Data: 2009-06-30 20:13:40
Temat: Re: w sumie to nie wiemy
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Jun 30, 11:58 am, glob <r...@g...com> wrote:
> On Jun 30, 11:45 am, "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl>
> wrote:
>
>
>
>
>
> > wtorek, 30 czerwca 2009 18:24. carbon entity 'glob'
> > <r...@g...com> contaminated pl.sci.psychologia with the
> > following letter:
>
> > > Ale zaraz coś tu nie gra , bo chłopak był młody I nie ponosi
> > > konsekwencji , zrzucono to na głupotę młodości I odpuszczono . Ale
> > > dlaczego odpuszczono księżą ,którzy złamali prawa Agaty I ją
> > > prześladowali ,to są przestępcy ,więc tylko dlatego nie siedzą bo
> > > katolicki kraj I są bezkarni ponad prawem . HUJA tu powinna być
> > > pucha ,jak nie to powieśić ,bo ten kto jest ponad prawem , nie ma
> > > żadnych praw . Gdzie kurwy księżule ,gdzie te kurwy,gdzie prawo I
> > > sprawiedliwość . Gdzie ...
>
> > Z drugiej strony ci z Wybiórczej prześladowali ją w drugą stronę --- pucha
> > dla jednych i drugich. Dziewczyna się wahała, prosiła jednych i drugich o
> > radę, ci radzili w jedną i drugą stronę tak nachalnie że doszło do chryi.
>
> > Czy w ogóle chodziło o Agatę? Wała tam, o doraźne korzyści polityczne
> > jednych czy drugich. Być może, gdyby nie robienie tego skandalu, w
> > którąkolwiek stronę, dziewczynka zdecydowałaby się urodzić dziecko - nie
> > można zakładać, że każdy młody człowiek jest zestresowanym, wkurzonym,
> > nieufnym co do świata drapieżnikiem. To dopiero _my_ robimy takie chodzące
> > kłębki nerwów z młodych ludzi...
>
> > --
> > tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> > ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
>
> Co ty na głowę upadłeś ,chcesz zamykać obrońców praw człowieka , z
> tego co pamiętam zaczeło się od prześladowania Agaty przez
> księdza ,który utrudniał jak chodziła usunąc I wtenczas nagłośniono .
> Gdyby nie prześladowcy ,to byśmy o tej sprawie nic nie wiedzieli I ona
> też byłaby w innej sytułacji .
Ale Wiesz ,ja z tą sprawą nie zapoznałem się przez media , tylko przez
sąd . Nagle zaczeło dziać się tak , że wszystkie sprawy zbladły ,coś
odbierało im znaczenie . Ludzie mówili natychmiast o czymś innym niż
to co przed chwilą działo się na sprawie . Ludzie mówili o Agacie I
jest taki moment ,jak ławniczka rozmawiając z prokuratorką na
korytarzu , pytała się - co się z nami dzieje ,co się dzieje z
Polakami ,DLACZEGO ZACZELIŚMY PRZEŚLADOWAĆ DZIECI . Te osoby z sądu
wogóle były w jakimś szoku ,bo 14-latka ,Po przejściach I ten ksiądz
ganiający za nią po polsce I wyznawcy . Jakiś psychologowie nawet tego
księdza popierali . To było niebywałe pod względem znieczulenia z
jakim traktowano to dziecko . Tak jakbyśmy obudzili się w jakimś
piekle pozbawionym elementarnych uczuć .
|