Basia napisał(a):

>>
>>Może jestem nie obyta, ale co znaczy EOT?

EOT = end of topic, czyli koniec tematu

> A co do problemów, to są one
> wszędzie, gdzie jest grupa ludzi i w necie i w realu. Każdy ma jakieś wady, i w
> grupie szczególnie tak dużej, są one bardziej widoczne i
> bardziej "skumulowane". Ale ile jest ZALET? Spróbujmy koncentrować się na
> pozytywach PROSZĘĘĘĘĘĘĘĘ.

No dobra, ale to juz naprawde moja ostatnia wypowiedz w tym watku :)

Owszem, problemy sa wszedzie, ale zeby bylo milo i skupiac sie na
pozytywach nie zawsze musi byc slodziutko, czasami trzeba sobie zwrocic
uwage (tak jak w pracy, czy w rodzinie, obrazacie sie na szefa, gdy
zwroci wam kulturalnie uwage? nigdy nie poprawiacie swoich dzieci? nei
zwracacie im uwagi? to jest przeciez normalna rzecz), trzeba tylko
zachowac umiar.
Po to sa google, po to jest faq, zeby nie pisac po raz kolejny tego
samego. Przestzreganie netykiety naprawde nie boli.
To jest grupa dyskusyjna, kazdy moze odpowiedziec na dowolny temat kiedy
chce i ile razy chce, kazdy ma prawo _nie_ odpowiadac na posty, moze
sobie dac spokoj, moze nie miec czasu itp.


th


th