Data: 2003-10-01 09:49:13
Temat: Re: wiara w siebie
Od: Paul <h...@a...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 30 Sep 2003 15:55:13 +0200, "Natalia"
<k...@p...onet.pl> wrote:
>na każdym kroku przez te cholerne 5 lat przekonywałam się, że tak faktycznie
>musi być, że istotnie tępizna ze mnie,
>usiłowałam innym udowodnić, że mogę nauczyć się prawa, ale raz za razem
>jako? nie wychodziło...
> teraz je?li dobrze co? zrobię, oczywi?cie z innej dziedziny niż prawo
> to od razu wraca ta prawnicza paranoja, to widmo niezdolnej studentki,
>która nie sprostała podstawowemu wyzwaniu intelektualnemu czyli prawu
>czasem wł?cza mi się wtedy nieracjonalne my?lenie
>np. mówi? mi - "Tłumaczenie, które pani wykonała jest bardzo dobre!"
>a do mnie to nie dociera,
>w my?lach niezniszczalna mantra: "nie sprostałam prawu, prawo mnie pokonało,
>tępa jestem, tępa jestem, tępa jestem...." Od razu tłumaczę sobie, że
>zrobienie tego tłumaczenia było łatwizn? w porównaniu z prawem, że poszło mi
>ono tak łatwo, szybko, nawet z przyjemno?ci?, że nie ma się wcale czym
>chwalić. Żaden powód do zadowolenia. Łatwizna.
NIEWIASTO! Prawo... Kiedys przeczytalem taki smiertelnie, przeazajaco
prawdziwy i niesamowicie przenikliwy, choc smutny, tekst:
http://groups.google.com/groups?q=Rzplita+pkmb&hl=pl
&lr=&ie=UTF-8&oe=UTF-8&selm=36D1CF86.E00DADD7%40catv
.retsat1.com.pl&rnum=1
Mam nadzieje ze jakos wskoczysz na to, jak nie, to wejdz na
http://groups.google.pl
i wpisz dwa slowa co do litery jak podaje:
Rzplita pkmb
|