Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: trochę o tolerancji

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: trochę o tolerancji

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-02-21 13:22:04

Temat: Re: trochę o tolerancji
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Greg <o...@f...sos.com.pl>
news:b2u4kr$434$1@atlantis.news.tpi.pl:

>> a co myslisz, gdy mijasz na ulicy parę gejów
>> trzymających sie za ręce??
>
> Pytanie nie do mnie ale odpowiem - fuj! :-) Inna sprawa, ze nie zlapie za
> zdjetego buta i nie zaczne ich okladac, nie zaczne zimna woda polewac,
> wysylac do zakladu zamknietego itd. Po prostu "fuj" :-)

Widziałeś już jakąkolwiek parę gejów trzymających się za ręce, czy tak
"doskonale znasz siebie", że wiesz, że wszystkie takie pary wzbudzą w Tobie
obrzydzenie?

Jesli na moich
> oczach zaczna sie calowac to pewnie sie odwroce bo dla mnie widok
> niesmaczny.

Widziałeś całujących się gejów? Czy też znowu tak "doskonale znasz siebie",
że nie wyobrażasz sobie, aby mogli się całować różnie, w tym pięknie lub
obrzydliwie?

Jesli bardzo mi bedzie przeszkadzac to moze nawet ich poprosze
> aby dali sobie na wstrzymanie.

W czym mieliby Ci przeszkadzać okazywaniem sobie uczucia, a nawet robieniem
tego na pokaz? I jakim prawem miałbyś prosić trzymających się za ręce lub
całujących się obcych ludzi, żeby przestali to robić?

Oni moze moja prosbe spelnia, a moze
> powiedza abym sie walil ;-)

Ty zwrócisz im nie wiadomo jakim prawem uwagę, a oni słusznie zareagują na
to oburzeniem i Ty ich uznasz za niewychowanych?? No niesłychane!

Wtedy ja pewnie pomysle sobie, ze nie dosc, iz
> sa obrzydliwi to jeszcze prowokatorzy niewychowani, ale tez butem ode mnie
> nie dostana. No chyba, ze mnie za tylek zaczna lapac ;-)

Cóż za niesmaczny pościk Gregorio ;(

Zawsze przeczuwałem, że tolerancja to w gruncie rzeczy mdlące paskudztwo i
że nigdy nie zastąpi umiejętności widzenia rzeczy ważnych, zamiast
nieważnych.

Dziękuję Ci Gregorio za pouczający wykład.

P.

PS: Nie, nie jestem gejem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-02-21 14:24:15

Temat: Re: trochę o tolerancji
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Paweł Niezbecki" w news:b35944$rcm$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> > Jesli bardzo mi bedzie przeszkadzac to moze nawet
> > ich poprosze aby dali sobie na wstrzymanie.
> W czym mieliby Ci przeszkadzać okazywaniem sobie
> uczucia, a nawet robieniem tego na pokaz?

A w czym ja mialbym im przeszkadzac okazujac swoje negatywne uczucia?

> I jakim prawem miałbyś prosić trzymających się za
> ręce

Bo jestem wolnym czlowiekiem i mam prawo do wyrazenia wlasnego zdania?



pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-21 15:29:29

Temat: Re: trochę o tolerancji
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Greg <o...@f...sos.com.pl>
news:b35cu3$nck$1@atlantis.news.tpi.pl:

> "Paweł Niezbecki" w news:b35944$rcm$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>>
>>> Jesli bardzo mi bedzie przeszkadzac to moze nawet
>>> ich poprosze aby dali sobie na wstrzymanie.
>> W czym mieliby Ci przeszkadzać okazywaniem sobie
>> uczucia, a nawet robieniem tego na pokaz?
>
> A w czym ja mialbym im przeszkadzac okazujac swoje negatywne uczucia?

Nie, no, oczywiście, najlepiej udawać głupka.

Nie ma symetrii - ich zachowanie nie jest skierowane konkretnie do Ciebie,
Twoja interwencja natomiast skierowana byłaby konkretnie do nich. Oni nie
chcą Tobie przeszkadzać, Ty chcesz przeszkodzić im.

W czym? W okazywaniu sobie miłości, które dla Ciebie jest obrzydliwe, dla
nich jednak jest być może piękne. A okazywanie miłości i piękno wypadałoby
uszanować, nawet jeśli samemu się jej na ulicy nie okazuje i ma się inny
gust. Ale to tylko środek zastępczy - o wiele lepiej jest ćwiczyć się w
uwadze, tak żeby potrafić samemu dostrzegać to, co jest ważne i pomijać to,
co nieważne. A przede wszystkim pamiętać o tym, że trzymający się za rękę i
okazujący sobie miłość ludzie to dobro wcielone - niezależnie od płci.

Zachowujesz się trochę jak ten, który stojąc na ogólnodostępnym placu i
przyglądając się zabytkowej kolumnie mówi komuś, żeby się przesunął, bo Ci
przeszkadza w jej oglądaniu, nie komponuje się z kolumną, obleśnie wygląda
na jej tle, mimo że nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś to Ty przesunął się
o metr w prawo. Oczywiście, że możesz komuś tak powiedzieć i, jeśli jesteś
zwalistym mięśniakiem, może nawet ktoś się ugnie i się przesunie, ale jest
to zwykłe chamstwo. Oczywiście ludzie też powinni uważać, żeby nie zasłaniać
innym widoku, żeby nie absorbować przesadnie cudzej uwagi, ale nie do tego
stopnia, żeby w ogóle nie wychodzili z domów, a jeśli już wyjdą, żeby
przepraszali na każdym kroku za to, że żyją (przepraszali za to, że kochają
osobę tej samej płci i skrzętnie to ukrywali w żaden sposób tego publicznie
nie okazując, bo a nuż u kogoś wzbudzi to obrzydzenie).

>> I jakim prawem miałbyś prosić trzymających się za
>> ręce
>
> Bo jestem wolnym czlowiekiem i mam prawo do wyrazenia wlasnego zdania?

Ten plac jest ogólnodostępny dla ludzi, którzy nie robią nic złego.

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-21 18:36:48

Temat: Re: trochę o tolerancji
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Paweł Niezbecki" w news:b35gj3$ej0$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> >> W czym mieliby Ci przeszkadzać okazywaniem sobie
> >> uczucia, a nawet robieniem tego na pokaz?
> > A w czym ja mialbym im przeszkadzac okazujac
> > swoje negatywne uczucia?
> Nie ma symetrii - ich zachowanie nie jest skierowane
> konkretnie do Ciebie,

To bez znaczenia - oni robiac to co robia publicznie, zdaja sobie sprawe
(a przynajmniej powinni) z tego, ze odbiorcami ich emocji beda osoby
postronne.

> Oni nie chcą Tobie przeszkadzać, Ty chcesz przeszkodzić
> im.

Ja im tez nie chce przeszkadzac. Nie bede przeciez za nimi wszedzie
chodzic i sprawdzac czy czasem nie robia czegos co mi nie pasuje. Ale
jesli na przyklad jedziemy autobusem to dlaczego oni maja byc
uprzywilijowani? Nie chca przeszkadzac innym wiec sie piescic nie beda.
Jesli chca sie piescic to musza liczyc sie z tym, ze komus to bedzie nie w
smak. To sie tyczy rowniez par heteroseksualnych.

> W czym? W okazywaniu sobie miłości, które dla Ciebie
> jest obrzydliwe, dla nich jednak jest być może piękne.

Ogladales Dzien swira? Pewna pani dziwila sie dlaczego jemu przeszkadza,
ze maly piesek zrobil kupe pod jego oknem. No to on poszedl zrobic kupe
pod jej okno na co ona w krzyk. A co jej szkodzilo, ze facet ktorego
przycisnelo zalatwil potrzebe pod jej oknem? Dla niej bylo to obrzydliwe,
ale on poczul zapewne wielka ulge.

> A okazywanie miłości i piękno wypadałoby uszanować,

Dla mnie w tym nic pieknego. Dlaczego mam szanowac tych, ktorz nie szanuja
tego, ze mam inne zdanie w tym temacie? Przeciez chyba moga sie wstrzymac
na pare minut, az znajda sie gdzies gdzie nikomu to przeszkadzac nie
bedzie, moga?

> Ale to tylko środek zastępczy - o wiele lepiej jest ćwiczyć
> się w uwadze, tak żeby potrafić samemu dostrzegać to,
> co jest ważne i pomijać to, co nieważne.

A czy nie mozna uznac za niewazne tego, ze jakiemus facetowi w autobusie
nie pasuje, ze wlasnie sie obsciskuje z drugim facetem?

> A przede wszystkim pamiętać o tym, że trzymający
> się za rękę i okazujący sobie miłość ludzie to dobro
> wcielone - niezależnie od płci.

No przeciez jak zobacze idacych ulica facetow, ktorzy beda sie trzymac za
rece, to nie zaczne ich okladac parasolem, ktory akurat zabralem ze soba.
Po prostu pomysle "fuj" i to wszystko. Nie moge?

> Zachowujesz się trochę jak ten, który stojąc na
> ogólnodostępnym placu i przyglądając się zabytkowej
> kolumnie mówi komuś, żeby się przesunął, bo Ci
> przeszkadza w jej oglądaniu, nie komponuje się z
> kolumną, obleśnie wygląda na jej tle,

Wyobraz sobie, ze jesli chce pstryknac ladna fotke samej budowli i ktos
stoi w planie to podejde do tej osoby i zapytam, czy moglby sie przesunac.
Co w tym zlego? Sa ludzie, ktorzy w takiej prosbie nie beda doszukiwac sie
niczego nienormalnego poza faktem, ze jakis gosc chce zrobic fotke, a nie
chce ich miec w kadrze. Sa tez tacy co mi powiedza abym spadal na drzewo.
I co wtedy? Przeciez strzelac nie bede - poczekam az sobie pojda. Dlaczego
jednak od poczatku nie czekalem tylko wyszedlem z taka prosba? Ano
dlatego, ze byly jakies szanse iz trafie na kogos kto nie bedzie widzial
problemu w tym aby sie przesunac (pewnie sa tez geje, ktorzy nie beda
widzieli problemu w tym aby wstrzymac sie z okazywaniem sobie czulosci na
pare minut). Nie wiem jak Ty, ale ja staram sie wykorzystywac szanse
poprawy mojego samopoczucia. Jesli sie nie uda trudno - bede cierpiec. Ale
dlaczego do jasnej cholery nie moge sprobowac?!

> Oczywiście, że możesz komuś tak powiedzieć i, jeśli
> jesteś zwalistym mięśniakiem, może nawet ktoś się
> ugnie i się przesunie, ale jest to zwykłe chamstwo.

Moim zdaniem chamstwem jest gdybym do takiej osoby powiedzial:
- Spierd**** mi z widoku!
W wypadku gejow chamstwem bedzie cos w rodzaju:
- Jeb*** geje mozecie skonczyc sie lizac?!

Nie wiem zas co moze byc chamskiego w:
- Czy moglby sie pan przesunac pare krokow?
A w wypadku gejow:
- Czy moglibyscie sie nieco wstrzymac z okazywaniem sobie czulosci tutaj?

> ale nie do tego stopnia, żeby w ogóle nie wychodzili z
> domów, a jeśli już wyjdą, żeby przepraszali na każdym
> kroku za to, że żyją

Jasny gwint. A czy ja twierdzilem, ze geje maja siedziec w gettach i
przepraszac na kazdym kroku? Wez moze przeczytaj jeszcze raz o czym
pisalem w swoim poscie (zwroc uwage na calosc, a nie na fragment wyrwany z
kontekstu). Jak juz to zrobisz napisz mi konkretnie jaki fragment uznajesz
za taki nie ten tego i napisz tez jak go zrozumiales. Inaczej chyba sie
nie dogadamy.



pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-21 18:39:11

Temat: Re: trochę o tolerancji
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Paweł Niezbecki" w news:b35gj3$ej0$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> >> W czym mieliby Ci przeszkadzać okazywaniem sobie
> >> uczucia, a nawet robieniem tego na pokaz?
> > A w czym ja mialbym im przeszkadzac okazujac
> > swoje negatywne uczucia?
> Nie ma symetrii - ich zachowanie nie jest skierowane
> konkretnie do Ciebie,

To bez znaczenia - oni robiac to co robia publicznie, zdaja sobie sprawe
(a przynajmniej powinni) z tego, ze odbiorcami ich emocji beda osoby
postronne.

> Oni nie chcą Tobie przeszkadzać, Ty chcesz przeszkodzić
> im.

Ja im tez nie chce przeszkadzac. Nie bede przeciez za nimi wszedzie
chodzic i sprawdzac czy czasem nie robia czegos co mi nie pasuje. Ale
jesli na przyklad jedziemy autobusem to dlaczego oni maja byc
uprzywilijowani? Nie chca przeszkadzac innym wiec sie piescic nie beda.
Jesli chca sie piescic to musza liczyc sie z tym, ze komus to bedzie nie w
smak. To sie tyczy rowniez par heteroseksualnych.

> W czym? W okazywaniu sobie miłości, które dla Ciebie
> jest obrzydliwe, dla nich jednak jest być może piękne.

Ogladales Dzien swira? Pewna pani dziwila sie dlaczego jemu przeszkadza,
ze maly piesek zrobil kupe pod jego oknem. No to on poszedl zrobic kupe
pod jej okno na co ona w krzyk. A co jej szkodzilo, ze facet ktorego
przycisnelo zalatwil potrzebe pod jej oknem? Dla niej bylo to obrzydliwe,
ale on poczul zapewne wielka ulge.

> A okazywanie miłości i piękno wypadałoby uszanować,

Dla mnie w tym nic pieknego. Dlaczego mam szanowac tych, ktorz nie szanuja
tego, ze mam inne zdanie w tym temacie? Przeciez chyba moga sie wstrzymac
na pare minut, az znajda sie gdzies gdzie nikomu to przeszkadzac nie
bedzie, moga?

> Ale to tylko środek zastępczy - o wiele lepiej jest ćwiczyć
> się w uwadze, tak żeby potrafić samemu dostrzegać to,
> co jest ważne i pomijać to, co nieważne.

A czy nie mozna uznac za niewazne tego, ze jakiemus facetowi w autobusie
nie pasuje, ze wlasnie sie obsciskuje z drugim facetem?

> A przede wszystkim pamiętać o tym, że trzymający
> się za rękę i okazujący sobie miłość ludzie to dobro
> wcielone - niezależnie od płci.

No przeciez jak zobacze idacych ulica facetow, ktorzy beda sie trzymac za
rece, to nie zaczne ich okladac parasolem, ktory akurat zabralem ze soba.
Po prostu pomysle "fuj" i to wszystko. Nie moge?

> Zachowujesz się trochę jak ten, który stojąc na
> ogólnodostępnym placu i przyglądając się zabytkowej
> kolumnie mówi komuś, żeby się przesunął, bo Ci
> przeszkadza w jej oglądaniu, nie komponuje się z
> kolumną, obleśnie wygląda na jej tle,

Wyobraz sobie, ze jesli chce pstryknac ladna fotke samej budowli i ktos
stoi w planie to podejde do tej osoby i zapytam, czy moglby sie przesunac.
Co w tym zlego? Sa ludzie, ktorzy w takiej prosbie nie beda doszukiwac sie
niczego nienormalnego poza faktem, ze jakis gosc chce zrobic fotke, a nie
chce ich miec w kadrze. Sa tez tacy co mi powiedza abym spadal na drzewo.
I co wtedy? Przeciez strzelac nie bede - poczekam az sobie pojda. Dlaczego
jednak od poczatku nie czekalem tylko wyszedlem z taka prosba? Ano
dlatego, ze byly jakies szanse iz trafie na kogos kto nie bedzie widzial
problemu w tym aby sie przesunac (pewnie sa tez geje, ktorzy nie beda
widzieli problemu w tym aby wstrzymac sie z okazywaniem sobie czulosci na
pare minut). Nie wiem jak Ty, ale ja staram sie wykorzystywac szanse
poprawy mojego samopoczucia. Jesli sie nie uda trudno - bede cierpiec. Ale
dlaczego do jasnej cholery nie moge sprobowac?!

> Oczywiście, że możesz komuś tak powiedzieć i, jeśli
> jesteś zwalistym mięśniakiem, może nawet ktoś się
> ugnie i się przesunie, ale jest to zwykłe chamstwo.

Moim zdaniem chamstwem jest gdybym do takiej osoby powiedzial:
- Spierd**** mi z widoku!
W wypadku gejow chamstwem bedzie cos w rodzaju:
- Jeb*** geje mozecie skonczyc sie lizac?!

Nie wiem zas co moze byc chamskiego w:
- Czy moglby sie pan przesunac pare krokow?
A w wypadku gejow:
- Czy moglibyscie sie nieco wstrzymac z okazywaniem sobie czulosci tutaj?

> ale nie do tego stopnia, żeby w ogóle nie wychodzili z
> domów, a jeśli już wyjdą, żeby przepraszali na każdym
> kroku za to, że żyją

Jasny gwint. A czy ja twierdzilem, ze geje maja siedziec w gettach i
przepraszac na kazdym kroku? Wez moze przeczytaj jeszcze raz o czym
pisalem w swoim poscie (zwroc uwage na calosc, a nie na fragment wyrwany z
kontekstu). Jak juz to zrobisz napisz mi konkretnie jaki fragment tak Cie
zbulwersowal i napisz tez dlaczego (jak go zrozumiales). Inaczej chyba sie
nie dogadamy.



pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-21 19:18:27

Temat: Re: trochę o tolerancji
Od: "Veronika" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paweł Niezbecki wrote:

> Zachowujesz się trochę jak ten, który stojąc na ogólnodostępnym
placu
> i przyglądając się zabytkowej kolumnie mówi komuś, żeby się
> przesunął, bo Ci przeszkadza w jej oglądaniu, nie komponuje się z
> kolumną, obleśnie wygląda na jej tle, mimo że nic nie stoi na
> przeszkodzie, żebyś to Ty przesunął się o metr w prawo. Oczywiście,
> że możesz komuś tak powiedzieć i, jeśli jesteś zwalistym
mięśniakiem,
> może nawet ktoś się ugnie i się przesunie, ale jest to zwykłe
> chamstwo. Oczywiście ludzie też powinni uważać, żeby nie zasłaniać
> innym widoku, żeby nie absorbować przesadnie cudzej uwagi, ale nie
do
> tego stopnia, żeby w ogóle nie wychodzili z domów, a jeśli już
wyjdą,
> żeby przepraszali na każdym kroku za to, że żyją (przepraszali za
to,
> że kochają osobę tej samej płci i skrzętnie to ukrywali w żaden
> sposób tego publicznie nie okazując, bo a nuż u kogoś wzbudzi to
> obrzydzenie).

Mogę oprawić w ramki i powiesić na ścianie?
Dzięki, Paweł.

V-V


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-21 20:36:55

Temat: Odp: trochę o tolerancji
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora


Greg

> > I jakim prawem miałbyś prosić trzymających się za
> > ręce
>
> Bo jestem wolnym czlowiekiem i mam prawo do wyrazenia wlasnego zdania?

zwróć uwagę że prośba to.. prośba i z pewnością nie jest wyrażeniem zdania
:)

p.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-22 07:32:38

Temat: Bagnisko
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka) szukaj wiadomości tego autora

BAGNISKO


"Kazdy moment, ktory nie wznosi nas w gwiazdy, w bagnisku nas
grzebie."
- Stanislaw Brzozowski



Borykamy sie z prozaicznymi trudnosciami codziennego zycia. A
to synek sie spoznil do szkoly, a to mleko wykipialo, a to
przezylismy niemile spiecie z kolezanka w pracy. Mozna by podawac
takich przykladow w nieskonczonosc. Z nich sie sklada nasze realne
zycie. Nasze bagnisko.

Gdzie tu miejsce na gwiazdy? Na niebosiezne zadania i plany,
kiedy sama codziennosc nas przygniata, karli? Nie poddawajmy sie.
Walczmy z prozaicznoscia zycia. Uskubmy z niego chociaz czastke
wyzej postawionych zamierzen. Zyjmy z nadzieja! To ona dodaje lotu
naszym czynom i ubarwia nasze zycie.



Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka



--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-22 10:30:03

Temat: Re: trochę o tolerancji
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"patrycja." w news:b362m2$aki$1@nemesis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> > > I jakim prawem miałbyś prosić trzymających się za
> > > ręce
> > Bo jestem wolnym czlowiekiem i mam prawo do
> > wyrazenia wlasnego zdania?
> zwróć uwagę że prośba to.. prośba i z pewnością nie
> jest wyrażeniem zdania :)

IMHO w prosbie kryje sie jednak wyrazenie wlasnego zdania w danym temacie.
Skoro prosze aby ktos przestal cos robic komunikuje jednoczesnie, ze mnie
takie zachowanie nie jest mile :-)



pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-22 13:05:50

Temat: Re: trochę o tolerancji
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Veronika <v...@p...onet.pl>
news:b35u6f$2ek$1@news.polbox.pl:

> Mogę oprawić w ramki i powiesić na ścianie?
> Dzięki, Paweł.

Sure :))

Autografu nie chcesz? :)))

Pozdrówka

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dobra, co to jest ten MATRIX
Re: Czy to nietolerancja?
Odp: czy wszytko kreci sie wokol pieniedzy>>
Odp: co na nas ma wpływ...
Odp: nasi idole...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »