Data: 2003-11-30 17:04:07
Temat: Re: [troche OT] jak skurczyc koszulke z bawelny
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 30 Nov 2003 17:42:33 +0100, "Flyte" <f...@o...pl>
wrote:
>Witam,
>
>mam pytanie, ktore nie jest zwiazane bezpposrednio z robotkami, ale licze ze
>wzrod Pan/Panow/Panstwa znajda sie osoby bardziej zorientowane we
>wlasciwosciach bawelny niz ja.
>
>Problem:
>kupilem w sklepie internetowym kilka koszulek (tylko tam moglem takie kupic -
>niestety). Nosze XL, tak wiec XL zamowilem. Okazalo sie ze to sa amerykanskie
>XL - duzo za duze (wygladam w nich jak w pizamie;) - koszula po kolana). Teraz
>nie moge ich oddac (problem natury logistycznej - wyslac do US itp itd). Licze
>ze tkanina moze sie zbiegnac.
>
>Pytanie: w czym powinienem wyprac koszulki zeby sie skurczyly? Sol?
>goraca/ciepla woda? nie mam pojecia, ale mam nadzieje ze cos takiego istnieje.
>Jezeli tak, to bede baaardzo wdzieczny za podpowiedz.
>No i zeby jakos nie zniszczyc tego za bardzo. I zeby nadruk z przodu nie zszedl
>(bo o ten nadruk koszulke kupilem).
>
>Pozdrawiam wszystkich,
>
>T.
jesli beda prane w bardzo goracej wodzie, albo/i suszone w
suszarce dlugo i na goraco to owszem maja wielka szanse sie zbiec
albe i nadruk sie zgiegnie albo wrecz roztopi :(. ja za duze
t-shirty zmniejszalam - wycinalam rekawy i zmniejszalam koszulki
tnac rownoelegle do szwow - da sie zmniejszyc i ogrom rekawow
tnac "logicznie" w okolicach pachy i wszyscia rekawow. ale trzeba
pamietac, ze tak robiac zawsze beda one mialy kroj luznej
podkoszulki a nie dopasowanej. najgorzej jest ze skroceniem, bo
tylko wyjdzie niezle podwojna igla - na maszynie a mnie jeszcze
nigdy ladnie nie wyszlo :( nie najokropniej wyglada podszycie
bardzo duzym/szerokim zygzakiem, ale TEZ trzeba uwazac, zeby
tekstylia nie porzociagac...ciezka sprawa
trys
K.T. - starannie opakowana
|