| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-01-12 18:11:03
Temat: Re: wegetariański kot?, bylo: Re: Czy rosol /wywar/-----Original Message-----
From: j.waszczur <w...@i...pl>
To: p...@n...pl <p...@n...pl>
Date: 12 stycznia 2001 09:56
Subject: Odp: wegetariański kot?, bylo: Re: Czy rosol /wywar/
>To proszę mi wytłumaczyć, w jaki sposób typowo wiejski kocur (mniej więcej
>roczny) hodowany na wsi przez moją matkę - i uwielbiający gotowane
ziemniaki
>bez omasty (w sposób tak nałogowy, że jeśli ich nie dostanie - to idzie do
>kurnika i wcina ziemniaki wymieszane z paszą i przeznaczone dla kur) -
>wypasł się bydlak do takiego stanu, że stęka pokonując klasyczny wiejski
>płot sztachetowy ?
Przede wszystkim - gratuluje kota z tak odpornym zestawem genow, ze nawet
ziemniaki mu nie szkodza ;-) A jak to sie dzieje - ano tak jak u ludzi. Moj
pradziadek na przyklad - pochodzacy spod Lwowa - cale zycie zadnych warzywek
nie tolerowal, chleb, ziemniaki i kasze w ilosciach sladowych - do jego
ulubionych dan nalezala tlusta wieprzowina i solona wedzona slonina. A i za
kolnierz nie wylewal. Dozyl 90 w dobrym zdrowiu ( a prawie cala wojne
spedzil w Workucie - na Syberii, pracujac przy wyrebie lasow) - po prostu -
zawsze sa jakies wyjatki od reguly :-)
Herbatka
--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-01-12 18:21:23
Temat: Re: wegetariański kot?, bylo: Re: Czy rosol /wywar/Przemiła osoba, chcąca być znana jako Herbatka,
napisała w artykule <002b01c07cc2$c013da00$4fdf4cd5@tea>:
[...]
> ziemniaki mu nie szkodza ;-) A jak to sie dzieje - ano tak jak u ludzi. Moj
> pradziadek na przyklad - pochodzacy spod Lwowa - cale zycie zadnych warzywek
> nie tolerowal, chleb, ziemniaki i kasze w ilosciach sladowych - do jego
> ulubionych dan nalezala tlusta wieprzowina i solona wedzona slonina. A i za
> kolnierz nie wylewal. Dozyl 90 w dobrym zdrowiu ( a prawie cala wojne
> spedzil w Workucie - na Syberii, pracujac przy wyrebie lasow) - po prostu -
> zawsze sa jakies wyjatki od reguly :-)
Nie powiem, że pozdrawiam pradziadka, ale pozdrawiając Ciebie
zastanawiam się, czy przypadkiem Twój pradziadek nie odrodził się
w mojej postaci ;) za wyjątkiem tej wędzonej słoniny (wolę wędzony
acz tłusty boczek) i wylewania za kołnierz (wolę czerwone wino
wytrawne w niewielkich ilościach) :)))))))))))))))
An.
--
a...@r...mif.pg.gda.pl | Ta krowa była wymierzona we mnie!...
-------------------------' (Fox Mulder)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-13 15:02:29
Temat: Re: wegetariański kot?, bylo: Re: Czy rosol /wywar/> Nie powiem, że pozdrawiam pradziadka, ale pozdrawiając Ciebie
> zastanawiam się, czy przypadkiem Twój pradziadek nie odrodził się
> w mojej postaci ;) za wyjątkiem tej wędzonej słoniny (wolę wędzony
> acz tłusty boczek) i wylewania za kołnierz (wolę czerwone wino
> wytrawne w niewielkich ilościach) :)))))))))))))))
>
> An.
> --
> a...@r...mif.pg.gda.pl | Ta krowa była wymierzona we mnie!...
> -------------------------' (Fox Mulder)
nie, to niemozliwe, bo z takim zapauem do tlustego to jest moj kumpel, moze
to w jego postaci odrodziu sie pradziadek?
a tak na powaznie, kurka, niektorzy jedza wsio jak leci, nie wylewajom za
kolnierz, chodza pozno spac i dozywaja 90-tki, a niektorzy nie palom, nie
pijom, kurka chyba nic na "p" nie robiom, 50 latek i zgon
masakra
no nic, smacznego zycze i pozdrawiam:)
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-14 15:37:48
Temat: Re: wegetariański kot?, bylo: Re: Czy rosol /wywar/Użytkownik Herbatka <b...@d...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:002b01c07cc2$c013da00$4fdf4cd5@tea...
[...]
> kolnierz nie wylewal. Dozyl 90 w dobrym zdrowiu ( a prawie cala wojne
> spedzil w Workucie - na Syberii, pracujac przy wyrebie lasow) - po
prostu -
> zawsze sa jakies wyjatki od reguly :-)
Czasami tak się zdaża, poznałem kiedyś człowieka, na oko
pięćdziesięciolatek, w rzeczywistości miał grubo ponad 80. lat.
Wysportowany i w świetnej kondycji. Nawet katar się go nie imał. Ale on
ponoć codziennie rano na czczo wypijał 50 [100?] gram spirytusu [wódki]
już nie pamiętam. Wiem tylko tyle, że z pewnością nie pił [alkoholu]
żadnego ponad to. To nie dla mnie, nie mógłbym jeździć do pracy
samochodem.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-14 15:54:07
Temat: Re: wegetariański kot?, bylo: Re: Czy rosol /wywar/Użytkownik maua piegowata <m...@b...artcom.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:93pqhj$7ij$...@n...tpi.pl...
[...]
> a tak na powaznie, kurka, niektorzy jedza wsio jak leci,
jeśli jedzą to co im odpowiada, to w czym problem?
> nie wylewajom za kolnierz,
a kto lubi spać w mokrym?! ;-)))
> chodza pozno spac i dozywaja 90-tki,
niejaki Leo. da V. sypiał ponoć po 15 minut na godzinę. I ja w to wierzę,
tego co "stworzył' na jawie by nie wymyślił.
> a niektorzy nie palom, nie pijom, kurka chyba nic na "p" nie robiom,
dlaczego? źle się odżywiają? nie mają siły?
>50 latek i zgon masakra no nic, smacznego zycze i pozdrawiam:)
No tak, czego nie jedli?, że tak wcześnie zeszli? [albo co jedli, że tak
wcześnie zeszli?]
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-14 16:25:36
Temat: Re: wegetariański kot?, bylo: Re: Czy rosol /wywar/> >50 latek i zgon masakra no nic, smacznego zycze i pozdrawiam:)
> No tak, czego nie jedli?, że tak wcześnie zeszli? [albo co jedli, że tak
> wcześnie zeszli?]
> pozdr. Jerzy
>
no wuasnie nie jedli tlustego, smazonego i ciezkostrawnego
to chyba jednak konserwuje
pozdry
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-14 17:25:59
Temat: Re: wegetariański kot?, bylo: Re: Czy rosol /wywar/
Jerzy wrote:
> Czasami tak się zdaża, poznałem kiedyś człowieka, na oko
> pięćdziesięciolatek, w rzeczywistości miał grubo ponad 80. lat.
> Wysportowany i w świetnej kondycji. Nawet katar się go nie imał. Ale on
> ponoć codziennie rano na czczo wypijał 50 [100?] gram spirytusu [wódki]
> już nie pamiętam. Wiem tylko tyle, że z pewnością nie pił [alkoholu]
> żadnego ponad to. To nie dla mnie, nie mógłbym jeździć do pracy
> samochodem.
> pozdr. Jerzy
Moja prapapcia dozyła 98 lat nie miała sklerozy ani nie chorowała .Jadła
mało miesa głownie białe i ryby ,za to duzo jadła sałaty z oliwą, sery,ryz z
warzywami i pomarancze .Codziennie przed snem piła tez lampke koniaczku
innego alkocholu nie piła .)))
pozdro Pazurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-14 19:25:53
Temat: Re: wegetariański kot?, bylo: Re: Czy rosol /wywar/Użytkownik maua piegowata <m...@b...artcom.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:93sjta$j0n$...@n...tpi.pl...
> > >50 latek i zgon masakra no nic, smacznego zycze i pozdrawiam:)
> > No tak, czego nie jedli?, że tak wcześnie zeszli? [albo co jedli, że
tak
> > wcześnie zeszli?]
> > pozdr. Jerzy
> no wuasnie nie jedli tlustego, smazonego i ciezkostrawnego
> to chyba jednak konserwuje
Jem wszystko to co wypisałaś a na dodatek uwielbiam wszystko na "P" i jak
na razie "dzięki temu w obłokach" nie narzekam na zdrowie, zachowaj zdrowy
rozsądek i jedz to co sprawia ci przyjemność!
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-14 19:35:16
Temat: Re: wegetariański kot?, bylo: Re: Czy rosol /wywar/Użytkownik Pazurek <K...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@t...pl...
> Moja prapapcia dozyła 98 lat nie miała sklerozy ani nie chorowała .
Moi 102 lata.
Jadła
> mało miesa głownie białe i ryby ,za to duzo jadła sałaty z oliwą,
sery,ryz z
> warzywami i pomarancze .Codziennie przed snem piła tez lampke koniaczku
> innego alkocholu nie piła .)))
Jaki to był gat. szczególnie jestem ciekaw lat 1945-1965?
Pozdr. Jerzy
PS
A może tajemnica tkwi w jednym?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-14 20:24:29
Temat: Re: wegetariański kot?, bylo: Re: Czy rosol /wywar/
Jerzy wrote:
> Jaki to był gat. szczególnie jestem ciekaw lat 1945-1965?
> Pozdr. Jerzy
> PS
> A może tajemnica tkwi w jednym?:
to był "stary gatunek " ....Chodzi ci co robiła pra-babcia w tych latach ?
'
Czy szukasz tych rocznikow?
pazurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |