From: "kohol" <k...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <9klnqk$2h5$1@news.tpi.pl>
Subject: Re: wakacje :)
Date: Mon, 6 Aug 2001 12:28:59 +0200
Lines: 64
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
NNTP-Posting-Host: cvonline.cza.warszawa.supermedia.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: cvonline.cza.warszawa.supermedia.pl
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: news.vogel.pl 997093856 cvonline.cza.warszawa.supermedia.pl (6 Aug 2001
12:30:56 +0200)
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.vog
el.pl!nnrp
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:95705
Ukryj nagłówki
Użytkownik cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9klnqk$2h5$...@n...tpi.pl...
> Przeczytalem wlasnie ze istnieja naukowe przeslanki
> aby twierdzic z cala powaga iz (uwaga!): seks ma bardzo
> pozytywny wplyw na psychike kobiet.
... i mężczyzn : )
> Podobno w spermie mezczyzny wystepuja hormony
> ktore (prawdopodobnie) stabilizuja rownowage hormonalna
> w organizmie kobiety.
Zapewne się czepiam, ale moja refleksja jest taka: faceci bardzo chcą sie
czuć "sprawcami". Często w rozmowach to udowadniają. Bywa, że nie chcą
przyjąć do wiadomości, że bywają kobiety, które nie potrzebują męskiej
opieki, penisa itp.
Ciekawam, jak to działa, gdy używamy prezerwatywy. Czy sperma jest
wchłaniana jakoś? Przez błonę śluzową? Może wystarczy się posmarować po
dowolnym kawałku ciała? Może na facetów też tak powinna działać? Jak to
wygląda w przypadku stosunku oralnego, analnego?
> Istnieje tez poglad zgodnie z ktorym
> w trakcie samego aktu seksualnego kobieta 'produkuje'
> pewne hormony korzystnie wplywajace na jej 'dalsze'
> samopoczucie.
Hm, "hormony szczęścia"? Jakieś endorfiny?
(Ach, gdyby czekolada nie była aż tak kaloryczna : ))
> Wydaje mi sie ze gdyby to bylo takie proste to juz dawno
> opracowano by jakas 'pigulke szczescia' dla kobiet. :)
Coś Ty? Na pewno faceci by to momentalnie zablokowali (a może już to
zrobili?), bo okazałoby się, że kobiety seksu nie potrzebują, a wtedy...
(patrz parę linijek wyżej).
> No i ciekawe czy jesli np kobieta ma zaburzenia psychiczne
> to czy uprawianie seksu takze wplywa na nia pozytywnie?
Oczywiście: to zależy : )
> Jak myslicie? Czy takie informacje sa podawane na serio
> czy stanowia rodzaj 'kaczki dziennikarskiej'? :)
1. Grupa naukowców się zbiera: "Hej, fajnie by było jakieś badanko zrobić.
Pornola! Kręcimy pornola! Nie, no co Ty, grantu nam nie dadzą. To może
jakieś badanie z seksem? Hej, weźmy kilka par, poprzyczepiamy im czujniczki,
zbadajmy krew i niech się sekszą! O-o, patrzcie, ona się uśmiecha! Ha! Musi
jej być dobrze!"
2. Grupa dziennikarzy się zbiera: "Patrzcie, co mi kumpel wygrzebał w
"Personality and Individual Differences": tu chyba chodzi o to, że kobiety
są szczęśliwsze po seksie, niezłe, co? Ciekawe, dlaczego? Ha, faceci są
wyczerpani i zasypiają, coś tracą - może ze spermą ubywa im sił; a kobiety -
dostają spermę, a z nią - siły zyciowe gościa; niezłe, co?" (a propos: czyje
to były poglądy?)
Oczywiście ; )
Pozdrawiam
--
"Dziewczyny, macie małe rybki w głowach!"
(by Tata)
|