Data: 2010-02-11 17:35:51
Temat: Re: ?winie!
Od: "Fragile" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hl0s7n$pbo$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:14fvzp8cr4o7j$.1qbve66m68qpc.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 11 Feb 2010 12:02:51 +0100, Chiron napisał(a):
>>
>>
>>> Nie- nie zgadzam się. Zabił z premedytacją. Zabił działającego
>>> policjanta,
>>> który mu się przedstawił. Należy bezwzględnie przywrócić karę śmierci-
>>
>> Nie, dziś JUŻ nie jestem za karą smierci, odkąd zrozumiałam, ze bandytów
>> ona wcale nie odstrasza i nie jest zadną karą, ponadto społeczeństwo
>> zabijając bandytę samo staje się poniekąd jego odbiciem.
>> Bandytę trzeba odizolować (izolacja kompletna - bez przepustek, bez
>> kontaktu z ludźmi poza strażnikami, bez TV i innych mediów) oraz skazać
>> na
>> pracę do końca życia, na swoje utrzymanie i utrzymanie rodzin ofiar np.
>>
>>> tylko_ona_jest_w_stanie_odstraszyć_następców_lumpa.
>>> Od emerytury- i to sutej na dzieci- jest państwo.
>>
>> Oczywiście - dlatego zabójca pracując nie otrzymywałby należnych
>> pieniędzy,
>> lecz dostawał tylko w naturze - jedzenie i ubranie i to bez żadnych
>> frykasów, tylko konieczne minimum do przeżycia. Reszta wynagrodzenia
>> szłaby
>> na fundusz rentowy dla ofiar.
>
> poza wszystkim- rozważ proszę to: człowieka skazano na najwyższą możliwą
> karę (dożywotnia niewolnicza praca). Jak można to od niego wyegzekwować?
> Będziesz go torturować? I co mu zrobisz, jak zabije współwięźnia? A jak
> strażnika? A jak ucieknie- to co go powstrzyma przed bezwzględnością wobec
> napotkanych ludzi?
> Zabił policjanta- w więzieniu będzie "królem". Będą go podobni jemu
> stawiać za przykład młodym bandytom. Ci, widzący bezsiłę państwa (brak
> możliwości zabicia gangstera- przy istnieniu takiej możliwości w drugą
> stronę)- będą szli w jego ślady.
>
Najwieksze problemy tego swiata rodza sie wtedy, gdy czlowiek
probuje byc Bogiem, Chiron...
Co powiedzialbys tym wszystkim uniewinnionym posmiertnie?
Pozdrawiam,
F.
|