> Każdy robi sobie jak uważa, ale doradzanie chałtury komuś to inna
> sprawa. Dosiewania są skuteczne [wizualnie] na krótko. Układ korzeniowy
> dosianych nasion nie jest zagłębiony w podłożu dostatecznie głęboko lub
> wcale, co po osiągnięciu "dojrzałości" przez trawę, przy niskim koszeniu
> spowoduje to iż będzie ona szczeciniasta i będą jaśniejsze plamy jak
również
> wcześniejsze "starzenie" się trawnika.
> Jeżeli ktoś [jak już wcześniej napisałem] nie chce mieć TRAWNIKA tylko
> "zadarnienie" z wizją wiecznych dosiewek to proszę bardzo.
>
> Pozd.
> PP.

Z Ciebie jest "okropny" teoretyk:-)
W przeszłości siałem trawę na wielkich
powierzchniach, rzędu kilku,kilkunastu ha.
Tutaj chodzi zazwyczaj o areał mikro
i zawsze są z tym nieziemskie problemy:-(

Chłopak pytał o trawnik z początkiem września
i mu odradzono:-((( Nie rozumiem dlaczego ?
Termin jesienny (wrzesień) jest lepszy
od wiosennego - większa wilgotność podłoża,
opady-w tym rosa,nie grożą upały i susza.

Pozdrawia boletus