Data: 2002-02-21 20:04:57
Temat: Re: wizerunki lekarza w literaturze
Od: Mała Mi <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "danuska" napisała ...
> glupio sie czuje proszac o to...
> jedyne co mi przychodzi do glowy to judym
> ktory nie kochal joasi i ten szlachetny czlowiek od dzumy
Był jeszcze Obarecki, co to też miał pod górkę,
bo jak pojął, że tę Siłaczkę kocha, to go zaraz potem obumarła.
I doktor Hiszpan u Kochanowskiego, ale ten to nikogo
nie leczył, tylko pił wino z dzbana.
> doktor kilder w ktorym kochaly sie wszystkie pacjentki
> nawet jesli ktoras umarla
Filmy też wchodzą w grę ?
Bo tu to cała galeria - od "Nemocnicy na krai mesta"
po dzielną załogę szpitała w Leśnej Górze.
> o i jeszcze znam kawal o ginekologu
> ktory zabil prostytutke ktora go zaczepila
> bo byl zmecozny praca i nie wytrzymal nerwowo...
To wrzuć jako motto. Najważniejsze to dobrze zacząć. :-)
Pozdrawiam !
Mała Mi
|