Data: 2015-04-04 15:47:17
Temat: Re: wielozadaniowosc osrodka mowy
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ghost" <g...@e...com> wrote in message
news:551fe985$0$10223$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>Żegnanie się, noszenie krzyżyka na szyi czy smarowanie czoła
>>>>popiołem to są zachowania się podobne do noszenia szalików
>>>>w odpowiednim kolorze przez kibiców piłki nożnej...
>>
>>> "Podobne". No i?
>
>>Mądrej głowie dość dwie słowie...
>
> Taaa, no znów wymiękasz synuś.
>
>>>>>>> Jestem pewien, że dzięki wykonaniu tego gestu niejedna
>>>>>>> trudność została pokonana, przy dużym prawdopodobieństwie
>>>>>>> porażki, bez.
>>>
>>>>>>Twoja pewność jest tu naprawdę bardzo istotnym argumentem :-)))
>>>
>>>>> Zaprzeczasz czy tylko tak sobie popierdujesz?
>>
>>>>Śmieszysz mnie po prostu. Dobrze się bawię gdy katolik sam
>>>>przyznaje że jego wiara dodaje mu, kulawemu, sił - jak kule inwalidzie.
>>
>>> Zaprzeczysz temu co na początku napisałem, czy po prostu będziesz
>>> kontynuował zduping? Mam wrażenie graniczące z pewnością,
>>> że nie bez powodu unikasz jasności wypowiedzi.
>
>>Masz poważne problemy z interpretacją tego co przeczytasz...
>>Przecież przyznałem Ci rację, że katolik przeżegnujący się
>>przed wykonaniem trudnej czynności dodaje sobie sił dokładnie
>>tak samo jak kulawy inwalida chodzący o kulach...
>>Czego Ty jeszcze nie rozumiesz? Gdzie tu jakieś uniki widzisz?
>
> Hmm, nie stać na na prostą szczerą odpowiedź, od zawsze masz ten problem.
> Ale ok, przyjmując twoją zdziecinniałą retorykę sugerujesz, że np.
> wierzący komandos, skutkiem swojego katolicyzmu jest - w porównaniu z
> niekatolikiem - w czasie operacji wojskowej niczym inwalida?
Wiesz co to jest metafora?
|