Data: 2008-10-05 10:21:48
Temat: Re: ważne aspekty drabiny partnerskiej
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 4 Oct 2008 23:27:13 +0200, Veronika napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:2aiskbqsr22w$.b1odqbhvxztm$.dlg@40tude.net...
>>
>> Przekopsnęłam z filozofii - długie, ale fajne :-)
>>
>> Dnia Fri, 3 Oct 2008 22:41:51 +0200, Jax napisał(a):
>>
>>> Witam
>>>
>>> Jest pewien niuans drabiny partnerskiej jaki warto sobie uświadomić -
> jest
>>> to zaniedbanie.
>>>
>>> Drabina partnerska to mechanizm regulacji między człowiekiem a wszystkim
> co
>>> posiada (opiera się on na uczuciach odbiorców działań, które podprogowo
>>> (prawdopodobnie to rodzaj telepatii) dokonują wpisów w duszach autorów
>>> działania). Zasada jest taka: jesteśmy my i jakiś partner (instytucja
> lub
>>> istota lub rzecz) i jeśli jesteśmy bardziej moralni od tego partnera, to
>>> kolejny partner (ale tego samego typu) będzie lepszy od poprzedniego. I
>>> odwrotnie: jeśli byliśmy mniej moralni od naszego partnera (instytucji
> lub
>>> istoty lub rzeczy), to to kolejny nasz partner (ale tego samego typu)
>>> będzie gorszy. Czyli praktycznie zawsze dąży się do podobnego (dobry do
>>> lepszego, gorszy do gorszego).
>>> Przykłady: 1) w przypadku dziecka: jeżeli będzie ono bardziej moralne od
>>> swoich rodziców, to w kolejnym życiu (niekoniecznie na Ziemi) będzie
> miało
>>> lepszych rodziców, jeśli dobrze będzie używać swoje zabawki, to będzie
> je
>>> miało coraz lepsze (zarówno w tym jak i w przyszłym życiu). 2) w
> przypadku
>>> dorosłego: jeśli będzie bardziej moralny od swojego własnego ciała,
> swojego
>>> umysłu, partnera życiowego, dziecka, psa, samochodu, komputera, to
> kolejni
>>> jego partnerzy będą bardziej doskonalsi od obecnych (ciało ładniejsze i
>>> zdrowsze (w kolejnym życiu), umysł bardziej bystry, ludzie milsi i
>>> uczynniejsi, komputery szybsze i z lepszym oprogramowaniem, samochody
>>> niezawodniejsze i bardziej wypasione itd.).
>
>
> A ja dotąd doczytałam i dalej mi się nie chce.
> Bo to bzdety okrutne są.
> No niestety.
Nie zastanawiałaś się nigdy nad przyczynowością tego, co ludzi spotyka w
życiu, jak widzę. A ten tekst/filozofia tylko zebrał w jednym miejscu
prawidłowości, na podstawie których sformułowano przysłowie "Kowalem swego
szczęścia każdy bywa sam". Ja widzę w tej teorii wielką spójność i
logicznośc, nie mówiąc o oczywistości.
|