« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-27 22:15:13
Temat: winoroślZauważyłem w tym roku że wyrosła mi winorośl na dziłace ja jej nie sadziłem
i nikt z mojej rodziny tez nie więc jest to sao sieja. A moje pytanie czy
będzie coś z niej, czy mogą by z niej dobre owoce i dużo. jeden pęd ma już
prawie metr a drugi nie całe pół metra i gron nie widać.
Pozdrawiam Krzysek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-06-28 21:07:58
Temat: Re: winoroślkrzysiek napisał(a) w wiadomości: ...
>Zauważyłem w tym roku że wyrosła mi winoro?l na dziłace ja jej nie sadziłem
[...]
Moze bedac na dzialce jadles winogrona? Jakas przypadkiem pozostawiona
pestka mogla skielkowac.
Mogly tez ptaki przyniesc od sasiadow (czasem z daleka).
W pierwszym przypadku, jesli jadles duze kupne winogrona, to roslina bedzie
raczej wrazliwa na mroz.
W drugim zas moze z tego wyrosnac duze, ladne pnacze, o smacznych (choc nie
koniecznie smacznych) owocach.
W obu przypadkach pozwol tej siewce rosnac i obserwuj, co z niej wyrosnie.
Co do winorosli, brak mi kompetencji, ale powyzsze wnioski wydaja sie
logiczne.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-06-29 00:17:07
Temat: Re: winoroślBpjea <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> wrote:
Co do winorosli, brak mi kompetencji, ale powyzsze wnioski
> wydaja sie logiczne.
No bo to jak z chorym. Albo umrze, albo przeżyje. Chyba logiczne, choć nie
jestem lekarzem:)
Moon
--
"one burbon,
one scotch,
one beer!"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-06-29 13:05:36
Temat: Re: winorośl> Co do winorosli, brak mi kompetencji, ale powyzsze wnioski
> > wydaja sie logiczne.
>
> No bo to jak z chorym. Albo umrze, albo przeżyje.
Chyba logiczne,
>choć nie jestem lekarzem:)
Ale leczysz swoją wiekową winorośl.
W jakim ona stanie?
Pozdrawia boletus
>
> Moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-06-29 21:49:14
Temat: Re: winoroślboletus <b...@o...pl> wrote:
>
> >choć nie jestem lekarzem:)
>
> Ale leczysz swoją wiekową winorośl.
> W jakim ona stanie?
>
Grzyb atakuje ciągle ale wyraźnie stracił impet! Chyba jednak troszkę
miedzian pomógł. No i ostatnio było bardzo sucho. Oberwałem z 15
zagrzybionych liści, przeważnie to te, na samym dole, Sandofanu jeszcze nie
mam więc spryskałem mieszanką miedzian+bravo i zobaczymy znów za tydzień.
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-06-29 22:15:58
Temat: Re: winorośl
Użytkownik "Moon" <p...@r...wp.pl> napisał w wiadomości
news:bdnmv0$lou$3@nemesis.news.tpi.pl...
> boletus <b...@o...pl> wrote:
> >
> > >choć nie jestem lekarzem:)
> >
> > Ale leczysz swoją wiekową winorośl.
> > W jakim ona stanie?
> >
> Grzyb atakuje ciągle ale wyraźnie stracił impet! Chyba jednak troszkę
> miedzian pomógł. No i ostatnio było bardzo sucho. Oberwałem z 15
> zagrzybionych liści, przeważnie to te, na samym dole, Sandofanu jeszcze
nie
> mam więc spryskałem mieszanką miedzian+bravo i zobaczymy znów za tydzień.
> moon
Dzięki za info.Czasem wspomnij o chorej.
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-06-30 10:25:06
Temat: Re: winorośl> Zauważyłem w tym roku że wyrosła mi winorośl na dziłace ja jej nie
sadziłem
> i nikt z mojej rodziny tez nie więc jest to sao sieja. A moje pytanie czy
> będzie coś z niej, czy mogą by z niej dobre owoce i dużo. jeden pęd ma już
> prawie metr a drugi nie całe pół metra i gron nie widać.
>
> Pozdrawiam Krzysek
Jak ja chodowałem z pestki to cosik wyrosło ale potem marniało i uschło.
Skoro Ci już takie duże urosło, to pielęgnuj i zobaczymy.
Dobrze na zimę okryć słomą.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-07-01 21:41:03
Temat: Re: winoroślMiedzian, bravo itp. to nie są "lecznicze" środki tylko zapobiegające. jak
już doszło do infekcji to trzeba popryskać ridomilem - to środek
wyniszczający (chorobę) o działaniu układowym ( w całej roślinie) a potem
można pryskać powierzchniowo działającymi - brawo, dithane itd. nie radzę
używać miedzianu.
leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |