| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-28 23:47:46
Temat: ups ...Odrzuciłem ją ... a ona chciała tylko zatańczyć :(((
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-01-28 23:57:13
Temat: Re: ups ...
Użytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ctej7d$7ti$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik Przemysław Dębski napisał:
>> Odrzuciłem ją ... a ona chciała tylko zatańczyć :(((
>>
> Kto? Śmierć...?
Nie - Tkaczuk.
> ... czy ta z kaszanką?
Nie. Z polędwicą wołową..
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-29 00:02:34
Temat: Re: ups ...Użytkownik Przemysław Dębski napisał:
> Odrzuciłem ją ... a ona chciała tylko zatańczyć :(((
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
Kto? Śmierć...?
... czy ta z kaszanką?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-29 09:10:52
Temat: Re: ups ...> Odrzuciłem ją ... a ona chciała tylko zatańczyć :(((
Na studniowce?
Pewnie nie Twoja partnerka?
Zrob krok wjej kierunku, zeby nie bylo jej glupio no i dobrze byloby
przeprosic za niewytlumaczone zachowanie.
Oczywiscie, jesli ona jest tego warta, a nie ostatni pasztet/tEMpak w klasie
;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-29 13:13:23
Temat: Re: ups ...
Użytkownik "Miś Go-Go" <s...@A...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ctfjus$kd9$1@bp.bipnet.pl...
> Na studniowce?
>
> Pewnie nie Twoja partnerka?
>
> Zrob krok wjej kierunku, zeby nie bylo jej glupio no i dobrze byloby
> przeprosic za niewytlumaczone zachowanie.
> Oczywiscie, jesli ona jest tego warta, a nie ostatni pasztet/tEMpak w
> klasie
> ;)
Dzięki za troskę, ale studniówkę to ja miałem jakieś 10 lat temu :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-30 01:44:01
Temat: Re: ups ...Przemysław Dębski; <cteiuk$ija$1@news.onet.pl> :
> Odrzuciłem ją ... a ona chciała tylko zatańczyć :(((
>
Ech, przypominasz mi stare dobre licealne czasy, kiedy nie chciałem
zatańczyć w pewnym schornisku i w wyniku tego usłyszałem, jak koleżanka
Agnieszka K. [swoją drogą całkiem w porządku] formułuje wypowiedź pt.
"Ty, nawet nie wiesz, jak ja cię lubię" [a może coś koło tego] -
paradoks - gdybym chciał zatańczyć, to bym tego nie usłyszał i nie
miałbym zagwozdki do końca życia. ;)) Chyba, żeby dowiedzieć się jaką
okazję się traci, najpierw trzeba ją odrzucić [okazję], ale wtedy już
nie ma "okazji". ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-30 10:17:07
Temat: Re: ups ...> "Ty, nawet nie wiesz, jak ja cię lubię" [a może coś koło tego] -
> paradoks - gdybym chciał zatańczyć, to bym tego nie usłyszał i nie
> miałbym zagwozdki do końca życia. ;)) Chyba, żeby dowiedzieć się jaką
> okazję się traci, najpierw trzeba ją odrzucić [okazję], ale wtedy już
> nie ma "okazji". ;)
A nie mogles wlasnie w tym momencie pojsc z laska potanczyc?
Bys i uslyszal dobry tekst, i wykorzystal okazje :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-30 14:31:07
Temat: Re: ups ...Miś Go-Go; <ctic70$1us$1@bp.bipnet.pl> :
> A nie mogles wlasnie w tym momencie pojsc z laska potanczyc?
> Bys i uslyszal dobry tekst, i wykorzystal okazje :)
Do tego trzeba mieć zdolnośc do stopniowania
żartów/flirtowania/łagodzenia negatywnych emocji - a w wieku kilkunastu
lat trudno o to. Mz. jej "lubienie" było klasycznym syndromem helsińskim
[jak się jest z kimś w klasie, to można go albo nienawidzić, albo lubić
- unikać się nie da, a ja, nawet nieodzywając się, wywołuję niepokój u
obserwatorów ;)], a zmuszona została do wypowiedzi tym, że oświadczyłem
że idę na spacer. Wtedy bym nie umiał przekuć jej negatywnego
nastawienia na pozytywne, a teraz bym nie chciał wiedząc co się za tym
kryje, albo inaczej - mógłbym, ale prawidłową reakcją byłoby nie tyle
zatańczenie, co zaproszenie na wspólny spacer - porąbane te ludzkie
zachowania. ;) Więc wychodzi na to, że jej "lubienie" było efektem żalu,
że jej nie zapraszam, a nie że odmawiam jej zaproszeniu. :)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-30 21:25:02
Temat: Re: ups ...
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cthed0$gch$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ech, przypominasz mi stare dobre licealne czasy, kiedy nie chciałem
> zatańczyć w pewnym schornisku i w wyniku tego usłyszałem, jak koleżanka
> Agnieszka K. [swoją drogą całkiem w porządku] formułuje wypowiedź pt.
> "Ty, nawet nie wiesz, jak ja cię lubię" [a może coś koło tego] -
> paradoks - gdybym chciał zatańczyć, to bym tego nie usłyszał i nie
> miałbym zagwozdki do końca życia. ;)) Chyba, żeby dowiedzieć się jaką
> okazję się traci, najpierw trzeba ją odrzucić [okazję], ale wtedy już
> nie ma "okazji". ;)
>
> Flyer
Moja pierwsza miłość miała na imię Agnieszka a na nazwisko K. :)) Łotrze :))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-31 14:47:45
Temat: Re: ups ...Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w
wiadomości news:ctjjao$eif$1@news.onet.pl...
> Moja pierwsza miłość miała na imię Agnieszka a na nazwisko
> K. :)) Łotrze :))
Moja siostra ma na imię Agnieszka, a na nazwisko K :)) Obu
kolegów uprzejmie informuję, że w końcu udało jej się
znaleźć Prawdziwego Faceta :))).
Amnesiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |