On Sun, 26 Feb 2006 00:22:55 +0100, a&e <a...@w...op.pl>
wrote:

>
>>
>> Co do trolli, to chyba kiedys pisalam (moze tu moze na kuchni)
>> jak sprawe zalatwiono na grupie patchworkowej...nie dano trollowi
>> dojsc do slowa...trwalo to dobrych pare dni, ja sie zrywalam
>> skoro swit, odpalalm pudlo, zeby zobaczyc CO sie dzieje...piekne
>> bylo, bop ludzie , jak to w watku bywa, zaczeli o d marynie
>> pisac, bo im sie skojarzylo...na koncu bylo "co moj peisek lubi
>> jesc najbardziejnietypowego," mozna bylo umrzec ze smiechu
>>
>> Pierz
>> K.T. - starannie opakowana
>
>namiary na grupe patchworkowa, w jakim by jezyku nie pisali,
>plisssssssssssssss
>:):):)
>
>nocny marek vel Ewa (Krakow)


rec.crafts.textiles.quilting
ale to juz nie ta sama grupa co 5 lat temu - wtedy byla
najlepsza, weterani grupy tez tak uwazaja, nie tylko ja. Z
roznych powodow wiele osob przestalo pisac (Connie - zdrowie,
wyprowadzila sie na barke z calym dobytkiem!!), ja - jakos tak po
smierci Mamy w 2001, Sarah - zycie jej sie skomplikowalo, Jill -
bo te ciekawe osoby przestaly pisac, Chicken - bo ciezko
zachorowala...itepe itepe...szkoda, nawolywania byly, gdzie sa i
co robia...w tych najlepszych czasach nawet
skontruowalismy...online opera, znaczy byl to rozwijajacy sie
sam, wlasnym zyciem scenariusz!! na bazie Madame Butterfly :)) ja
bylam polskim ambasadorem i jedna z siostr - duchow, moj moiod
pitny mial wlasciwosci ciekawe - zrywal emalie z zebow po jednym
lyku, kazdy sie bal :PPP osoby, ktore portestowaly przeciw
TAKIEMU OT w ogole byly niezauwazane i zazwyczaj w takich
sytuacjach sie na nei krzyczalo ;)))

na zywo nawet sie spotkalo chyba ze 12 osob (na czas kiermaszu
wystawy w Malvern, wynajleismy CALY dom goscinny!!!), by;y osoby
z Danii i Ameryki...to byly czasy...teraz jest sporo marudzenia i
prosb o trzymanie kciukow, bo cos tam, malo o coiekawym
patchworku...za moich czasow zaczal dzia;lac bardzo przyjemny
"ruch" cos w stylu spisku kolderkowego, zeby w tajemnicy zrobic
ogolnoswiatowa kolderke dla kogos, w naszym wypadku, kogos, kto
potrzebuje ramienia, stalo sie cos okropnego itepe...teraz
kichniesz i sztuczna szczeka Ci wyleci, zlamiesz panokiec u lewej
stopy to juz - trzeba robic hug quilt...wypisalam sie z HUG
listy, bo to bez sensu...wrecz doszlo do tego, ze jakies glupie
baby pisaly - to ja prosze hug dla mnie, w robocie mi nie idzie,
czesto mam katar czy cos takiego.....

czasem podaja linki do ciekawych stron, chwala sie albumem z
robotkami i dobrze, ale towarzysko jest dretwo

pierz
K.T. - starannie opakowana