Data: 2009-07-01 08:15:05
Temat: Re: w sumie to nie wiemy
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"glob" <r...@g...com> wrote in message
news:ae7bb228-53a0-4925-be50-7ddb0b99a604@l12g2000yq
o.googlegroups.com...
> Czy w ogóle chodziło o Agatę? Wała tam, o doraźne korzyści polityczne
> jednych czy drugich. Być może, gdyby nie robienie tego skandalu, w
> którąkolwiek stronę, dziewczynka zdecydowałaby się urodzić dziecko - nie
Cytujesz nieprawdziwe informacje ktore byly niezłą manipulacją Wyborczej
(jak to ze dziewczynka została zgwałcona).
Para uprawiała seks juz sporo wczesniej, zadnego gwaltu nie było.
Dziewczynka sama poprosila ksiedza o wizytę, nikt ją nie nachodził.
I raczej nie chciała aborcji (ale ostatniecznie zdała sie na matkę).
w miare rzetelne info tutaj:
http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-ti
d-9-pid-56723.html
http://kataryna.blox.pl/2008/06/Agata-na-aborcyjnym-
froncie-podsumowanie.html
Pozdr,
Duch
|