Data: 2002-08-22 12:22:00
Temat: Re: truetalk
Od: "Mania" <m...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mefisto" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aio6e1$r6q$1@info.cyf-kr.edu.pl...
> M&M - świetna wymiana zdań. Czytam z przyjemnością
gracjas Panie za exponowanie swego contenta w tej kwestii
miło robi :o)
> Niedawno przeczytałem, że ludziom pytającym niekiedy nie zależy na poradzie,
> ale na samym odzewie i zainteresowaniu. Rozmowy, lektura postów na różnych
> grupach potwierdziły to. Nie powiem, żebym to dobrze rozumiał, ale przyjąłem
> do wiadomości.
yhm
na czym właściwie zależy pytającym
jeśli w sklepie zapytam "ile kosztuje pomidor"
to oczekuję konkretnej odpowiedzi
mogę tez zapytać "co mam kupić żeby zrobić dobrą sałatkę"
za takim pytaniem zazwyczaj stoi informacja o tym, że
nie wiem jak zrobić dobra sałatkę
wówczas sprzedawczyni może mi opowiedzieć o własnych gustach
kulinarnych; zawsze to jakaś informacja, ale diabli wiedzą, czy mój
zmysł smaku pokrywa się z jej
i tu jest pies pogrzebany, jak sądzę;
zdaje mi się, że GD to lepsze miejsce na poszukiwania
niż sklep spożywczy, jest czas na roztrząsanie problemu;
odzew innych UGD może naprowadzić mnie na różne
ścieżki rozumowania, a jeśli rozmawiam z osobą empatyczną,
szczerze zainteresowaną problemem tym lepiej;
gdy zadaję głośno pytanie "co mam zrobić", zadaję je głównie sobie;
a jak jest w Twoim przypadku?
> Nie byłem na początku pewien, co jest ważne dla Ciebie w postach; pod jakim
> kątem je czytasz i czego szukasz.
> Zdałem sobie właśnie sprawę z jednej rzeczy - ciężko podejść z prośbą do
> nieznajomej osoby, choćby miała ona wszelkie insygnia fachowca. Na grupie
> jest parę życiowych osób, które nie raz już się wypowiadały bezinteresownie
> w różnych sprawach - zatem ma się już jakąś namiastkę pierwszego kontaktu.
> Zaczynam rozumieć skąd tyle postów "na pomoc!" tutaj, choć niejednokrotnie
> podejmowany był temat adekwatności porad.
tutaj tez zIYOlogizuję:
Tobie ciężko podejść z prośbą do nieznajomej osoby (?)
i zapewne wielu innym osobom również
na GD spotykam się z umysłami posiadającymi różne "bazy danych",
nie tożsame z moimi, podobny mechanizm dotyczy całej kultury
(sztuka, nauka itd.); rozmowa ma tę zaletę, że pozwala na aktywną,
wymianę myśli; osoby będące w dyskusji mogą zaistnieć na różnorodnych
poziomach/formach kontaktu; zakładam, że jestem człowiekiem świadomym
i staram się zachowywać elastycznie, tzn. poddaję się tematowi nie zaś
atawistycznym mechanizmom, staram się by moje "ścieżki dostępu"
do problemu ewoluowały zgodnie z kierunkiem rozwoju osobowości
(mojej, mojego rozmówcy) - kreatywność; to wymaga skupienia,
zastanowienia, przepracowania kilku rozwiązań, wyjścia z siebie
> To jeszcze jest kwestia dogadania się o co piszącej osobie_tak_naprawdę
> chodzi. Bo inaczej znowu po kilkunastu postach zacznie się biadanie, że to
> NTG, że seks to gdzie indziej albo coś w tym rodzaju.
często jest tak, że sam zainteresowany nie bardzo wie o co mu chodzi;
(taka sytuacja dotyczy mnie w 100%),
to cenna uwaga :) bo przecież krok w kierunku zrozumienia sedna problemu
jest krokiem w kierunku rozwiązania, fundament - rzekłabym :)
:o)
nawet na pl.rec.budownictwo replaye noszą cechy nowości;
> A niekiedy rzeczywiscie szlag trafia, gdy po raz setny poruszany jest
> dokładnie ten sam temat. Jakby ludzie nie czytali tego, co było wcześniej,
> albo nie potrafili zrozumieć, że odpowiedź na ich pytane_już_została
> udzielona. Nawet na to nie zadane wprost, a jedynie czające się w
> podtekście.
a co Ci ten text (Twój) mówi dzisiaj?
> Jak widzę motyle, to się zastanawiam, czy te ich wywijasy naprawdę coś
> znaczą, czy po prostu nawala im aerodynamika. I niekiedy konfuduje mnie, gdy
> się okazuje, że porafią latać "po trzmielemu". Nie chce im się tak na
> codzień, nie lubią, czy ich to męczy?
a to znowu metafora?
przełóżcie mi te motylogizmy na nasze, pls ;)
Mania
|