Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: Współczujacy <t...@a...jest.nieprawidlowy>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: wlasna matka mnie ponizyla
Date: Fri, 22 Aug 2003 03:19:20 +0200
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
Lines: 67
Message-ID: <bi3r35$adv$1@korweta.task.gda.pl>
References: <bi2kv6$8ci$1@atlantis.news.tpi.pl> <bi2m3n$guk$1@news.lublin.pl>
<bi2oag$fij$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: dhcp-e21.tkb.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: korweta.task.gda.pl 1061515181 10687 212.33.84.21 (22 Aug 2003 01:19:41 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 22 Aug 2003 01:19:41 +0000 (UTC)
User-Agent: KNode/0.7.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:221403
Ukryj nagłówki
Ana wrote:
> oscar <o...@k...net.pl> napisał(a):
>
>>
>> Użytkownik "AnkA" <n...@p...pl.antyspam> napisał w wiadomości
>> news:bi2kv6$8ci$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> > Jak narazie czekam na odpowiedz odnosnie studiow...jesli wiadomosci
>> > bede pomyslne, to mamusia zobaczy mnie 2 razy do roku (boze narodzenie
>> > i wielkanoc)....
>>
>> i o to chodzi!!!
>> najlepsze wyjscie!
>
> Do AnkKi
> Wcale tak nie jest. Łańcuch wzajemnych żali i oskażeń ciągnąłby się w
> nieskończoność. Mamę, cokolwiek byś do niej nie czuła w danym momencie i
> jakkolwiek byś jej nie oceniała, zawsze będziesz kochać. Ona Ciebie też.
> Musisz przyjąć jej przeprosiny za dobrą monetę, bo właściwie czemu nie, i
> wybaczyć jej wszystkie przykrości, jakie Ci wyrządziła. Przychodzi to
> znacznie łatwiej, gdy się rozumie przyczyny, dla których Mama zachowywała
> się tak, a nie inaczej. Doceń, jakim wyczynem dla osoby o jej charakterze
> było przeproszeni córki. Odrzuć myśli o ewntualnym odwecie. Tak
> postępując, przede wszystkim uwolnisz siebie od cierpienia.
> W żadnym razie nie gódź się na przyjęcie warunków dyktowanych przez Matkę.
> Wspólnie ustalcie, jakim wymogom się podporządkujesz.
> Skoncentruj się na własnym życiu. To nturalne, że każdy kiedyś
> uniezależnia się od rodziców, także psychicznie.
> Ana
To prawda, zresztą życie nie jest proste, możesz mieć wielu znajomych, wielu
zwać przyjaciółmi, a matkę masz tylko jedną, kochaj ją póki jeszcze możesz.
Skoro prosiłaś się na ten świat - doceń to, że Cię przyjęła.
Niemożliwe w dziesiejszych czasach jest to, aby ludzie się rozumieli, zawsze
jest tak, było i być może będzie - wiele nieporozumień. Ale czy warto
tracić czas na bójki i niezgodę. Każdy jest w jakiejś mierze dumny,
honorowy i kazdy zycie rozumie jak potrafi. A wierz mi, kiedy ją utracisz,
kiedy pozyjesz sobie dłużej, poznasz życie, ludzi - zatęsknisz za tymi
latami, łatwiej się żyje, gdy krzywdy zostały wybaczone przez obydwie
strony i zrozumiane, niż gdy przeniesiesz ten żal w przyszłość, gdy na
pogodzenie się będzie już za późno.
Jeśli uciekniesz - to wierz mi, wcześniej czy później - przeszłość Cię
dogoni i będziesz musiała się z tym zmierzyć.
Życie to nie bajka, jeśli nie zrozumiesz nauki wcześniej - odrobisz ją
później. Różnica która w tym tkwi jest taka, że wcześniej to kosztować
będzie nie dużo, a później - możesz po prostu nie wytrzymać ciężaru tej
nauki.
Wierz mi, że człwoiek jest tylko człowiekiem, nie jest doskonały (inaczej by
Cię tu nie było), popatrz na siebie, ile razy się mylisz, zwróć uwagę na
to, jak Ty traktujesz innych, pomyśl, jakie może być twoje życie.
Ludzie często oceniają, osądzają, wierz mi - osąd jest najgorszym wyjściem,
bo nigdy nie jest prawdziwy i sprawiedliwy.
Przestań się osądzać, zacznij po prostu kochać, rozumieć innych, nie patrzeć
tylko na siebie.
Możesz uciec, ale to każdy potrafi, sztuką jest rozwiązywać problemy, a nie
od nich uciekać.
Jak pomyślisz jeszcze bardziej - zobaczysz, że dzięki temu, jak matka Cię
traktuje (na pewno nie dlatego zeby to lubila robic, po prostu cie kocha,
ale nie potrafi inaczej) - możesz być silniejsza, a jak uciekniesz -
stracisz coś, czego już nigdy możesz nie odzyskać.
A co potem - jak zostaniesz sama i zdarzy się coś, jakiś problem - znów
uciekniesz? Gdzie?
--
Pozdrawiam, Współczujący.
====================
k...@n...go2.pl
|