Data: 2002-06-21 19:36:22
Temat: Re: uklad w malzenstwie
Od: a...@y...com (Altie)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 21 Jun 2002 21:16:06 +0200, "Jacek" <m...@p...onet.pl>
wrote:
>> Moja matka faktycznie dawala i daje sobie rade. Naprawde. To
>> kobieta-tytan. Ja nie wytrzymalbym takiej ilosci pracy. Ale
>> potem kwekala "oj nikt mnie nie wspiera" (niezupelnie, moj
>> ojciec po prostu nie mial takich wymagan materialnych ani
>> rodzinnych w sensie zaabsorbowania czy dopieszczenia
>> naprawde malo istotnych szczegolikow). Tylko, wiesz co: jak
>> taka ma byc moja rodzina, no to ja dziekuje.
>
>To nie kwękaj tylko buduj ją na zdrowych zasadach,
>jak któreś ma dobrą pracę i zasuwa po 12 godzin na dobe , gdy w tym czasie
>drugie
>pracuje w domu, to nie ma co narzekać tylko cieszyć że np. jesteście zdrowi
>i macie trochę kasy by sie tym zdrowiem i sobą cieszyć.
Jeszcze nie mam zony i nie mam za duzo kasy (mam tylko nadzieje
miec, jak firma nie wypali to zwijam manatki i emigruje). Gdybym
mial juz zone, to nie pytalbym sie na forum ludzi majacych juz
rodziny.
|