7 godzin to jeszcze nic. Po całej nocce na Beach Party w Gdyni w zeszłym
roku dzwoniło mi w uszach przez 2 całe dni. Próbowałeś strzelać z broni
gładkolufowej bez stoperów? Ja tak - 3 dni dzwonienia w uszach. 7 godzin to
jeszcze nie powód do zmartwień.