W dniu 09.02.2016 o 19:16, Jakub A. Krzewicki pisze:
> PS. Zgodziłbym się na karę śmierci w czasie pokoju pod jednym warunkiem.
> Gdyby skazany, któremu skończyła się możliwość jakiejkolwiek innej apelacji
> miał możliwość publicznego otworzenia sobie brzucha i w ten sposób uwolnienia
> swojego imienia od hańby. Tylko człowiek honoru jest w stanie zdobyć się na
> taki odważny akt.

Coraz bardziej odlatujesz.
Będąc niewinnym popełnił byś samobójstwo i poszedł do piekła?
Tylko po to by inni ludzie o tobie źle nie gadali?
Przypominasz mi Moralność Pani Dulskiej