« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-21 14:49:44
Temat: tusz Mabelline XXLZanabylam droga kupna w perfumerii skuszona reklama.
Pomalowalam rzesy. najpierw baza biala, a potem czarnym tuszem.
Efekt sredni. Rzesy sa dlugie, ale nienaturalnie to wyglada. Nie czulam sie
dobrze z takimi rzesami, w dodatku musialam sie mocno nagimnastykowac, by
wymalowac wszelkie biale slady na rzesach.
Sam uchwyt do trzymania niewygodny, zbyt krotki precik miedzy spirala a
raczka, efekt taki, ze ciezko precyzyjnie nalozyc zarowno bialy jak i czerny
tusz.
Ogolnie slabizna. Kolejny trefny zakup i badziewie w szufladzie.
Hafsa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-03-21 15:04:04
Temat: Re: tusz Mabelline XXLHafsa news:d1mmu5$55c$1@inews.gazeta.pl napisał (-a):
> Zanabylam droga kupna w perfumerii skuszona reklama.
> Pomalowalam rzesy. najpierw baza biala, a potem czarnym tuszem.
> Efekt sredni. Rzesy sa dlugie, ale nienaturalnie to wyglada. Nie czulam
> sie dobrze z takimi rzesami, w dodatku musialam sie mocno
> nagimnastykowac, by wymalowac wszelkie biale slady na rzesach.
> Sam uchwyt do trzymania niewygodny, zbyt krotki precik miedzy spirala a
> raczka, efekt taki, ze ciezko precyzyjnie nalozyc zarowno bialy jak i
> czerny tusz.
> Ogolnie slabizna. Kolejny trefny zakup i badziewie w szufladzie.
> Hafsa
Ja kupilam Maybelline Curl i znowu - jak zawsze
jestem srednio zadowolona. Jeszcze chyba nigdy nie trafilam
na tusz moich marzen. Jakos zawsze sie lekko zbryla, kulki sie
robia itp. Wcale nie wydluzaja, nie podkrecaja, nie pokrywaja
w calosci. Mam dosc dlugie rzesy i geste, ale malowac lubie.
Testowalam Borjouis, Avon, Maybelline, Astor i kilka innych.
Ech kiedy trafie na swoj ideal?
--
Pozdrowienia,
Niedomalowana AKS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-21 15:07:51
Temat: Re: tusz Mabelline XXLAKS napisał(a):
> Ja kupilam Maybelline Curl i znowu - jak zawsze
> jestem srednio zadowolona. Jeszcze chyba nigdy nie trafilam
> na tusz moich marzen. Jakos zawsze sie lekko zbryla, kulki sie
> robia itp. Wcale nie wydluzaja, nie podkrecaja, nie pokrywaja
> w calosci. Mam dosc dlugie rzesy i geste, ale malowac lubie.
> Testowalam Borjouis, Avon, Maybelline, Astor i kilka innych.
> Ech kiedy trafie na swoj ideal?
to ja ostatnio nabyłam astor calligraphy i powiem, ze jestem mile
zaskoczona...
co prawda pierwsze kilka razy fikuśnie mi się malowało tym grzebyczkiem,
ale teraz juz nie mam z tym żadnych problemów, ba, powiedziałabym
więcej, naprawdę fajnie sie tym maluje ;)
--
E_m_i_
"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-21 15:18:15
Temat: Re: tusz Mabelline XXL
Użytkownik "AKS" <o...@N...zag.pl> napisał w wiadomości
news:d1mnpi$cgc$1@news.zigzag.pl...
> Testowalam Borjouis, Avon, Maybelline, Astor i kilka innych.
> Ech kiedy trafie na swoj ideal?
>
Ja mam ulubiony ze sredniej polki Max Factor 2000 kalorie, ale chcialam
jakiejs odmiany......
Generalnie tusz nadaje sie do uzycia przez jakies 3 miesiace, a potem cuda
sie z nim dzieja, niezaleznie od marki ( a testowalam juz i najwyzsza
polke....)
Hafsa, co chce miec rzesy do sufitu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-21 15:27:49
Temat: Re: tusz Mabelline XXLUżytkownik "Hafsa" <h...@...net.pl> napisał w wiadomości
news:d1moj8$ef8$1@inews.gazeta.pl...
> Generalnie tusz nadaje sie do uzycia przez jakies 3 miesiace, a potem cuda
> sie z nim dzieja, niezaleznie od marki ( a testowalam juz i najwyzsza
> polke....)
3 miesiące to bardzo optymistyczne założenie :) YSL Faux Cils jest do użycia
przez pierwsze 3 tygodnie, a mistrzem nietrwałości są chyba tusze Lancome.
Jedyny tusz, który był naprawde świeży i mokry przez dłuższy czas to
Diorshow, również ze względu na ogromną pojemność. I jak narazie to mój
tuszowy HG, a rzęsy mam krótkie i rzadkie (i jasne, bo przeciez nieszczescia
grupami chodza) :-(
s.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-21 15:43:59
Temat: Re: tusz Mabelline XXLJa jestem bardzo zadowolona z tuszów z Oriflame. Używałam 3654 - czarny
wodoodporny, dobra szczoteczka, długo trwały nawet po półroku nic się z
tuszem nie działo.
Teraz dla odmiany skusiłam się na tusz z serii Giordani -3550 lepsza
szczoteczka, ale niestety nie jest wodoodporny, a mnie oczy łzawią...
--
Pozdrawiam
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-21 15:46:54
Temat: Re: tusz Mabelline XXL"Hafsa" <h...@...net.pl> napisał(a):
> Generalnie tusz nadaje sie do uzycia przez jakies 3 miesiace, a potem
> cuda
> sie z nim dzieja, niezaleznie od marki ( a testowalam juz i najwyzsza
> polke....)
testowalam Estee Lauder i od tej pory marki jako takie nie robia
na mnie wrazenia. sklejal rzesy jak butapren...
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-21 15:52:19
Temat: Re: tusz Mabelline XXL"AKS" <o...@N...zag.pl> napisał(a):
> Ja kupilam Maybelline Curl i znowu - jak zawsze
> jestem srednio zadowolona. Jeszcze chyba nigdy nie trafilam
> na tusz moich marzen. Jakos zawsze sie lekko zbryla, kulki sie
> robia itp. Wcale nie wydluzaja, nie podkrecaja, nie pokrywaja
to jest volume express curl czy jakis inny?
dla mnie to jeden z najlepszych, jakie mialam - robi mniej-wiecej
to, czego mi trzeba, a wygieta szczotka pozwala mi wreszcie wytuszowac te
rzesy,
ktorych nigdy nie umialam zlapac zwykla.
drugi moj debesciak to ostatnie odkrycie, czyli rimmel
endless length&lift, czy jakos podobnie (dzieki tej grupie zreszta)
- najmniej skleja rzesy ze wszystkich znanych mi tuszy.
ogolnie moja opinia na temat tuszy do rzes jest taka: wszystkie
sa do d., tylko niektore troche mniej.
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-21 15:52:19
Temat: Re: tusz Mabelline XXL
Użytkownik "svenja_svensson" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d1mp7n$hsp$1@inews.gazeta.pl...
> 3 miesiące to bardzo optymistyczne założenie :)
Chyba masz racje..."lepsze" tusze wytrzymuja krocej. 2000 kalorie gdzies
tyle mam i jest ok.
YSL Faux Cils jest do użycia
> przez pierwsze 3 tygodnie, a mistrzem nietrwałości są chyba tusze Lancome.
A skad opinia o ich nalepszej jakosci?
> Jedyny tusz, który był naprawde świeży i mokry przez dłuższy czas to
> Diorshow, również ze względu na ogromną pojemność.
Co producent obiecuje? Wydluzyc? pogrubic?
Jakie sa kolory?
Mi sie wciaz granatowy marzy...a takich w ofercie naprawde niewiele...
I jak narazie to mój
> tuszowy HG, a rzęsy mam krótkie i rzadkie (i jasne, bo przeciez
> nieszczescia
> grupami chodza) :-(
Hmmm, ja mam dlugie. Same rzesy wymalowane to wystarczjacy makijaz czasem .
Przynajmniej mam 1 czesc ciala ladna ;-))))
Hafsa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-21 15:53:16
Temat: Re: tusz Mabelline XXL
>
> 3 miesiące to bardzo optymistyczne założenie :) YSL Faux Cils jest do
użycia
> przez pierwsze 3 tygodnie, a mistrzem nietrwałości są chyba tusze Lancome.
> Jedyny tusz, który był naprawde świeży i mokry przez dłuższy czas to
> Diorshow, również ze względu na ogromną pojemność. I jak narazie to mój
> tuszowy HG, a rzęsy mam krótkie i rzadkie (i jasne, bo przeciez
nieszczescia
> grupami chodza) :-(
To prawda, aczkolwiek mnie Lancome sprawował się dobrze ok 4 tygodni:) a
teraz ..grr.. chyba wrócę do MaxFactor 2000 - jak na razie to ten był
najleszy.
Kropeczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |