Strona główna Grupy pl.sci.psychologia uzdolnieni

Grupy

Szukaj w grupach

 

uzdolnieni

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-05-29 09:56:56

Temat: uzdolnieni
Od: Machloy-Machlowicz <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam grupe, mam nadzieje ze 'wsjo radno' !:)))

czytam sobie pewna ksiazeczke, czyjes wywody na temat wplywu srodowiska
na uzdolnienia mlodziezy (rodzina, grupa rowiesnicza itd.), zastanawiam
sie nad przypadkiem czlowieka nieprzecietnie zdolnego. jak taka osoba
jest postrzegana przez ludzi z najblizszego otoczenia ? zagrozenie ?
niechec ?

pzdrw

<W.W>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-05-29 18:23:46

Temat: Re: uzdolnieni
Od: Machloy-Machlowicz <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora




> najczęstsze w podstawówce - tam nie ma jeszcze segregacji

ale nie w ostantnich klasach. przyszli gimnazjalisci maja juz swiadomosc
wysokich wymagan na egzaminach wstepnych - mysle ze juz od tego momentu zaczyna
sie wyscig - byc moze wiesz ze kiedys pisalem o tym. osobiscie uwazam to za
zjawisko socjologiczne wystepujace na skale masowa ! dalej, po zakonczeniu
edukacji zdobywanie wysokich kwalifikacji zawodowych i cala ta pogon za
pieniadzem ! ( sorry zboczylem z tematu)

> ambitniejsi

moze wlasnie o to chodzi - ambicja, a nie jakies szczegolne uzdolnienia.
zgodzisz sie chyba ze ambicja (w nauce) moze byc przyczyna nietolerancji. osoba,
kujon (jak to trafnie okresliles) zostaje mimowolnie odseparowana od reszty
'grupy'

> idš do lepszych szkół... W
> najgorszej sytuacji sš ci, którzy mimo, że zdolni, sš słabsi, brzydsi od
> innych....

> Nikt nie lubi złośliwych uwag na swój temat, a zwłaszcza jeśli ma
> świadomość, że nie wynikajš one tylko z żartów.
>

no wlasnie jak to jest naprawde ?

>
> Niestety mieszkamy w kraju, w którym szkolnictwo nie jest na najwyższym
> poziomie - wiele osób zdolnych "marnuje sie" ze względu na głupotę
> nauczycieli - nie dość, że nie pomagajš, to czasem nawet zniechęcajš (nie
> twierdzę, że tak jest wszędzie i we wszystkich szkołach - mam nawet
> nadzieję, że gdzieś jest inaczej...).

zgadzam sie !

dzieki

<W.W>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-29 18:34:05

Temat: Re: uzdolnieni
Od: "Dorota B." <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Settembrini" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
> To zależy od otoczenia. W wypadku młodzieży szkolnej jest to zwykle
niechęć,
> zagrożenie tylko dla teych ambitniejszych - z wybitnie uzdolnionym
konkurują
> tylko ci, którzy również mają nieprzeciętne zdolności. Dla nich taka osoba
> jest zagrożeniem. Dla większości młodzieży osoba wybitnie uzdolniona to
> "kujon" (niestety - mylą pojęcia!) i przedmiot żartów czy kpin. Sytuacje
> takie są najczęstsze w podstawówce - tam nie ma jeszcze segregacji
> polegającej na tym, że lepsi, ambitniejsi idą do lepszych szkół... W
> najgorszej sytuacji są ci, którzy mimo, że zdolni, są słabsi, brzydsi od
> innych.... Nikt nie lubi złośliwych uwag na swój temat, a zwłaszcza jeśli
ma
> świadomość, że nie wynikają one tylko z żartów.
>
> Niestety mieszkamy w kraju, w którym szkolnictwo nie jest na najwyższym
> poziomie - wiele osób zdolnych "marnuje sie" ze względu na głupotę
> nauczycieli - nie dość, że nie pomagają, to czasem nawet zniechęcają (nie
> twierdzę, że tak jest wszędzie i we wszystkich szkołach - mam nawet
> nadzieję, że gdzieś jest inaczej...).
>
> Settembrini
> [70]
>
>
No coz, nie zgodze, ale przede wszystkim dlatego, ze nadmiernie
uogolnione. Duzo zalezy od osobowosci wybitnie uzdolnionego. Sa jednostki
wybitne majace swietny kontakt z rowiesnikami bo sa kontaktowe, z poczuciem
humoru, skore do pomocy, bywaja na zwyklych imprezach itd... I wowczas nie
tylko nikomu nie przeszkadzaja wieksze niz normalnie zdolnosci, grupa kogos
takiego podwojnie powaza, a i korzysc dla niej jakas z tego...
Pzdr. Dorota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-29 19:36:51

Temat: Re: uzdolnieni
Od: "Settembrini" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Machloy-Machlowicz, pisze Pan:

> > najczęstsze w podstawówce - tam nie ma jeszcze segregacji
>
> ale nie w ostantnich klasach. przyszli gimnazjalisci maja juz swiadomosc
> wysokich wymagan na egzaminach wstepnych - mysle ze juz od tego momentu
zaczyna
> sie wyscig - byc moze wiesz ze kiedys pisalem o tym. osobiscie uwazam to
za
> zjawisko socjologiczne wystepujace na skale masowa ! dalej, po zakonczeniu
> edukacji zdobywanie wysokich kwalifikacji zawodowych i cala ta pogon za
> pieniadzem ! ( sorry zboczylem z tematu)

Zgadza się, ale przyzna Pan chyba, że nie wszyscy mają ambicję choćby do
wyścigu... Są i tacy, którym jest obojętne, co będą kiedyś robić i wcale się
nie garną do nauki...

> > ambitniejsi
>
> moze wlasnie o to chodzi - ambicja, a nie jakies szczegolne uzdolnienia.
> zgodzisz sie chyba ze ambicja (w nauce) moze byc przyczyna nietolerancji.
osoba,
> kujon (jak to trafnie okresliles) zostaje mimowolnie odseparowana od
reszty
> 'grupy'


Jest pewna różnica pomiędzy pojęciami: "kujon", "ambitny" i "wybitnie
uzdolniony". Kujon to ktoś, kto niekoniecznie jest specjalnie zdolny (raczej
przeciętny), uczy się jednak dobrze ze względu na ogrom pracy (głównie
pamięciowej), który wkłada w naukę - nie jest to jednak ambitne. Taki ktoś
załamuje się, kiedy czegoś nie wie... Ambitny to ktoś, kto chce "coś"
osiągnąć - ma cel, dąży do niego. Czasmi może mu przeszkadzać lenistwo, ale
zwykle zwycięża ambicja. Wybitnie uzdolniony to całkiem inna osoba - zwykle
jest ambitny, ale niekoniecznie. Nauka przychodzi mu z łatwością, głównie ze
względu na nieprzeciętną inteligencję, wyobraźnię, oczytanie.

> > Nikt nie lubi złośliwych uwag na swój temat, a zwłaszcza jeśli ma
> > świadomość, że nie wynikajš one tylko z żartów.
> >
>
> no wlasnie jak to jest naprawde ?

Tak, że jeśli ktoś się nie podoba, to zawsze znajdzie powód, dla którego
można się do takiej osoby "przeczepić". Tym powodem może być choćby niski
wzrost, za duży nos, czy inne niekoniecznie istotne szczegóły. Ktoś
wybijający się, ambitny, zdolny (i to niekoniecznie wśród młodzieży - w
dalszym życiu również tak jest) jest przez niektórych traktowany niemiło -
ze względu na swoją nieprzeciętność. Każdy, kto w jakiś sposób wyróżnia się
z tzw. "tłumu" jest przez większość tego tłumu uznawany za "obcego" -
człowiek, mając za sobą większość czuje się pewnie i bezpiecznie.

> > Niestety mieszkamy w kraju, w którym szkolnictwo nie jest na najwyższym
> > poziomie - wiele osób zdolnych "marnuje sie" ze względu na głupotę
> > nauczycieli - nie dość, że nie pomagajš, to czasem nawet zniechęcajš
(nie
> > twierdzę, że tak jest wszędzie i we wszystkich szkołach - mam nawet
> > nadzieję, że gdzieś jest inaczej...).
>
> zgadzam sie !

Miejmy nadzieję, że to się zmieni... Jeśli nie - nasz kraj nie będzie
wyglądał wesoło za kilkanaście lat... Już teraz znacznie odbiegamy od
"standardów Unii Europejskiej", do której chcielibyśmy się dostać... Nie
twierdzę, że w innych krajach jest sielanka - żaden naród nie jest
doskonały. Polska jest jednak takim szczególnym krajem, który dziwnym trafem
jest zwykle na ostatnich miejscach pod względem kultury, pracy (rzesze
bezrobotnych!), gospodarki, wysokości opłat (nie wszystkich oczywiście) i
podatków... Ciekawe czy ktoś kiedyś zauważy, że należałoby coś zrobić w
kierunku poprawy... Jak na razie - adekwatny jest cytat z filmu "Rejs":
"Przejdźmy od słów do czynów! Na początek powiem kilka słów...".

Settembrini
[71]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-29 20:54:16

Temat: Re: uzdolnieni
Od: Machloy-Machlowicz <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



"Dorota B." wrote:

> No coz, nie zgodze, ale przede wszystkim dlatego, ze nadmiernie
> uogolnione. Duzo zalezy od osobowosci wybitnie uzdolnionego. Sa jednostki
> wybitne majace swietny kontakt z rowiesnikami bo sa kontaktowe, z poczuciem
> humoru, skore do pomocy, bywaja na zwyklych imprezach itd... I wowczas nie
> tylko nikomu nie przeszkadzaja wieksze niz normalnie zdolnosci, grupa kogos
> takiego podwojnie powaza, a i korzysc dla niej jakas z tego...
> Pzdr. Dorota

czyzbys byla jedna z tych osob ? :))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-30 08:05:17

Temat: Re: uzdolnieni
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Settembrini" napisal:
>
> Jest pewna różnica pomiędzy pojęciami: "kujon",
> "ambitny" i "wybitnie uzdolniony".

Tylko wlasnie malo kto zdaje sobie z tego sprawe :) Najczesciej "kujonem"
okresla sie w szkole osobe o bardzo dobrych wynikach w nauce. Ktos musi
ciagle udowadniac, ze nie siedzi nad ksiazkami (ciagle imprezowanie,
bywanie w towarzystwie, gnebienie nauczycieli) aby ogol uznal, ze to
"geniusz" a nie "kujonstwo".




pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-30 10:21:54

Temat: Re: uzdolnieni
Od: s...@i...pl (Settembrini) szukaj wiadomości tego autora


Dorota B., pisze Pani:
>> Niestety mieszkamy w kraju, w którym szkolnictwo nie jest na najwyższym
>> poziomie - wiele osób zdolnych "marnuje sie" ze względu na głupotę
>> nauczycieli - nie doœć, że nie pomagajš, to czasem nawet zniechęcajš (nie
>> twierdzę, że tak jest wszędzie i we wszystkich szkołach - mam nawet
>> nadzieję, że gdzieœ jest inaczej...).
>>
> No coz, nie zgodze, ale przede wszystkim dlatego, ze nadmiernie
> uogolnione. Duzo zalezy od osobowosci wybitnie uzdolnionego. Sa jednostki
> wybitne majace swietny kontakt z rowiesnikami bo sa kontaktowe, z poczuciem
> humoru, skore do pomocy, bywaja na zwyklych imprezach itd... I wowczas nie
> tylko nikomu nie przeszkadzaja wieksze niz normalnie zdolnosci, grupa kogos
> takiego podwojnie powaza, a i korzysc dla niej jakas z tego...
> Pzdr. Dorota

Oczywiście, ma Pani częściowo rację. Częściowo tylko dlatego, że nikt nie
jest przez wszystkich lubiany, ani przez wszystkich nielubiany...
Dlatego osoby, które można zawać wybitnie zdolnymi mimo kontaktowości
niekoniecznie są zawsze lubiane. Zresztą wcale nie sugeruję, że ktoś
zdolny nie jest kontaktowy... Myślę tylko, że jest zapewne wyróżniający
się, dlatego nie zawsze lubiany.
Poza tym - wiele osób wybitnie zdolnych, zarówno wśród młodzieży, jak
i staszych, jest indywidualistami, czasem nawet ekscentrykami - przez
to jeszcze bardziej się wyróżniają...


Settembrini
[72]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-30 15:10:38

Temat: Re: uzdolnieni
Od: "Settembrini" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Machloy-Machlowicz, Pisze Pan:

> czytam sobie pewna ksiazeczke, czyjes wywody na temat wplywu srodowiska
> na uzdolnienia mlodziezy (rodzina, grupa rowiesnicza itd.), zastanawiam
> sie nad przypadkiem czlowieka nieprzecietnie zdolnego. jak taka osoba
> jest postrzegana przez ludzi z najblizszego otoczenia ? zagrozenie ?
> niechec ?

To zależy od otoczenia. W wypadku młodzieży szkolnej jest to zwykle niechęć,
zagrożenie tylko dla teych ambitniejszych - z wybitnie uzdolnionym konkurujš
tylko ci, którzy również majš nieprzeciętne zdolnoœci. Dla nich taka osoba
jest zagrożeniem. Dla większoœci młodzieży osoba wybitnie uzdolniona to
"kujon" (niestety - mylš pojęcia!) i przedmiot żartów czy kpin. Sytuacje
takie sš najczęstsze w podstawówce - tam nie ma jeszcze segregacji
polegajšcej na tym, że lepsi, ambitniejsi idš do lepszych szkół... W
najgorszej sytuacji sš ci, którzy mimo, że zdolni, sš słabsi, brzydsi od
innych.... Nikt nie lubi złoœliwych uwag na swój temat, a zwłaszcza jeœli ma
œwiadomoœć, że nie wynikajš one tylko z żartów.

Niestety mieszkamy w kraju, w którym szkolnictwo nie jest na najwyższym
poziomie - wiele osób zdolnych "marnuje sie" ze względu na głupotę
nauczycieli - nie doœć, że nie pomagajš, to czasem nawet zniechęcajš (nie
twierdzę, że tak jest wszędzie i we wszystkich szkołach - mam nawet
nadzieję, że gdzieœ jest inaczej...).

Settembrini
[70]


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-30 15:13:26

Temat: Re: uzdolnieni
Od: "Piotr \"StarEd\" Migdał" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Odseparowanie, niechęć, zazdrość, starch :(

W podstawówce byłem "chłopcem do bicia" :(, w gimnazjum mam trudności z
kontaktem z ludźmi, a do liceum którego się wybieram idą ludzie z podobnymi
schorzeniami :)

--
Pozdrawiam!
Piotr "StarEd" Migdał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-30 15:54:12

Temat: Re: uzdolnieni
Od: "Dorota B." <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Machloy-Machlowicz" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
>
> czyzbys byla jedna z tych osob ? :))
>
Powiem z duma, ze mam nieprzecietnie zdolna corke, tyle, ze ma
przy tym rowniez nieprzecietna osobowsc i przysparza mi nie malo strapien. A
wynika to w duzej mierze z jej intelektu, poprostu jest przekonana, ze wie
wszystko lepiej niz rodzice czy wychowawcy, ma czas na wszystko, lekcje
odmaluje na kolanie o 7.30 rano, teraz idzie pochulac, wiersza uczyc sie nie
musi, zrobi to na duzej przerwie, a mama (niedouczona) ciagle gdera i w
dodatku zawiesila komputer. Boze uchowaj od genialnych dzieci!!!
Pzdr. Dorota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: świadomość i inni
Pomozcie mi
dggd
pomożecie?:)
Re: świadomość i inni part1

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »