Data: 2010-02-11 10:03:15
Temat: Re: ?winie!
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:925f232c-7d1d-49fb-abee-6bae80761af1@z26g2000yq
m.googlegroups.com...
> A mówiłem, że jesteś stadna, bo ja nie czynie zŁa, zbrodniarzy się
> piętnuje, domagasz się od sędziego aby za gwałt nie wydawał wyroku?
A co wspólnego z wydaniem wyroku ma agresja (sędziego)? NIC.
tak BTW. Słyszałeś może o Aikido i wszystkich technikach/ filzofiach
pochodnych?
Zamiast przyjmować atak przeciwnika "na klatę", przesuń się zdziebko,
poleci, straci równowagę i sam się wyłoży.
Takie rozwiązania bardziej mi odpowiadają.
Ale zdaję sobie sprawę, że takie podejście nie pokrywa całego spektrum
przypadków.
Ale jednak, będę się upierać, że agresję i bol można minimalizować.
Moim (oczywiście skromnym) zdaniem.
Rozwiązania agresywne wynikają z nieumiejetności (patrz bicie dzieci ze
względu na niedostatki rodziców).
Trzeba więc się "naumieć".... po prostu.
I nie być "dzieckiem w myśleniu".
MK
|