Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: ważne aspekty drabiny partnerskiej Re: ważne aspekty drabiny partnerskiej

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: ważne aspekty drabiny partnerskiej

następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: ważne aspekty drabiny partnerskiej
Date: Sat, 4 Oct 2008 21:55:15 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 268
Message-ID: <2aiskbqsr22w$.b1odqbhvxztm$.dlg@40tude.net>
References: <1upls5zpm1b7q.5lpnkemqonrc$.dlg@40tude.net>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: bmu221.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1223150115 24259 83.28.240.221 (4 Oct 2008 19:55:15 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 4 Oct 2008 19:55:15 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:422893
Ukryj nagłówki



Przekopsnęłam z filozofii - długie, ale fajne :-)


Dnia Fri, 3 Oct 2008 22:41:51 +0200, Jax napisał(a):

> Witam
>
> Jest pewien niuans drabiny partnerskiej jaki warto sobie uświadomić - jest
> to zaniedbanie.
>
> Drabina partnerska to mechanizm regulacji między człowiekiem a wszystkim co
> posiada (opiera się on na uczuciach odbiorców działań, które podprogowo
> (prawdopodobnie to rodzaj telepatii) dokonują wpisów w duszach autorów
> działania). Zasada jest taka: jesteśmy my i jakiś partner (instytucja lub
> istota lub rzecz) i jeśli jesteśmy bardziej moralni od tego partnera, to
> kolejny partner (ale tego samego typu) będzie lepszy od poprzedniego. I
> odwrotnie: jeśli byliśmy mniej moralni od naszego partnera (instytucji lub
> istoty lub rzeczy), to to kolejny nasz partner (ale tego samego typu)
> będzie gorszy. Czyli praktycznie zawsze dąży się do podobnego (dobry do
> lepszego, gorszy do gorszego).
> Przykłady: 1) w przypadku dziecka: jeżeli będzie ono bardziej moralne od
> swoich rodziców, to w kolejnym życiu (niekoniecznie na Ziemi) będzie miało
> lepszych rodziców, jeśli dobrze będzie używać swoje zabawki, to będzie je
> miało coraz lepsze (zarówno w tym jak i w przyszłym życiu). 2) w przypadku
> dorosłego: jeśli będzie bardziej moralny od swojego własnego ciała, swojego
> umysłu, partnera życiowego, dziecka, psa, samochodu, komputera, to kolejni
> jego partnerzy będą bardziej doskonalsi od obecnych (ciało ładniejsze i
> zdrowsze (w kolejnym życiu), umysł bardziej bystry, ludzie milsi i
> uczynniejsi, komputery szybsze i z lepszym oprogramowaniem, samochody
> niezawodniejsze i bardziej wypasione itd.).
>
> Należy zwrócić uwagę na wysoką ,,rozdzielczość" tego mechanizmu - odrębnej
> klasyfikacji podlega każdy typ instytucji, osoby, zwierzęcia i rzeczy.
> Odrębnej klasyfikacji podlegają nawet określone cechy tych partnerów (cechy
> osobowościowe i cechy użytkowe), tak, że w przyszłości zawsze spotyka
> człowieka to na co sobie zapracuje. Więc nie wystarczy być dobrym dla
> rodziców, by mieć gwarancję, że będzie się mieć dobrego małżonka czy udane
> dziecko - to są różne sprawy. W przypadku drabiny partnerskiej często
> podlega się obciążeniom karmatycznym z poprzednich żyć, czyli skutkom
> własnego działania (konkretniej: wzbudzanym u innych uczuciom) względem
> określonych (typów) partnerów w poprzednich życiach. Drabina partnerska to
> jedyna znana mi teoria która racjonalnie tłumaczy życiowe losy. Dlatego
> warto mieć ją na uwadze jeśli chodzi o obecne jak i przyszłe życia.
>
> Drabina partnerska dba przede wszystkim o komfort psychiczny tego co
> posiadamy (bardziej moralni partnerzy otrzymają bardziej moralnych
> partnerów i na odwrót). Dlatego należy zwrócić uwagę na zaniedbywanie
> ludzi, zwierząt i rzeczy. Zaniedbywanie może przybrać formę 1) zaniechania
> używania lub 2) zbyt intensywnego używania lub 3) zaniedbania stanu
> ogólnego.
>
> Jeśli chodzi o marnowanie dostępnych możliwości, to najbardziej klarownie
> widać to na przedmiotach użytkowych. Ze wszystkich rzeczy jakie się posiada
> należy korzystać jak najracjonalniej - czyli należy je eksploatować
> najefektywniej w granicach ich wytrzymałości. Czemu to takie ważne? Z tej
> prostej przyczyny, że gdy marnuje się potencjał jakichś rzeczy (wcale ich
> nie używając lub za mało ich używając), to dysponent przedmiotu zostaje tym
> obciążony karmatycznie - konkretnie obciąża go uczucia bezczynności, nudy,
> frustracji, odrzucenia i marnotrawstwa czasu wyzwalane w nieużywanych
> przedmiotach i kierowane do aktualnego dysponenta. Tyle negatywnych,
> licznych i często długotrwałych uczuć trzeba będzie doświadczyć w
> przyszłości - oczywiście im więcej takich przedmiotów tym gorzej. Oprócz
> tych negatywnych uczuć trzeba będzie zapłacić w przyszłości za zmarnowanie
> możliwości przykrym uczuciem braku stosownej możliwości.
>
> Co to może oznaczać w praktyce? Przykładowo: ktoś ma komputer i używa go 1
> godzinę tygodniowo, to oznacza, że w przyszłości (w tym lub w przyszłym
> życiu) doświadczy przykrego uczucia braku dostępu do komputera nawet pomimo
> bardzo silnych chęci by go mieć. Jeszcze gorzej jest gdy ten komputer stoi
> sobie bezczynnie podłączony do Internetu, lub gdy jest w nim napchane pełno
> nieużywanych programów, nieoglądanych obrazków czy filmów i niesłuchanej
> muzyki. Tak samo może być np.: z nieużywanym telefonem komórkowym, zbędnym
> samochodem, nieużywaną lampą - za to wszystko czeka właściciela (lub
> dysponenta) nauczka. Nie życzę nikomu posiadania niezamieszkałego domu, bo
> cena za to jest dość oczywista - problemy mieszkaniowe w przyszłości
> (szczególnie w przyszłym życiu).
>
> Prawdopodobnie tak samo wygląda sprawa z marnotrawieniem możliwości jakie
> daje cywilizacja - publicznie dostępne: obiekty, rzeczy, programy,
> materiały i usługi. I jeśli ktoś ze śmiechem powie: "No co ty! Przecież
> cały świat idzie do przodu! Jak nas dopadną braki?" - wtedy warto rozważyć
> istnienie takich rejonów które określa się "trzecim światem" szczególnie w
> kontekście przyszłego życia (które jest niemal pewne jak kolejny wschód
> słońca).
>
> Kwestia posiadania kilku przedmiotów jednego typu i efektywne korzystanie
> jedynie z najlepszego (np. jednego z pięciu telefonów, komputerów,
> samochodów czy lamp). Plusem jest nie marnowanie określonych możliwości
> cywilizacyjnych, ale i tak za marnotrawstwo potencjału pojedynczych
> przedmiotów i wzbudzanie w nich negatywnych uczuć trzeba będzie zapłacić.
> Ja bym zgadywał, że zapłatą będzie życie w zaawansowanej cywilizacji i
> odczuwanie braku możliwości nabycia przedmiotów określonych typów, a przy
> tym życie bez wiedzy jak samodzielnie działać (np.: jak się skutecznie
> rozwijać, albo jak samodzielnie prowadzić interes) i braku zewnętrznego
> ukierunkowania twórczego (np.: brak szkół czy brak możliwości pracy
> zarobkowej w cudzej firmie). Pewną zaletą tego, że się wykorzystuje
> najlepszy przedmiot z kilku posiadanych jest to, że po "odbębnieniu" pokuty
> (odczuwania braku możliwości użycia takiego przedmiotu) na kogoś takiego
> spadnie "z nieba" przedmiot o zaawansowaniu proporcjonalnym do tego
> ostatnio efektywnie używanego - czyli, że (najprawdopodobniej) nie trzeba
> będzie się dorabiać z wczesnymi wersjami określonego typu przedmiotów (co
> wiadomo często daje się we znaki).
>
> Jak się wydaje gromadzenie ,,zbiorów kolekcjonerskich" ma sens jedynie
> wtedy, gdy są one udostępniane dla szerszej publiki, bo inaczej to
> marnotrawstwo posiadanych środków.
>
> Jak uniknąć takich obciążeń karmatycznych? Najlepszy sposób, to zacząć
> używać te marnotrawione przedmioty. Jednak nie na wszystko jest dość czasu,
> więc gdy używanie jest niemożliwe lub nieracjonalne należy rozważyć
> udostępnienie innym tego czego nie można wykorzystać, więc można: pożyczyć,
> wynająć, sprzedać, zrobić komuś prezent. Własne kolekcje różnych plików
> można przygotowywać i udostępniać - bardzo łatwo w p2p, trudniej przez
> tworzenie stronek www, można też udostępniać pulpit roboczy własnego
> komputera - tak by udostępniać funkcjonalności komercyjnych programów (ale
> nie tylko ich). Jest to jak najbardziej moralne i logiczne, bo optymalizuje
> wykorzystanie zasobów cywilizacji w przeciwieństwie do złego prawa
> ludzkiego, które tego zabrania - tak jakby udostępnianie własnego samochodu
> czy telewizora było czymś odmiennym. Przy okazji udostępniania czegoś innym
> wychodzi na jaw rzeczywista wartość tego co się gromadzi, bo niektóre
> trzymane rzeczy są tak marne, że wstyd to pokazywać - to jest
> ,,otrzeźwiałka" wszelkich melancholicznych (jednak sprzecznych z sumieniem)
> zapędów i wskazóweczka by jednak starannie dobierać to co chce się
> gromadzić (znowu: nie iść na łatwiznę).
>
> Kwestią problematyczną jest trzymanie rzeczy które potencjalnie mogą się
> kiedyś przydać - należy świadomie rozważyć, czy ktoś akceptuje konsekwencje
> wynikające z rzeczywistego marnotrawienia takiego potencjału przez długi
> czas. Moja propozycja jest taka: jeśli nie wiadomo kiedy może się coś
> przydać, to wyznaczyć maksymalny czas bezużyteczności danego przedmiotu, a
> po jego upłynięciu podjąć działanie zmierzające do moralnego pozbycia się
> go - czyli przekazania go do użytku komuś innemu, jeśli to się nie uda
> można przechowywać przedmiot dalej, bo (prawdopodobnie) jest to lepsze niż
> wywalenie na śmietnik. Z kolei gdy wiemy że coś rzadko się przydaje
> najlepiej jest sprawdzić, czy opłacalnym było by okazjonalne wynajmowanie
> potrzebnego przedmiotu zamiast przechowywania go (w praktyce zawsze lepiej
> rzadko wypożyczać niż kilkakrotnie płacić za przechowywanie (strata
> miejsca, kary za marnotrawstwo i za wzbudzanie złych uczuć)).
>
> Jeśli chodzi o umysł to nie ma rady: albo się go ćwiczy i rozwija, albo
> będzie coraz bardziej ograniczony.
>
> Analogicznym tępionym przez drabinę partnerską aspektem jest marnotrawstwo
> zasobów przez ich zbyt szybkie zużycie, np.: marnotrawstwo jedzenia przez
> obżarstwo, celowe trucie ciała chemikaliami (papierosy, alkohol,
> narkotyki), nadmierne sypanie proszku do szorowania. Jednak pozostaje
> zagadką mechanizm obciążania karmy w przypadkach takich jak: marnotrawienie
> jedzenia przez obżarstwo czy zbyt dużego sypania proszku do szorowania, bo
> teoretycznie nie powinno to wzbudzać negatywnych uczuć w samym jedzeniu czy
> proszku do szorowania.
>
> Zagadką jest jak jest piętnowanie bezsensownego działania, które jest formą
> marnotrawstwa.
>
> Uczuciowy mechanizm obciążania karmy działa również w przypadku
> zaniedbywania partnera (instytucji, istot czy rzeczy). Zaniedbywany partner
> uświadamia to sobie i to wyzwala w nim uczucia, które obciążają karmę temu
> co zaniedbywa (będzie on musiał doświadczyć za to odpowiednich
> nieprzyjemnych uczuć). Zaniedbywanie może dotyczyć stanu fizycznego (np.:
> brudne ciało (własne), brudne dzieci czy przedmioty, głodne dzieci czy
> głodne zwierzęta, brudne mieszkanie), lub stanu emocjonalnego (np.:
> izolowani lub ignorowani lub terroryzowani lub wyzyskiwani ludzie lub
> zwierzęta, nieużywane lub przeciążone eksploatacyjnie przedmioty).
>
> Podobny problem dotyczy marnotrawstwa jakichś zasobów przez rodziny czy
> całe cywilizacje (np.: marnowanie potencjału poszczególnych ludzi - w
> szczególności ignorowanie i izolowanie wybitnych (lecz niewygodnych)
> naukowców, marnotrawstwo przyrody przez jej bezsensowne trucie i przez
> politykę jej rabowania).
>
> Należy zwrócić uwagę na konsekwencje istnienia tego mechanizmu drabiny
> partnerskiej: Ona popiera specjalizację, bo dokonując strategicznych
> wyborów o używaniu jednych przedmiotów (lub programów) rezygnuje się z
> użycia innych (których jest się właścicielem lub które są dostępne w
> sprzedaży (to też ma znaczenie, ale mniejsze)), to oznacza, że o ile
> prawidłowo się ich używa to w przyszłości trafia się na doskonalsze wersje
> narzędzi określonych typów (postęp zewnętrzny) i sprawniej się je
> obsługuje oraz zna się więcej trików branżowych (postęp wewnętrzny). I
> odwrotnie: Będzie się odczuwać brak lub niedoskonałości narzędzi z których
> użycia wcześniej się rezygnowało. Dodatkowo ciągle rośnie bariera
> technologiczna którą trzeba pokonać by wystartować w nowej dziedzinie
> (rozwój wiedzy i narzędzi). Będzie też trudność w penetracji nowej
> dziedziny wynikająca z braku ,,predyspozycji" i posiadania innych nawyków
> (być może, że predyspozycje to tylko zsyntetyzowane do intuicji
> doświadczenie z minionych żyć i doświadczeń). Z tym wszystkim trzeba będzie
> się uporać za każdym razem gdy ktoś zmieni strategiczny kierunek swoich
> działań (w tym, czy przyszłym życiu). Normalnie się to objawia w ten
> sposób, że początkowo obiektywnie brak możliwości technicznych by
> wyprodukować doskonały produkt (wtedy ludzie się użerają z wadami
> technicznymi), lub że początkujący nie ma pojęcia jak zdobyć przedmiot
> danego typu i zadowalających właściwości lub, że początkujący nie ma
> odpowiedniej ilości kasy by kupić coś dobrego.
>
> Warto więc dobrze przemyśleć przynajmniej strategiczne kierunki swoich
> własnych działań i inwestować swój czas tylko w to na czym komuś
> rzeczywiście zależy i co rzeczywiście jest dla kogoś wartościowe. To
> zalecenie jest szczególnie na miejscu na planecie na której bycie dorosłym
> często oznacza brak jakichkolwiek wymagań wobec siebie, czyli robienie
> wszystkiego pod obce dyktando, a gdy brak obcych wymagań uprawiane jest
> lenistwo.
>
> Jeśli się nad tym zastanowić to trzy przedstawione aspekty drabiny
> partnerskiej (piętnowanie nieużywania, przeciążenia i zaniedbania stanu) są
> bardzo moralnym sposobem karania za zaniedbywanie posiadanych zasobów. Na
> to, że jest tak w istocie wskazują:
> 1) logika: jeśli ma być sprawiedliwość, to Bóg musi jakoś tępić
> marnotrawstwo i zaniedbanie, które przecież jest złem,
> 2) wewnętrzny kompas moralny (sumienie) podpowiada każdemu, że jest to
> sprawiedliwe,
> 3) najprawdopodobniej nic równie sensownie nie tłumaczy losu ludzkiego,
> 4) zdumiewające, inteligentne zapominanie. Zapominanie polega na utracie
> dostępu do nieużywanych informacji - czyli po prostu informacje których się
> nie używa (nie przywołując o nich wspomnień), są blokowane i po pewnym
> czasie ciężko z powrotem uzyskać do nich dostęp (tu pomocne są skojarzenia
> i uczucia). Jednak pamięć ludzka chyba nie do końca zachowuje się jak
> drabina partnerska, bo: Jak wytłumaczyć gdy coś nagle ,,wyleci z głowy" choć
> przed chwilą się o tym myślało? Albo: Czemu kary za nie używanie zasobów
> pamięci dla wielu ludzi są stosunkowo rzadko są dotkliwe (ogromna ilość
> zapominanych informacji i rzadkie uporczywe główkowanie by odzyskać część z
> nich)? - prawdopodobnie tak jest tylko wtedy gdy ktoś się obija, zaś
> obiektywnie normalna sytuacja to częste zmaganie się z problem
> niewystarczającej pamięci (w normalnej sytuacji każdy powinien rozwijać się
> umysłowo samodzielnie, a nie tylko polegać na wymaganiach zewnętrznych,
> które z definicji nie mogą być optymalne).
> 5) ,,wprawa" lub ,,biegłość" - im częściej dany rodzaj (nawet trywialnej, ale
> szczególnie nietrywialnej) czynności się wykonuje, tym jest to łatwiejsze i
> odwrotnie - to co się robi rzadko trudniej wykonywać sprawnie - jest to
> inteligentny mechanizm dostosowawczy.
>
> Logicznym jest, że zapominanie i ,,wprawa" są dowodem, że algorytmy zupełnie
> porównywalne do drabiny partnerskiej działają w rzeczywistości i są
> namacalne dla każdego człowieka.
>
> Istotną cechą zapominania i ,,wprawy" jest to, że te inteligentne mechanizmy
> działają w sposób przezroczysty (nieodnotowywany) dla człowieka -
> odczuwalne są tylko skutki - drabina partnerska ma tą samą cechę. Ponadto
> każdy dorosły który chce zdecydowanie przeciwstawić się algorytmowi
> zapominania i faktowi braku ,,wprawy" musi podjąć długotrwałe i świadome
> działanie - więc jasnym jest, że by wspinać się skutecznie po drabinie
> partnerskiej również trzeba się wysilić i postępować wbrew lenistwu
> posiłkując się inteligencją, wyobraźnią i sumieniem. Jest to tym bardziej
> zrozumiałe gdy weźmie się pod uwagę problemy takie jak: ,,dotarcie z domu do
> pracy" lub ,,napisanie programu komputerowego dla księgowości". W obu tych
> przypadkach najłatwiejsze rozwiązanie nigdy nie przyniesie pozytywnego
> wyniku, czyli chaotyczne łażenie w różnych kierunkach nigdy nie zaprowadzi
> z domu do pracy, a przypadkowe klepanie klawiatury również nigdy nie
> zaowocuje napisaniem programu dla księgowości (o takich bajkach jak
> przypadkowa ewolucja już nawet nie wspomnę). Dlatego ten co chce poprawić
> swój los w znaczący sposób musi podjąć świadome, inteligentne i długotrwałe
> działanie inaczej nic się nie poprawi, a wręcz przeciwnie będzie dotkliwa
> nauczka za marnotrawstwo potencjału i brak optymalnego działania.
>
> A co z tym, że ludzie powszechnie nie znają mechanizmu drabiny
> partnerskiej? Mają pewną wskazóweczkę: sumienie im podpowiada, żeby dbać o
> to co się ma (religia jest ponad te życiowe drobiazgi i operuje ogólnym
> pojęciem nieuzasadnianej dobroci i miłości - to twierdzenie jest tylko
> oparte o wskazówki sumienia). Brak logicznego uzasadnienia takiej postawy
> jest tylko w prymitywnych cywilizacjach takich jak ziemska, normalnie
> takie sprawy zostały drobiazgowo zbadane w każdej wolnej cywilizacji. Poza
> tym nieznajomość prawa nie wyłącza z pod jego mocy.
>
> z totaliztycznym salutem
> Jax


Bardzo mi się podoba.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
04.10 Ikselka
04.10 Veronika
04.10 MajsterBieda
04.10 Veronika
04.10 Aicha
05.10 Jax
05.10 Aicha
05.10 Ikselka
05.10 Ikselka
05.10 Aicha
05.10 Aicha
05.10 Ikselka
05.10 Ikselka
05.10 Aicha
05.10 Aicha
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem