On 8 Lut, 14:04, Akryl <a...@o...pl> wrote:
> assembler napisał(a):
>
> > Akryl wrote:
>
> >> Ja nie mowie o doslownej walce o kobiete.
> >> Ale o pomoc osobie w depresji.
> >> Byc moze Twoja zona jest poprostu chora.
>
> > Juz lepiej zeby on jej nie pomagal.
> > Najlepiej jej pomoze, jak da jej spokoj.
>
> Tzn. ze ma ja zostwic teraz samą sobie ?

Assembler ma chyba na myśli, że wątkodawca nie jest w stanie jej
pomóc, tylko najwyżej zaszkodzić, ponieważ jest totalnie wyzuty z
ludzkich uczuć. Myślę, że o to mu chodziło.:)

Pozdrawiam,
Magda