Data: 2004-07-26 19:43:39
Temat: Re: więzienie z kilogramów
Od: "inty" <d...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "bazyli4" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ce34em$etb$1@news.onet.pl...
|
|
|
| > Ale walenie towarzystwa sprowadza sie do tego, ze się kurczy,
| zmniejsza,
| > znika... Zostaje samotność, ktora tylko czsami bywa miła.
|
| Jeśli chcesz postepować na zasadzie: dla zabawy i cygan dał się
| powiesić, czemu nie... ale dlaczego dla towarzystwa niszczyć własną
| osobowość... jeśli chcesz mimo wszystko być tam, gdzie jesteś, a do tego
| trzeba utraty wagi, to schudnij, ale nie wiem, czy akurat dla tego
| powodu warto to robić...
Szukam powodów, a może raczej stałej motywacji. Moim problemem jest bowiem
brak stałości i konsekwencji w odchudzaniu. Do tego już doszłam ;-)
|
|
|
| > Nie przeszkadza mi to, kiedy jestem sama. Stąd może ta rozmowa tutaj,
| a nie
| > TAM......
|
|
| I w każdym towarzystwie jest tak samo?
Nie w każdym, np. nie w czysto babskim.
|
|
|
| > Nie chodzi o owce ale o sklepy. Trudno tu kupić cos w większym
| rozmiarze.
| > Tylko tyle......
|
|
| Fakt, daaaawnom nie był w żadnym sklepie, łażę do krawca... co obecnie
| nie jest droższe, a solidniejsze akurat u tego na pewno.
|
| PS To prześliczna zreszta krawcowa jest... gdy pierwszy raz brała ze
| mnie miarę to miała spory problem, bo nie wiedziała, jak zarzucić metr
| żeby znalazł się w drugiej ręce a jak się przytuliła i dalej miała
| problem to zrobiła się czerwona jak buraczek... oj, gdybym był wolny to
| już bym stamtąd nie wyszedł ;-)
Może znajdę krawca ;-)))
|
|
|
|