nagłówki
"Hanka " w news:fccgg6$okd$1@inews.gazeta.pl...
/.../
[MK]
>> moim zdaniem grzecznie byłoby zapytać
>> czy rodzice chcą by ich pociechę indoktrynowano
> Nie trzeba pytać - chcą.
> Gdyby nie chcieli, to ilość dzieci,które nie biorą udziału w lekcjach
> religii, byłaby znacznie większa.
I tu jest chyba pies pogrzebanny.
Chcenie, zgadzanie się na spływ z prądami, jest w sposób Naturalny
mniej energochłonny, a zatem bardziej bezpieczny a w efekcie miły.
Natura w tym miejscu mówi: "zachowuj się tak, aby cokolwiek robisz,
wydać jak najmniej energii". Mówi tak, ponieważ jest gupim automatem,
który "widzi" jedynie czubek własnego nosa. Tak, tak - mówię o Naturze,
czyli o mechanice materii-energii, wg słownika Brata Wieloimiennego.
Niewielu jest ludzi, którzy widzą więcej niż wokoło swego nosa, i dlatego
wyczuwają dalsze niebezpieczeństwa nie tylko własne. Tych niewielu
pragnie jednak _nie_pływać_ z prądem (jak śnięte rybencje), lub latać
po powierzchni jak te korki korkowe na wodzie, ale wpatrywać się
bacznie w PRZYSZŁOŚĆ... a raczej sygnały przyszłości dotyczące.
Tych niewielu realizuje się nieco inaczej, niż rybencje śnięte, a mianowicie
podejmują oni działania, takie czy inne, słowne czy muzyczne, które to działania
mają na celu WPŁYW na przebieg przyszłości - najczęściej własnej, ale też
bywają bardziej ambitni, którzy potrafią myśleć o przyszłościach narodów
a nawet cywilizacji. Nie należy ich mylić z politykami, choć nie można wykluczyć
że i tam znajdzie się czasem jakiś pozytywnie zakręcony wizjoner....
Politycy to odmienna kategoria niespełnionych, gdzie najczęściej (najszumniej)
występują obdarzeni charyzmą krzykacze, czyli osobniki rezolutne i błyskotliwe,
sprawnie posługujące się językiem ludu [jak wiadomo błyskotki nie zawsze są
związane z dobrymi rozwiązaniami problemów - są dobre na gadu gadu
i na wiejskim jarmarku]
Tak więc ludzie - nie mają praktycznie wyboru między dwoma równoprawnymi
opcjami, gdyż wiedzą, ze wystawienie się w grupie większościowej jest dla nich
(i dla ich dzieci) bezpieczniejsze, w przeciwieństwie do afiszowania się
członkostwem grupy mniejszościowej, która zawsze może być narażona
na szykany ze strony większości.
Tyle, dla Trenera ;))
All
--
"nawiasem mówiąc, demokracja to wielka kupa ;)"
/fot. by Trenejro/
|