Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!newsfeed.tpinternet.p
l!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: ups ...
Date: Sun, 30 Jan 2005 15:31:07 +0100
Organization: zzz
Lines: 25
Message-ID: <ctirba$har$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <cteiuk$ija$1@news.onet.pl> <cthed0$gch$1@nemesis.news.tpi.pl>
<ctic70$1us$1@bp.bipnet.pl>
NNTP-Posting-Host: qc33.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1107095724 17755 217.99.12.33 (30 Jan 2005 14:35:24 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 30 Jan 2005 14:35:24 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:304898
Ukryj nagłówki
Miś Go-Go; <ctic70$1us$1@bp.bipnet.pl> :
> A nie mogles wlasnie w tym momencie pojsc z laska potanczyc?
> Bys i uslyszal dobry tekst, i wykorzystal okazje :)
Do tego trzeba mieć zdolnośc do stopniowania
żartów/flirtowania/łagodzenia negatywnych emocji - a w wieku kilkunastu
lat trudno o to. Mz. jej "lubienie" było klasycznym syndromem helsińskim
[jak się jest z kimś w klasie, to można go albo nienawidzić, albo lubić
- unikać się nie da, a ja, nawet nieodzywając się, wywołuję niepokój u
obserwatorów ;)], a zmuszona została do wypowiedzi tym, że oświadczyłem
że idę na spacer. Wtedy bym nie umiał przekuć jej negatywnego
nastawienia na pozytywne, a teraz bym nie chciał wiedząc co się za tym
kryje, albo inaczej - mógłbym, ale prawidłową reakcją byłoby nie tyle
zatańczenie, co zaproszenie na wspólny spacer - porąbane te ludzkie
zachowania. ;) Więc wychodzi na to, że jej "lubienie" było efektem żalu,
że jej nie zapraszam, a nie że odmawiam jej zaproszeniu. :)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
|