« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-06 17:49:49
Temat: w sprawie nalewk plisHej,
pokaralo mnie, bo nie dosc starannie przegladalem listy o nalewkach. Nie
zebym pokazywaql palcami ale ja wiem DO KOGO ta prosba,.
Oto zebralem sobie owocow z rozy jadalnej. Wsadzilem do zamrazalnika - bo
tyle pamietam, zeby owoce rozy byly przemrozone. I co dalej -
naleweczka?????Jakis przepisik??????a dobre toto bedzie????
ufam w niezawodnosc.
no i jeszcze jedno.
derenia zasadzic w celu nalewania don alkoholu????
a jakby ktos mial jakiegos linka do przepisow o nalewkach, to bym nie
zawracal glowy.
Ksiazki szukalem - i cisza. Raz tylko kupulem przez internet "nalewki na
zdrowie" ale to jakby co innego, bo tam przepis, zeby zrobic nalewke z
pierwiosnka i pic 10 KROPLI DZIENNIE . ludzie, ktoz to pije nalewke na
krople.....
wiec poratujcie,
wlasciwie, to ja jestem zwolennikiem koniaku, ale odkad sprobowalem wlasnej
nalewki z pigwy a teraz z malin, a jeszcze kupilem tripierca we lwowie, to
porzucil koniak na rzecz nalewek i juz widze oczyma duszy boski rzadek
naleweczek....
Wojtek Pa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-10-06 21:45:16
Temat: Re: w sprawie nalewk plisWojciech P napisał:
> Oto zebralem sobie owocow z rozy jadalnej. Wsadzilem do zamrazalnika - bo
> tyle pamietam, zeby owoce rozy byly przemrozone. I co dalej -
> naleweczka?????Jakis przepisik??????a dobre toto bedzie????
<cytat>szczególna rola przypadała w bogatej kresowej tradycji nalewce z
dzikiej róży. Robiono ją w domach, w których były panny na wydaniu, stąd
zwała się żenichą. Pękaty gąsiorek ustawiony na parapecie okna od ulicy
oznaczał, iż pora przyjeżdżać w konkury. [...] Babcie pilnujące jeszcze w
latach międzywojennych zwyczaju nastawiania żenichy, pamiętały też
towarzyszący jej wierszyk: ,,nim dojrzeje ta nalewka - za mąż pójdzie twoja
Ewka''</cytat>
a oto przepis:
1 kg dorodnych owoców dzikiej róży, 0,75 l spirytusu, 0,5 l wódki czystej,
0,5 l miodu, 5-6 goździków, 1 łyżeczka suszonego kwiatu rumianku, 1 łyżeczka
suszonej mięty.
Owoce, które powinny być lekko zmrożone, umyć i ponakłuwać. Zalać
spirytusem, dodać goździki, miętę i rumianek. Słój zamknąć szczelnie i
postawić w ciepłe miejsce na 5 tygodni. Słojem często potrząsać. Następnie
zlać nalewkę, z pozostałych owoców wycisnąć sokprzecedzić, połączyć z
nalewką. Miód zagotować z 2 szklankami wody, ostudzić, dodać wódkę i
połączyć z nalewką. Miodu można dodać 2-3 łyżki więcej, jeśli ktoś lubi
bardzo słodką. Porozlewać trunek do butelek, szczelnie zamknąć i odstawić na
2-3 miesiące.
> ufam w niezawodnosc.
> no i jeszcze jedno.
> derenia zasadzic w celu nalewania don alkoholu????
ja się nie zastanawiałem, mam dwa krzewy, dwóch odmian :))
jednak na wystarczającą ilość owoców trzeba będzie chyba trochę poczekać :(
> a jakby ktos mial jakiegos linka do przepisow o nalewkach,
http://www.polonia.org/nalewki_staropolskie.htm
> wlasciwie, to ja jestem zwolennikiem koniaku,
przepis na koniak domowy:
1 l spirytusu, 1 l wody, 14 dag suszonych śliwek deserowych.
zmieszać spirytus z przegotowaną i ostudzoną wodą, włożyć śliwki, pozostawić
na 4 tygodnie, poczem przesączyć przez bibułę, pozlewać do butelek,
pokorkować. Dobra jest do użytku dopiero po roku, nie można odróżnić od
prawdziwego koniaku.
w innym miejscu książki czytam:
niewielki dodatek kory dębu nada nalewce posmak trunku leżakowanego.
subtelniejszy efekt można osiągnąć wrzucając do gąsiorka garść przegródek z
łupin orzecha włoskiego.
z zachlapanego jesiennym deszczem powiśla dąbrowskiego pozdrawia smacznie
Henio Skrok
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-10-07 07:31:44
Temat: Re: w sprawie nalewek plis
"haes" <h...@k...chip.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:anqaqf$7e3$1@news.tpi.pl...
/.../
>
> a oto przepis:
/.../
>
> z zachlapanego jesiennym deszczem powiśla dąbrowskiego pozdrawia smacznie
> Henio Skrok
>
I jak tego Henia nie kochac?!
Irek kochany, tez zachlapany
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-10-07 13:30:04
Temat: Re: w sprawie nalewk plis> > Oto zebralem sobie owocow z rozy jadalnej. Wsadzilem do zamrazalnika -
bo
> > tyle pamietam, zeby owoce rozy byly przemrozone. I co dalej -
> > naleweczka?????Jakis przepisik??????a dobre toto bedzie????
[...]
> Owoce, które powinny być lekko zmrożone, [...]
No sam nie wiem co na to powiedzieć, owoce róży na nalewkę zbiera się po
pierwszym przymrozku (inaczej niż na konfiturę, pierwszy przymrozek
zazwyczaj nie niszczy struktury owocu) a to dlatego, że, zresztą nieważne.
Jest lepsza, ale trzeba je delikatnie przekroić i wyłuskać włochate
nasionka. Najlepiej owoców nie myć tylko pędzelkiem usunąć zbędne
owłosienie. Nie jestem pewien, czy przemrożenie w zamrażalniku daje
podobny efekt jak przymrozek. To zbyt wielka różnica temperatur owoce mogą
być po rozmrożeniu rozlazłe a nalewki nie robi się razem z nasionami. To
delikatna kwestia.
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-10-07 14:56:32
Temat: Re: w sprawie nalewk plisTo nie jest trunek dla agenta 007, więc wstrząsanie jest nie na miejscu. Lepiej
mieszać i to koniecznie gałązką wiciokrzewu (zastępowanie wiciokrzewu powojem
uważam za niedopuszczalne).
> Owoce, które powinny być lekko zmrożone, umyć i ponakłuwać. Zalać
> spirytusem, dodać goździki, miętę i rumianek. Słój zamknąć szczelnie i
> postawić w ciepłe miejsce na 5 tygodni. Słojem często potrząsać. Następnie
> zlać nalewkę, z pozostałych owoców wycisnąć sokprzecedzić, połączyć z
> nalewką. Miód zagotować z 2 szklankami wody, ostudzić, dodać wódkę i
> połączyć z nalewką. Miodu można dodać 2-3 łyżki więcej, jeśli ktoś lubi
> bardzo słodką. Porozlewać trunek do butelek, szczelnie zamknąć i odstawić na
> 2-3 miesiące.
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-10-07 20:25:52
Temat: Re: w sprawie nalewk plis - heniowi
Użytkownik "haes" <h...@k...chip.pl> napisał w wiadomości
news:anqaqf$7e3$1@news.tpi.pl...
>
,,nim dojrzeje ta nalewka - za mąż pójdzie twoja
> Ewka''</cyta
o prosze pana, to ja wyrzucam dzika roza, moja Jagodka wlasnie ma 19 latek,
zaczela studia, wiec sie niech nie pakuje w zamazpojscie...chyba, ze zrobie
nalewke i schowam przed ludzkimi oczami.
nie można odróżnić od
> prawdziwego koniaku.
> w innym miejscu książki czytam:
> niewielki dodatek kory dębu nada nalewce posmak trunku leżakowanego.
> subtelniejszy efekt można osiągnąć wrzucając do gąsiorka garść przegródek
z
> łupin orzecha włoskiego.
>
> z zachlapanego jesiennym deszczem powiśla dąbrowskiego pozdrawia smacznie
> Henio Skrok
>
> oj Ty Heniu to masz fajna ksiazke - dasz tytul???
a za przepis dzieki,
pozdrawiam z miasta stolecznego Krakow.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-10-07 20:27:54
Temat: Re: w sprawie nalewk plis - Jerzemu
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:ans27p$nud$1@news.gazeta.pl...
> > >
a nalewki nie robi się razem z nasionami. To
> delikatna kwestia.
> --
oj chyba masz racje - cos mi zostalo na krzakach, wiec poczekam na
przymrozek.
Wojtek P{a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-10-07 20:30:33
Temat: Re: w sprawie nalewk plis - Pietrkowi
Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3355.00002cf0.3da1a0a0@newsgate.onet.pl...
> To nie jest trunek dla agenta 007, więc wstrząsanie jest nie na miejscu.
Lepiej
> mieszać i to koniecznie gałązką wiciokrzewu (zastępowanie wiciokrzewu
powojem
> uważam za niedopuszczalne).
>
bede mieszal odpowiednia galazka, hukal uhuhuhu a potem piiiiiiiiil!
Wojtek Pa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-10-07 22:40:54
Temat: Re: w sprawie nalewk plis - heniowi> ,,nim dojrzeje ta nalewka - za mąż pójdzie twoja
> > Ewka''</cyta
> o prosze pana, to ja wyrzucam dzika roza, moja Jagodka wlasnie ma 19
latek,
> zaczela studia, wiec sie niech nie pakuje w zamazpojscie...chyba, ze
zrobie
> nalewke i schowam przed ludzkimi oczami.
Ty Córcię schowaj a nalewką częstuj ewentualnych żenichów, jak padną pod
stół, to zresztą co ja będę ojca uczył (na szczęście mam tylko syna),
prawda?
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-10-08 08:07:40
Temat: Re: w sprawie nalewk plis - heniowi
"Wojciech P" <d...@p...com.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:ansst5$eef$1@news2.tpi.pl...
>
>
> o prosze pana, to ja wyrzucam dzika roza, moja Jagodka wlasnie ma 19
latek,
> zaczela studia, wiec sie niech nie pakuje w zamazpojscie...chyba, ze
zrobie
> nalewke i schowam przed ludzkimi oczami.
>
/.../
> pozdrawiam z miasta stolecznego Krakow.
>
Wojciechu Pe, a Starka? Jak na prawdziwego Sarmate przystalo powinienes byl
tez zadbac o Starke. Byl, bo dzis jest za pozno. Starke kupuje sie w roku
urodzin corki. Ja mam jeszcze kilka butelek, w tym "Starki krakowskiej",
(zdaje sie rownie mlodej, jak Twoja Jagodka), dzis nie do zdobycia, bo
Starke robi tylko Polsmos w Szczecinie. Swoja droga, czy jest jakis alkohol
zwiazany z synami?
Irek kochany
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |