... All Toski pisze:

> Mimo to, mam wrażenie, że jednak się nieco oszukujesz (mus to mus).
> Nie może Cię to nie niepokoić, skoro masz trzy księżniczki na głowie
> (w tym takie, które będą zdawały na egzaminie religię), i do tego
> określoną już z zadowoleniem tradycję w postaci ślub klasztorny
> [uprzedzam - nie mam nic przeciwko, rzecz tylko w głębinach motywacji].

pytałem prowokacyjnie :)
prosta prowokacja, fakt - ale jakby zadziałała.
czemu?
ot - temat ważny :)

mam 2 księzniczki i jednego księcia
zupdate'uj swoją kartotekę :)

a co do oszukiwania się - chyba tak jest, co tu kryć.
wyobrażam sobie jeszcze jeden aspekt tego wszystkiego. jeszcze jeden poziom.
ja z moim oszukiwaniem sie jestem na jednym, a to, że nie widze sensu
tego oszukiwania się jest na wyższym. też możliwe.


> Uśmiecham się z zupełnie nieskorelowanych powodów, choć to może być
> mylące - przyznaję. Co najwyżej prowokuję wynurzenie - z automatu.

kominek mi się właśnie zrobił, miło pić wino i wynurzać się :)

> Problem w tym, że nie tak łatwo zmienić swoje czasomiejsce - szczególnie
> gdy zostajemy oplatani różnym bluszczem, który w krótkim czasie
> drewnieje.

nawet ładnie to ująłeś

> A poza tym...
> ci, którzy mają pewność, są straceni.

jak PO :)

>> stirlitzniem?
>
> czemu nie?
> All

temu nie, że się dwa razy do tego samego stirlitza nie da wrócić :))


--
http://smutki.patrz.pl/
http://psphome.dhtml.pl/