Data: 2006-11-27 19:22:18
Temat: Re: upławy u 6 latki
Od: Monika <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ania M napisał(a):
> Użytkownik "Olga" < napisał w wiadomości
>> Myśmy były z pięciolatką o ginekologa.
>
> W podobnym wieku mama wzieła mnie do ginekologa..była kobietą...pamiętam, że
> po wizycie. wymiotowałam z nerwów i wyłam dobrych parę godzin... to
> najgorsza wizyta u lekarza w ciągu całego zycia...pamiętam tylko, że do
> wizyty nie byłam w ogóle przygotowana, nie wiedziałam po co tam idę i co mi
> będzie badał...aż mnie mdli do tej pory jak sobie całą tą scene przypomnę
> Ania
>
>
Miałam podobnie. Miała 6,5 roku i wylądowałam na fotelu ginekologicznym
nie wiedząc za bardzo co mi się stanie za chwilkę a do tego NIGDY nie
zapomnę zażenowania i największego na świecie wstydu. Była tam lekarka,
położna i moja mama (najbardziej chyba wstydziłam się właśnie mamy).
Badanie było bolesne i podobnie jak Tobie wspomnienia nie są mi obojętne...
Tak w ogóle to do dnia dzisiejszego (zanim przeczytałam ten wątek)
myślałam, że jestem inna, dziwna i że byłam JEDYNĄ dziewczynką na
świecie, która musiała przeżyć coś takiego - gdy byłam mała mówiono mi,
że ginekolog to lekarz tylko dla dorosłych kobiet a teraz, gdy jestem
kobietą także nie widziałam by ktoś przyprowadzał do gabinetu dzieci :/
Powinno się jakoś inaczej "załatwiać" takie sprawy. Posiew może wziąć
chyba pediatra (?) co zaoszczędziłoby stresu związanego z wielkim
fotelem nieprzystosowanym do 6-cio letniego dziecka.
Pozdrawiam
|