Wciornastki są okropne, ale można im dać radę. Preparaty chemiczne nie
zniszczą jaj, więc trzeba powtórzyć pryskanie po dwóch tygodniach. Mnie się
udawało z preparatem Insectum. Najlepiej po oprysku nałożyć na roślinę worek
foliowy.


Agnieszka B.-W.

Użytkownik "Ines" <i...@p...fm> napisał w wiadomości
news:9kctbf$6ev$1@news.internetia.pl...
> Witam szanownych grupowiczow!
> Pisze po raz pierwszy, choc czytuje grupe (co prawda nie zybt regularnie)
od
> kilku miesiecy. Otoz mam problem, ktory ciagle sie nawraca: jakies czarne
> szkodniczki przypominajace kreseczki, potrafiace skakac, pozostawiajace po
> sobie skrecone pozolkle liscie z czarnymi kropkami (jak ziarenka maku,
tylko
> jeszcze mniejsze i bardziej czarne) atakuja mi wybrane gatunki roslin
> doniczkowych.
> Najbardziej lubia trzykrotke, ale ostatnio w zwiazku z brakiem owej
(zostala
> przez nich zniszczona i nadawala sie tylko do wyrzucenia) przerzucili sie
na
> zrosliche,cissusa i jukke (chyba zle napisalam), a nawet ich widzialam na
> fiolkach afrykanskich. Powiedziano mi w kwiaciarni, ze to wciornaski i
> sprzedano do opryskiwania preparat Target. Problem w tym, ze juz to
> stosowalam i choc pomaga, ale nie nadlugo, bo problem ten mam juz od kilku
> lat...
> Jestem zmeczona bezskuteczna walka i nie wiem, czy poprostu nie bede
musiala
> zrezygnowac z uprawiania niektorych roslin w swoim domu.
> Moze ktos zna jakis bardziej skuteczny sposob walki z nimi?
> Sedecznie pozdrawiam
> Ines
>
>
>