Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!polnews.pl!not-for-mail
From: "Marsel" <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: trochę o prowadzeniu dialogu...
Date: Wed, 27 Aug 2003 13:12:37 +0200
Organization: PolNEWS - http://www.polnews.pl
Lines: 84
Message-ID: <0...@p...pl>
References: <4...@n...onet.pl>
<bicoia$pk5$1@atlantis.news.tpi.pl> <0...@p...pl>
<c...@4...com> <0...@p...pl>
<9...@4...com> <0...@p...pl>
<b...@4...com>
NNTP-Posting-Host: swift.atra.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: swift.atra.com.pl 1061982757 13603 194.181.190.181 (27 Aug 2003 11:12:37
GMT)
X-Complaints-To: h...@p...pl
NNTP-Posting-Date: 27 Aug 2003 11:12:37 GMT
X-Original-NNTP-Posting-Host: 213.77.160.190
X-Original-NNTP-Posting-From: pe190.rzeszow.sdi.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:222289
Ukryj nagłówki
aaa, tu jestes Amnesicu (kóry napisal):
>On Tue, 26 Aug 2003 12:10:36 +0200, "Marsel" <m...@p...onet.pl>
>wrote:
>
>>Ja raczej sile osobowosci widze jako wyrazistosc i trwalosc cech
>>osobowosciwych, niepodatnosc na te wplywy srodowiskowe,
>
>I - logicznie rzecz biorąc - jesteś w swojej definicji bliższy sedna
>niż ja. W końcu na osobowość składają się określone cechy, których
>trwałość może być dobrym miernikiem siły osobowości. Problem w tym, że
>takie (słuszne logicznie) rozumienie siły osobowości może nas
>doprowadzić do paradoksu. Załóżmy, że dany osobnik jest nieśmiały aż
Tak, od razu pomyslalem o tej niesmialosci, ale nie zdazylem juz podwazyc co
napisalem, ze zle to sformulowalem itd., ale moze za bardzo chcialem
przeciwwazyc twoje..
czym jest? czy uwazasz ze niesmialosc jest roznoznaczna z niestałościa? jesli
tak, to wg mnie myslisz sie. Jak ja ją widze, niesmialosc nie jest tym samym
co brak pewnosci siebie w ogole (bo pewnie ta cecha jest potrzebna "sile
osobowosci") a tylko... hm.. trudno mi okreslisc precyzyjnie, ale mysle ze
dotyczy tylko zachowania w okreslonych warunkach spolecznych (az kusi sie o
przyklad, np. ze ten i ten, wszystkim przeciez znany, o mega silnej
osobowosci, byl niesmialy w stosunku do kobiet ;)
>Jegomość taki spełnia warunki, jakie postawiłeś. Trzeba by go nazwać
>człowiekiem o silnej osobowości! Jest to jednak sprzeczne z
>najbardziej rozpowszechnionym rozumieniem tejże, czy ogólnymi
>intuicjami na ten temat. Możemy zatem - w procesie dialektycznym -
>doskonalić nasze definicje. ;-))
Znam np osoby, o kt. nie zawachalbym sie powiedziec ze maja silna osobowosc,
choc wydaja sie byc niesmiali.. jesli tak mozna powiedziec o doroslym
czlowieku. Otóz wiedza czego chca, daza do tego i osiagaja to a przy tym sa z
tego znani (tj. nie sa skrytci, podstepni itd..) (swoja droga "sila
osobowosci", jak dla mnie, objawia sie m.in. ~jawnoscia, otwartoscia, a nie
np. bezwglednościa)
>Załóżmy, że dany osobnik jest nieśmiały aż
>do bólu, zawsze się peszy, gdy z kimś rozmawia, nigdy nie jest
>zdecydowany, chce, by inni podejmowali decyzje za niego, jest przy tym
>konformistą. Załóżmy też, że wymienione cechy osobowościowe mają
>charakter trwały,
Mozna probowac utworzyc scisla regulke, spod ktorej sie nic nie wymknie, lub
ustalic jakis srodek ciezkosc znaczenia zwrotu "sila osobowosci".
Przypadki szczegolne, w jakis sposob daleko odbiegajace od normalnych, tj.
przecietnych, siła rzeczy... Powiedzialbym nawet ze portret kt. naszkicowales
kazuje juz patologie osobowosci, a poki traktowac "sile osobowosci" jako cos
w miare normalnego, to mysle ze uciekajac sie do takich przykladów odalamy sie
od celu..
Ok, nie jestem pewien czy Cie przekonalem, tak, mysle ze samego siebie nei
przekonalem ;)
W zwiazku z tym, proponuje kompromis - klarownosc i niezmienosc _pewnych cech
Pozostaje wymienienie tych "pewnych cech" ( i pewnie jednak niesmialosc
odrzucimy z podstawowego zbioru, ale czy to cecha wykluczajaca?)
W kadym razie - o ile wiem "s.o" nie jest okreslieniem scislym i raczej
nalezaloby poszukiwac elementów ktorym kazdy moglby potwierdzic (lub
przynaj,mnie lwia wiekszsc) niz ustanwaiac uniwersalne regulki dla zwrotu ,
ktory w koncu kazdy zna..
>>Zdolnosc do kreowania rzeczywistosci to troche tu juz za wiele, to jakby
>inny
>>wymiar osobowosci. (IMO)
>
>Ta definicja byłaby łatwiejsza do przełknięcia, gdybyśmy odpowiednio
>szeroko potraktowali "kreowanie rzeczywistości".
szczerze mowiac nie bardzwo eim jak w ogole traktowac to. w koncu nie ode mnie
to wyszlo..
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|