Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: uzależnienie od miesa?
Date: Mon, 5 Jan 2004 15:03:38 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 58
Sender: k...@p...onet.pl@l2459.biaman.pl
Message-ID: <btbqrv$s33$1@news.onet.pl>
References: <bt4orf$b03$1@opal.futuro.pl> <3...@n...home.net.pl>
<bt52vm$imc$2@news2.ipartners.pl> <bt9tfg$177$1@news.onet.pl>
<1jo06b5qqnk9q$.1u59eea0mvbtq$.dlg@40tude.net>
Reply-To: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: l2459.biaman.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1073311423 28771 212.33.82.59 (5 Jan 2004 14:03:43 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 5 Jan 2004 14:03:43 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:28022
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Evunia" <h...@n...year.pl> napisał w wiadomości
news:1jo06b5qqnk9q$.1u59eea0mvbtq$.dlg@40tude.net...
> Sun, 4 Jan 2004 21:35:58 +0100, na pl.misc.dieta, Krystyna*Opty*
> napisał(a):
>
> > Krystyna*Opty* 161cm/54 kg
> > na DO od 06.98 r.
>
> Krysiu, czy Ty miałaś problemy z nadwagą ? Jak dużo schudłaś (jeżeli w
> ogóle, oczywiście) ?
Nadwagi nie miałam nigdy (przez długie lata 49 kg, a potem długo 52 kg),
ale był u mnie krytyczny okres nagłego tycia w tempie 1 kg na tydzień.
I nawet z tego się cieszyłam, bo zawsze byłam niemal chuda.
A był to okres nagłego rzucenia z dnia na dzień palenia (po 25 latach).
Reakcją organizmu był nagły wzmożony apetyt na wszelkie słodycze, no i
wchłaniałam je bez opamiętania. Wtedy to (43 lata) nareszcie poznałam na
własnej skórze - co to jest cellulit... :(
Przybyło mi tylko 4 kg (56 kg), ale nie o takie tycie mi chodziło... ;(
więc znowu się opamiętałam... ;) kupiłam stepper i przerzuciłam się na
dietę tzw. 800 kcal niskotłuszczową wysokowęglowodanową z codziennym musli
na śniadanie i dokładnym liczeniem w kajeciku każdej kalorii... ;>
No i tak się zaczął serial moich chorób. To było dawno temu (1993-94 rok).
Dzisiaj - za przeproszeniem - szlag mnie trafia, gdy widzę w TVP, jak
eksperci organizmują akcje "rzucania palenia" ignorując całkowicie stan
zdrowia tych rzucających palenie. Skutki mogą być opłakane.
Gdybym wtedy wiedziała to wszystko, co wiem dzisiaj (i czego doświadczyłam)
to rzucenie palenia podjęłabym dopiero po 3-4 miesięcznym stosowaniu diety
optymalnej. Ponieważ organizm palacza jest dość słabo odżywiony, ze słabą
odpornością. Jest to wzajemna korelacja między paleniem a tym, co palacz
zjada. Nagłe odstawienie nikotyny wszystko zaburza i bez wartościowego
pożywienia - zaczynają się choroby.
Niestety "eksperci" od rzucania palenia "dla zdrowia" w ogóle tego nie biorą
pod uwagę.
Po kilku latach chorobowych doświadczeń, zaliczeniu wędrówek po szpitalach,
kilku operacji, a na końcu nawet tzw. uzdrowicieli, wreszcie trafiłam na
dietę optymalną i stopniowo zaczęłam wracać do zdrowia.
W początkowym okresie stosowania DO szybko straciłam te 4 kg (do 52 kg) i
nawet cellulit także zaczął zanikać, ale jakieś 5% zostało... ;p
Na DO waga stoniowo i bardzo wolno, w ciągu tych ponad pięciu lat na DO,
wzrastała i ustabilizowała się na 53 kg.
Teraz po świątecznych ekscesach węglowodanowych przybył mi kilogram (54 kg),
a mój żołądek się zbuntował... ;(
Pozdrawiam
--
Krystyna*Opty* [na DO od 06.98 r.]
Doświadczenie to nazwa, którą każdy nadaje swoim błędom. Oscar Wilde
|