| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-21 00:38:14
Temat: wizerunki lekarza w literaturzemusze napisac na gwalt wypracowanie szkolne na ten temat
i bardzo prosze o pomoc
o jakiekolwiek kawalki wypowiedzi ktore moglabym jakos skomponowac w calosc.
glupio sie czuje proszac o cos takiego
ale spadlo mi na glowe tysiac klopotow
i zanim sobie z nimi poradze
to minie mi termin napisania tego...
glupio sie czuje proszac o to...
jedyne co mi przychodzi do glowy to judym
ktory nie kochal joasi i ten szlachetny czlowiek od dzumy
doktor kilder w ktorym kochaly sie wszystkie pacjentki
nawet jesli ktoras umarla
bo jak ktos jest za bardzo opiekunczy to potem ma klopoty z kobietami
... a wspolczesni lekarze tez maja jakis wizerunek
finansowy?
o i jeszcze znam kawal o ginekologu
ktory zabil prostytutke ktora go zaczepila
bo byl zmecozny praca i nie wytrzymal nerwowo...
ja przepraszam ze glupio pisze
ale jestem okropnie zmeczona ...
help!!!!!!! blagam !!!!!!
bede wdzieczna do grobowej deski
danuska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-02-21 13:28:27
Temat: Re: wizerunki lekarza w literaturzeOn Wed, 20 Feb 2002, danuska wrote:
> bo jak ktos jest za bardzo opiekunczy to potem ma klopoty z kobietami
> ... a wspolczesni lekarze tez maja jakis wizerunek
> finansowy?
miewam klopoty z kobietami, bo zbyt duzo ich pewnie kochalem
w swoim zyciu, w pacjentkach sie nie zakochuje, bo to teraz
jest niezgodne z zasadami moralnymi a na Zachodzie mozna za to
nawet wyleciec z zawodu, wizerunek finansowy jest w dolnej
strefie stanow srednich - oznacza to, ze pracuje gdzies okolo
80 lub wiecej godzin w tygodniu za wynagrodzenie srednio
1-2$/pacjenta brutto
> ktory zabil prostytutke ktora go zaczepila
a ladna chociaz byla?
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-02-21 20:04:57
Temat: Re: wizerunki lekarza w literaturze
Użytkownik "danuska" napisała ...
> glupio sie czuje proszac o to...
> jedyne co mi przychodzi do glowy to judym
> ktory nie kochal joasi i ten szlachetny czlowiek od dzumy
Był jeszcze Obarecki, co to też miał pod górkę,
bo jak pojął, że tę Siłaczkę kocha, to go zaraz potem obumarła.
I doktor Hiszpan u Kochanowskiego, ale ten to nikogo
nie leczył, tylko pił wino z dzbana.
> doktor kilder w ktorym kochaly sie wszystkie pacjentki
> nawet jesli ktoras umarla
Filmy też wchodzą w grę ?
Bo tu to cała galeria - od "Nemocnicy na krai mesta"
po dzielną załogę szpitała w Leśnej Górze.
> o i jeszcze znam kawal o ginekologu
> ktory zabil prostytutke ktora go zaczepila
> bo byl zmecozny praca i nie wytrzymal nerwowo...
To wrzuć jako motto. Najważniejsze to dobrze zacząć. :-)
Pozdrawiam !
Mała Mi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-02-22 12:20:56
Temat: Re: wizerunki lekarza w literaturzeW <a51fhr$kc1$1@slb6.atl.mindspring.net> tako rzecze danuska
> musze napisac na gwalt wypracowanie szkolne na ten temat
> i bardzo prosze o pomoc
>
Jest świetny materiał pt. "Milczenie owiec" i "Hanibal" :-)
A tak serio to "Egipcjanin Siunue" W.Waltari (koniecznie)
Noach Gordon (?) "Szaman" "Medicus" (jest jescze trzeci tom, ale pamięć
zawodzi)
Dreszczowce medyczne R.Cook np. "Coma"
Ksiązki J. Thorvalda "Pacjenci" "Stulecie chirurgów"
--
"Ćwiczenie Tai Chi jest doskonałym treningiem szybkości.
Mający 90 lat mistrzowie Tai Chi, poruszają się równie
szybko jak młodzi początkujący.
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-= r...@b...pl ==-== Robert Pyzel =-=
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |