Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Bylo: wieczna niedojrzalosc (dlugie)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Bylo: wieczna niedojrzalosc (dlugie)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 21


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2007-01-05 23:07:41

Temat: Re: wieczna niedojrzalosc (dlugie)
Od: "niezbecki" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski<p...@g...pl>
news:459ec6bf$0$17941$f69f905@mamut2.aster.pl

[...]
> A jak oceniasz milczenie Watykanu ?

Jakie milczenie.

Dwa razy wyraził podparcie.

Ciekawe, czy zaprze się po raz trzeci.

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2007-01-05 23:21:30

Temat: Re: wieczna niedojrzalosc (dlugie)
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "niezbecki" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:enmlnr$508$1@news.onet.pl...
> Przemysław Dębski<p...@g...pl>
> news:459ec6bf$0$17941$f69f905@mamut2.aster.pl
>
> [...]
>> A jak oceniasz milczenie Watykanu ?
>
> Jakie milczenie.
>
> Dwa razy wyraził podparcie.

A fakt.

> Ciekawe, czy zaprze się po raz trzeci.

Coś słyszałem że Wielgus z automatu ma za miesiąc kardynałem zostać. Czyli kur
ma miesiąc na zapianie.

Na post o zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2007-01-06 01:15:07

Temat: Re: wieczna niedojrzalosc (dlugie)
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:459ecc12$0$17970$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Użytkownik "niezbecki" <s...@l...po> napisał w wiadomości
> news:enmlnr$508$1@news.onet.pl...
> > Przemysław Dębski<p...@g...pl>
> > news:459ec6bf$0$17941$f69f905@mamut2.aster.pl
> >
> > [...]
> >> A jak oceniasz milczenie Watykanu ?
> >
> > Jakie milczenie.
> >
> > Dwa razy wyraził podparcie.
>
> A fakt.
>
> > Ciekawe, czy zaprze się po raz trzeci.
>
> Coś słyszałem że Wielgus z automatu ma za miesiąc kardynałem zostać. Czyli
kur
> ma miesiąc na zapianie.
>
> Na post o zbóju zaprosił
> P.D.

A nie myślicie, że nie myślicie?

Pomyślcie. Nie będziecie musieli posiadać "współpoparcia".

Całkowicie Wasza opinia, będzie najdoskonalszą z wszystkich.
Choćbyście się mylili, wg niektórych, nie mylcie się we własnych osądach
które do bólu szczerze "wykoncypowaliście".

Logizując.
Nie jesteście tak brzydcy jak ja :-)
Więc...?

ett


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2007-01-07 00:54:54

Temat: Re: wieczna niedojrzalosc (dlugie)
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:enmt87$kea$1@news.onet.pl...

> A nie myślicie, że nie myślicie?
>
> Pomyślcie. Nie będziecie musieli posiadać "współpoparcia".

Jak dziecko - no jak dziecko :)
Moge powiedzieć - "rypałem kozę" ... ktoś inny powie "rypałem kozę. Po czym
poznasz kto rypał kozę a kto świnił tygrysa ?
Myślenie to rzecz fajna - ale_całkowicie_ wyklucza czucie ... czyli jakąkolwiek
empatię. Fajne doświadczenie - weź kogoś, kto jest debilem do do szóstej potęgi
w sensie racjonalnym, a umie czuć. Wyświni cie sześciokrotnie, zanim zdązysz
zapiać ... ogólnie do boga o wzost myślenia wśród narodu :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2007-01-07 08:13:44

Temat: Re: wieczna niedojrzalosc (dlugie)
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:45a03348$0$17956$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:enmt87$kea$1@news.onet.pl...

> Jak dziecko - no jak dziecko :)
> Moge powiedzieć - "rypałem kozę" ... ktoś inny powie "rypałem kozę. Po
czym
> poznasz kto rypał kozę a kto świnił tygrysa ?

Po zapachu? :-)))

> Myślenie to rzecz fajna - ale_całkowicie_ wyklucza czucie ... czyli
jakąkolwiek
> empatię. Fajne doświadczenie - weź kogoś, kto jest debilem do do szóstej
potęgi
> w sensie racjonalnym, a umie czuć. Wyświni cie sześciokrotnie, zanim
zdązysz
> zapiać ... ogólnie do boga o wzost myślenia wśród narodu :)

Ok. (?)
Może się mylę.
Wg. mnie mówisz, o myśleniu (cholera jak to nazwać?) wyuczalnym.
Ograniczającym.
Schematyzacji.
W empatii też masz podwójny wzorzec. Odbiorca - nadawca.
Gówno Ci z empatii, gdy nie masz odbiorcy.
Widziałeś jakiego ma ślimak?
Co mu po Twoim ruchu bioder?
Jeśli empatią nazywamy odbiór sygnałów niewerbalnych.
(różowa plama to mama, albo jej cyc)
Ale jest to tylko przystosowywanie się do środowiska,
na własne potrzeby. Brak wzroku, skorzystamy z zapachu,
brak zapachu, ciepełko, itd.
Uświadomione-logika, nieuświadomione-empatia?
Czyli kretyn nieświadomie pisząc jest empatyczny,
A bydle-prowokator ... logikiem.
Przepraszam za uproszczenia :-))

Jeśli laska kiwa na mnie "kom na hauzen, kinder machen",
to jakby łatwiej coś rozumiem, niż gdy to robi jakuza?
Jak chcesz oddzielić empatię i jej interpretację, od myślenia?
Gdy mi staje, to zawsze się rzucam ze skowytem na obiekt,
powód?
Zdarza się, ale gdy wyłączę myślenie. :-)))
Bo.... czasami włączam, przez społeczność.
Ale jedno drugiego nie wyklucza.

Mogę tak samo wyczuć kozę za krzakiem, jak obliczyć
prawdopodobieństwo jej tam istnienia. A wyrazem inteligencji,
byłaby kontrola. Poprosić kozę, by się schowała za krzakiem,
a ja ją tam znajdę i będzie wesoło.

Przeczucie zagrożenia, na widok zbira, nie możesz
w tym samym worze nosić, co przeczucie z odległości
500 km, że Twoja luba miała wypadek.
Czy poczucie zagrożenia, gdy schemat Ci się układa
sam. Np: Nie zapłaciłeś rat. Dopadnie Cię komornik.
A przecież w tych trzech wypadkach, nic w danym momencie
się nie dzieje. Nic. Oprócz przekazu informacji.

Debil do siódmej potęgi, może mieć bardziej....
ale Ty, kretyn do entej, też.
Problem w tym (mój) jak w takim kretynie to zrobić.

A propos społeczeństwa. Ja też wyrażam się błędnie.
Izolując się od szarej masy społeczeństwa, narodu, ich, itd.
Spychając na bok, siebie, poprzez tą formę.
Nie zepchnę społeczeństwa
> "zanim zdązysz zapiać ... ogólnie"
Wprowadzam samoizolację, poprzez mówienie w trzeciej osobie.
A społeczeństwo się czasami przydaje. To jak wyrzucić szpadel
i targać ziemię rękami.

Jak Ty mnie podejrzewasz o świnienie tygrysa, to
ja Ci pod tą kitę zaglądne :-))

Reasumując te głupawki.
Myślenie nie wyklucza empatii.
Utrudnia. Poprzez uproszczenia. Werbalizowanie.
Myśl logiczna nie jest tak szybka jak instynktowna.
I tu jest ok, z Twoją wypowiedzią.

Ale nie mogę się zgodzić, co do odłączenia.
Łebski tak miał i jak skończył? :-)))

Wydaje mi się, że można połączyć.
Problemów kupa. :-)))
Ale nie jest tak źle :-)

Jeśli jednak wydaje Ci się, albo tak się nauczyłeś,
że empatia zapobiega (zmniejsza) agresywnym
zachowaniom, to masz tu tylko trochę racji.
Strach śmierdzi. Wyczuje go każdy drapieżnik.

No to tyle :-)
ett



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2007-01-07 15:11:16

Temat: Re: wieczna niedojrzalosc (dlugie)
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:enqa33$sne$1@news.onet.pl...

> Ok. (?)
> Może się mylę.

Ja zwykle zresztą ... :P:)

> Wg. mnie mówisz, o myśleniu (cholera jak to nazwać?) wyuczalnym.
> Ograniczającym.
> Schematyzacji.

Inaczej. Jajecznicę robisz. Pukasz jajeczko by skorupka pękła, ale zanim
wrzucasz na patelnie wąchasz czy aby nie zepsute.
O czym mówię ? Mówię o podrzędności procesu myślowego względem instynktu. Jesteś
w stanie wymyśleć, iż to śmierdzące jajo jest kwintesencją zdrowego odżywiania ?
Jesteś - każdy jest. Ale nie jesteś w stanie nie wyczuć smrodu.

Oglądaj Eurosport w okolicach 20-21. Dają transmisję z mistrzostw świata w
darcie (rzucanie lotkami w tarczę). Jakbyś podszedł do zagadnienia ? "Myśl
eTaTa - myśl", czy może "użyj mocy eTaTa" ? :) Powiem tak - moja moc umie
zajebiście całkować i wyliczać trajektorię rzucanych przedmiotów, a myśl służy
głównie temu - by nie przeszkadzała. :)

Rzekłem !
:)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2007-01-07 17:13:59

Temat: Re: wieczna niedojrzalosc (dlugie)
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:45a0fbf1$0$17955$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:enqa33$sne$1@news.onet.pl...
>
> > Ok. (?)
> > Może się mylę.
>
> Ja zwykle zresztą ... :P:)
>
> > Wg. mnie mówisz, o myśleniu (cholera jak to nazwać?) wyuczalnym.
> > Ograniczającym.
> > Schematyzacji.
>
> Inaczej. Jajecznicę robisz. Pukasz jajeczko by skorupka pękła, ale zanim
> wrzucasz na patelnie wąchasz czy aby nie zepsute.
> O czym mówię ? Mówię o podrzędności procesu myślowego względem instynktu.
Jesteś
> w stanie wymyśleć, iż to śmierdzące jajo jest kwintesencją zdrowego
odżywiania ?
> Jesteś - każdy jest. Ale nie jesteś w stanie nie wyczuć smrodu.
>
> Oglądaj Eurosport w okolicach 20-21. Dają transmisję z mistrzostw świata w
> darcie (rzucanie lotkami w tarczę). Jakbyś podszedł do zagadnienia ? "Myśl
> eTaTa - myśl", czy może "użyj mocy eTaTa" ? :) Powiem tak - moja moc umie
> zajebiście całkować i wyliczać trajektorię rzucanych przedmiotów, a myśl
służy
> głównie temu - by nie przeszkadzała. :)
>
> Rzekłem !
> :)

I dobrze, ale uprościłeś. Rozgraniczając na dwie struktury.
Intuicyjną i myślowo-logiczną.
Masz oczywiście rację co do szybkości obu.
Intuicja bez myślenia jest zwodnicza. :-)))
Nie chciałbym być w pobliżu gdy bezmyślnie będziesz
miotał lotkami :-)))
Robisz błąd porównując intuicję do mocy (duchowości).
Może być za trudne, więc wstrzymam komentarz. :-)

Intuicja jest wspaniałą rzeczą gdy ją się pozna.
Nie wyobrażam sobie by Małysz na progu pomyślał,
"O to jest próg. Wzlatuję!" :-)))
I popatrz jak długo stara się wyczuć go intuicyjnie,
a jednak się z nim mija, czasami. Za dużo myśli?
Czy za dużo kombinuje?
Narty go uwierają? :-)))

Jak to jest? Spytaj łucznika (japońskiego).
Ile lat poświęci nim wypuści pierwszą strzałę?
Jak stać się strzałą? Wiedzieć gdzie się zdążą.
I trafić w cel.

Quiz.
Przed pyskiem lwa położono łuk.
a) obsikał go
b) obwąchał i poszedł spać
c) wykorzystał do celów okołoogonowych.
d) zżarł.

Innych opcji nie ma, smsa wyślij na cel charytatywny.

ett

Ja się "nabieram na te Twoje sztuczki", ale co z tego?
Przecież nie zmieniamy rzeczywistości, a tylko powoli
formalizujemy opis.
Co prowadzi maupy do okrzyku, "Tak, wiem! Słyszałem, wiem!"

To ważne, by nie pitrasić w tym samym garze,
intuicji, empatii, duchowości, odruchów, etc.
Nawet sławetnej dziś "mocy".

pozdry


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2007-01-08 09:26:31

Temat: Re: wieczna niedojrzalosc (dlugie)
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:enr9o6$qab$1@news.onet.pl...

> I dobrze, ale uprościłeś. Rozgraniczając na dwie struktury.
> Intuicyjną i myślowo-logiczną.
> Masz oczywiście rację co do szybkości obu.
> Intuicja bez myślenia jest zwodnicza. :-)))
> Nie chciałbym być w pobliżu gdy bezmyślnie będziesz
> miotał lotkami :-)))

Myślisz, że miotanie lotkami w tarczę a nie gdziekolwiek jest wynikiem
myślenia ?
"Myślę se że to tarcza, a to lotki. Myślę se że lotki służą do tego aby
rzucać nimi w tarczę. Myślę se że se porzucam." ? :)
U źródeł leży motywacja - panie, wnikając w motywację coraz głębiej zawsze
dojdzie się do mjesca styku z instynktem. Ot choćby na tym przykładzie -
"aby wygrać". To - że obieramy tarczę za cel, jest z pewnością wynikiem
świadomego wyboru ... i tylko diabeł szepce "nie będziesz rzucał gdzie
popadnie - gdyż przegraną ukarany będziesz". :) Nie chcę cię martwić, ale
myśl - cokolwiek by to słowo nie oznaczało, i choćby nie wiem jak głęboka i
szeroka owa myśl była w swym zamyśle - zawsze jest tylko wypierdkiem
intuicji, instynktu ... czy na ile tam se garów to rozłożyłeś :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2007-01-08 10:44:14

Temat: Re: Bylo: wieczna niedojrzalosc (dlugie)
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Hanka" <c...@g...com> wrote in message
news:1168035613.390182.284180@q40g2000cwq.googlegrou
ps.com...

W zasadzie to sie prawie zgadzamy...

"
Tak - i to bardzo. Trzeba mieć pewną odporność czy może
raczej wykształcone w gronie najbliższych, lecz własne
- zdanie i poglądy, na tyle mocne, żeby nie dać się opleść
bluszczowi różnych informacji generujących co najmniej
zamieszanie w głowie, a przede wszystkim nachalnie
"opiniotwórczych",że tak powiem, w dużym cudzysłowie.
"

wlasnie, wlasnie. Jesli sie ma odpowiednie otocznienie
z w miare madrych i przyjaznych,
to latwiej obronic sie przed tym szumem informacyjnym,
oraz przed chaotycznymi i rowniez oderwanymi od rzeczywistosci
emocjami ktore generują media, zwlaszcza TV.

To w sumie bardzo wazne, bo zyjac swiatem telewizyjnym mozna sie
niezle skołowac i zdołowac. Jak chocby pewien moj znajomy.
Do mediow trzeba miec dystans.



"
Przede wszystkim tupetem, ale też brakiem
ograniczeń i lęków wynikających z bagażu
negatywnych doświadczeń, który niosą ludzie
starsi.
"

Dokladnie. Tak, mlodzi nadrabiaja tupetem, ale to nie bedzie
dlugo trwalo, gdyz wczorajsi mlodzi tupeciarze, DZISIAJ sa
juz starszymi w pracy, wiec NOWI mlodzi juz im nie podskoczą.
Tak mysle....
ten tupet mógł działać tylko na poprzednie pokolenie, ktore
(byc moze) byo łagodniejsze i moglo sie pod tym tupetem ugiąc.




"
wszystko to powoduje
brak punktów odniesienia, zarówno w życiu osobistym
jak i zawodowym. Taka jazda pociągiem - bez widoków
za oknem; bez horyzontu, nieba, drzew.
"

Tia, brak punktow odniesienia to rzeczywiscie moze byc problem.
Wtedy puntem odniesienia staje sie telewizja, moda. Brrrrr.....
wspolczuje takim osobom.


Tyle...
Pozdrawiam,
Duch





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2007-01-08 16:45:16

Temat: Re: wieczna niedojrzalosc (dlugie)
Od: "Washington Irving" <Washington Irving@pianosa.pl> szukaj wiadomości tego autora


niezbecki rzekł:



> Współpracował mimo braku zaszczucia.

Przecież ten groźny oficer na niego krzyknął.


> Przekazywał raczej mało cenne
> informacje.

Paliłeś te teczki, brat? ;))


> Służby myślały, że wykorzystują jego, a on myślał, że wykorzystuje służby.
> Służby nieco koloryzują współpracę,

A po kiego chuja miałyby to robić? :)


>a on nieco ją wybiela.

Tego "nieco" użyłeś z znaczeniu żartobliwym? :))


> Jego oświadczenie powinno się ukazać wcześniej, a nie dopiero po
> upublicznieniu jego teczki.
> Na jego miejscu nie przyjąłbym obecnego zaszczytu.
> Reakcja hierarchii i innych co bardziej żarliwych obrońców arcybiskupa
jest
> co najmniej histeryczna.

Przemyślana brat, po prostu przemyślana. Do zostania biskupem wbrew
pozorom ;) konieczna jest pewna sprawność umysłowa i zdolności
analityczne. Mieli więcej danych niż my. Niech cię nie zmylą te poczciwe
gęby, wśród hierarchów znacznie trudniej o idiotę niż np. wśród
dziennikarzy.


> To tyle w skrócie.
>
> A jakie będą konsekwencje? Mam nadzieję, że dobre :)

Dla kogo? :)

> Paweł


Arcybiskup nie zrobił nic złego, wprawdzie jedno z dziesięciu przykazań
zahacza nieco o kłamstwo, ale w sposób umożliwiający różne
interpretacje. :) Co więcej.
Oczekiwania SB i wywiadu były jak najbardziej zgodne z 8 przykazaniem.
- I żadnych fałszywych świadectw przeciw bliźniemu w donosach.
rozumiemy się Grey. ;)))


Pozdrawiam.
WI.

---
"Niebo jest pełne skurwysynów, którym wybaczono"
W. Łysiak, Cena.









› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

A co to za rodzaj zaburzenia?
podstawowe pojecia psychologiczne
TAROT - wasze doświadczenia?
Masz problem ze sobą? Dr Bach pomoże Ci na wszystko.
mariilion

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »