« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-24 14:14:55
Temat: trzeszczaca podloga...Witam,
odebralem niedawno mieszkanie w nowo wybudowanym budynku na podlodze wylany
jest beton. Panowie z budowy nacieli beton podluznymi liniami np wzdluz
polaczenia kuchni i pokoju i pokoju i przedpokoju zeby beton mogl "peknac w
kontrolowany sposob" i zeczywiscie wzdluz tych naciec podloga pekla. Problem
jednak w tym ze jak sie przechodzi przez taka szeczeline to to sie
minimalnie rusza (pojedyncze milimetry) i trzeszczy dosc glosno. Slychac
dzwiek tracych o siebie plyt wiec myslalem ze sie wytrze i bedzie OK, ale
tak nie jest... Co z tym zrobić ? Zostawic - samo przestanie ? A może zalac
szczeline gipsem ? Poradzcie prosze.
Pozdrawiam
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-03-24 14:20:58
Temat: Re: trzeszczaca podloga...
Użytkownik "Marcin wawa" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d1uidu$f4i$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> odebralem niedawno mieszkanie w nowo wybudowanym budynku na podlodze
> wylany
> jest beton. Panowie z budowy nacieli beton podluznymi liniami np
> wzdluz
> polaczenia kuchni i pokoju i pokoju i przedpokoju zeby beton mogl
> "peknac w
> kontrolowany sposob" i zeczywiscie wzdluz tych naciec podloga pekla.
> Problem
> jednak w tym ze jak sie przechodzi przez taka szeczeline to to sie
> minimalnie rusza (pojedyncze milimetry) i trzeszczy dosc glosno.
> Slychac
> dzwiek tracych o siebie plyt wiec myslalem ze sie wytrze i bedzie
> OK, ale
> tak nie jest... Co z tym zrobić ? Zostawic - samo przestanie ? A
> może zalac
> szczeline gipsem ? Poradzcie prosze.
Uch, zgroza!!! Dylatacje się robi przed wylaniem wylewki, a nie po!
Sam fakt, że toto pracuje jest podejrzany, ale z tym już nic nie
zrobisz. Samą szczelinę trzebaby poszerzyć, żeby tam nic o siebie nie
tarło i napompować tam jakiejś masy elastycznej. W zasadzie powinno to
być coś bitumicznego, ale jeśli to na krótkkim odcinku, to silikon z
tuby też się nada.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-03-24 14:54:24
Temat: Re: trzeszczaca podloga...> Uch, zgroza!!! Dylatacje się robi przed wylaniem wylewki, a nie po! Sam
> fakt, że toto pracuje jest podejrzany, ale z tym już nic nie zrobisz. Samą
> szczelinę trzebaby poszerzyć, żeby tam nic o siebie nie tarło i napompować
> tam jakiejś masy elastycznej. W zasadzie powinno to być coś bitumicznego,
> ale jeśli to na krótkkim odcinku, to silikon z tuby też się nada.
Zgadzam się w 90% z przedmowcą - tak najlepiej te dylatacje zabezpieczyć.
Te 10% to sposób wykonywania dylatacji - jak najbardziej można robic je po
wylewce np. przez cięcie. Ale nalezy je od razu zabezpieczyć w elastyczny
sposób (wkładki elastyczne lub plynne masy).
Wina jest nie w samej dylatacji ale podkładzie pod wylewką (ew. wlewka za
cieńka).
Może się zdażyć że samo się nie wytrze, bo pływająca podłoga może się
przesuwać w tym kierunku i ciagle powodowac otarcia.
moja rada : natnij to sam szlifierką katową z tarczą diamentową do betonu
(na sucho będzie dużo kurzu!), wysusz, odkurz do czysta i wypełnij
czymkolwiek ealstycznym (może być nawet akrylem!)- wepchnij go maksymalnie
dużo maksymalnie głęboko, żeby cała powierzchnia czoła płyty podłogowej
opierała się o miekką poduszkę.
Q
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |